Chwalić, czy nie chwalić?
Pochwały to temat wzbudzający coraz więcej kontrowersji. Z jednej strony może wydawać się, że nie warto poświęcać mu wiele uwagi – przecież każdy wie, jak chwalić, to proste! Z drugiej strony można coraz częściej natknąć się na opinie, że chwalenie nie jest niczym dobrym, a nawet na takie stwierdzenia, które mówią, że chwalenie jest jednym z najpoważniejszych błędów wychowawczych.
Na przestrzeni lat stosunek do pochwał zmieniał się. Dawniej, w czasach naszych rodziców czy dziadków, a pewnie i wcześniej, pomysł na chwalenie dziecka nie cieszył się dużą popularnością. Przeciwnie - pochwały były uważane za niebezpiecznie, bo mogły dziecko rozpuścić, zawrócić mu w głowie, spowodować, że poczuje się zbyt pewnie. Z tego powodu dzieci były rzadko chwalone.
Im bliżej współczesności tym częściej zwracano uwagę na to, że nie było to korzystne dla rozwoju małego człowieka. Tendencja zaczęła się zmieniać i dzieci do tej pory nie słyszące wielu pochwał zaczęły być nimi zasypywane. Doprowadziło to do sytuacji, w której część z nich słyszy pochwały na każdym kroku: z powodu pięknie zjedzonego obiadu, wspaniale postawionych kroków, cudownie narysowanego obrazka itp.
Niestety, okazuje się, że również nie wpływa to korzystnie na rozwój dzieci - wiele wyrastało w przekonaniu, że wszystko, co zrobią jest fantastyczne. Są to dzieci, które nigdy nie miały okazji odnieść porażki i które nie potrafią sobie z nią radzić. Do tej pory wszystko, co zrobiły, było zakończone sukcesem, a przynajmniej taką informację otrzymywały od otoczenia.
Źródło:
mamdziecko.interia.pl