ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 7

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,076
bullet.png Najnowszy użytkownik: ZDZ A

Ostatnie komentarze
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
bullet.png Im niższy indeks ty...
 
ZAiKS na tropie lekcji muzyki
 


Trzeba płacić ?

Takie lekcje powinny być w programie każdej szkoły. Udział w nich poszerza uczniom horyzonty, pobudza wrażliwość i poczucie estetyki - Mariusz Graniczka, dyrektor Gimnazjum nr 1, nie może ukryć irytacji. - Żądanie od nas za to zapłaty jest jakimś nieporozumieniem.

Ale po kolei.

Trzy lata temu dyrektor Graniczka wpadł na, jego zdaniem, genialny pomysł. Postanowił urządzać dla swoich uczniów lekcje muzyki w Filharmonii Krakowskiej. Do współpracy zaprosił młodzież i nauczycieli z nowohuckiej szkoły muzycznej. - Wygląda to tak - relacjonuje dyrektor Graniczka - najpierw nauczyciel opowiada uczniom o utworach, których będą słuchać. Prezentuje tło historyczne, okoliczności powstania dzieła, mówi o autorze. Potem te utwory są wykonywane przez uczniów ze szkoły muzycznej.
Na te nietypowe lekcje muzyki nie ma biletów wstępu, uczestniczą w nich wyłącznie uczniowie i nauczyciele. Gimnazjum nr 1 płaci jednak Filharmonii Krakowskiej za wynajem sali koncertowej (ok. 4 tys. zł) i zwraca młodym muzykom koszty transportu instrumentów. - I tak wychodzi taniej niż udział w "prawdziwym" koncercie. Nasze lekcje odbywają się też w dogodnych dla nas porach, podczas gdy filharmonicy koncertują głównie wieczorami - tłumaczy Mariusz Graniczka.
Do tej pory gimnazjaliści z "jedynki" uczestniczyli w kilku takich lekcjach. Ostatni koncert odbył się w kwietniu.
I właśnie z powodu tej imprezy dyrektor szkoły ma teraz problem z ZAiKS-em.

Stowarzyszenie ZAiKS (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) to organizacja, która reprezentuje twórców i zarządza ich prawami autorskimi. W imieniu autorów pobiera też wynagrodzenie za korzystanie z ich utworów.
Po tym, jak kontrolerzy krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Autorów wytropili, że szkoła zorganizowała koncert w filharmonii, dyrektor gimnazjum otrzymał list, z którego dowiedział się m.in., że prowadzi "działalność polegającą na publicznym wykorzystaniu chronionych utworów".
- Organizację takich koncertów mamy w ofercie edukacyjnej naszej szkoły. To nie jest żadna działalność komercyjna, tylko edukacyjna - tłumaczy Mariusz Graniczka.
Tomasz Chmiel, dyrygent Krakowskiej Młodej Filharmonii, który przed koncertami opowiada uczniom "jedynki" o wykonywanych utworach, jest oburzony postawą ZAiKS-u. - Pierwszy raz spotykam się z czymś takim - mówi. - Nie przyszło mi do głowy, że za lekcje muzyki trzeba płacić tantiemy twórcom.
Rzeczywiście, zdaniem prof. Ewy Nowińskiej z Instytutu Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, impreza zorganizowana przez szkołę w filharmonii nie powinna budzić zainteresowania związku. - Jest przepis ustawy o prawie autorskim, który w zakresie dozwolonego użytku pozwala na wykorzystywanie utworów - w czasie oficjalnych uroczystości szkolnych, akademickich, czy państwowych - bez konieczności płacenia wynagrodzenia ich twórcom. Jeśli jest tak, jak mówi dyrektor szkoły, że wstęp na koncert był bezpłatny i artyści nie otrzymali za to wynagrodzenia, to spełnione zostały warunki dozwolonego użytku i nie ma powodów, by płacić - twierdzi prof. Nowińska.
Krakowski okręg ZAiKS-u jest jednak innego zdania.
- Nie jest istotne, czy szkoła zarobiła na tej imprezie, czy też nie - podkreśla Andrzej Krokowski, dyrektor krakowskiego okręgu. - Szkoła korzystała, poza zajęciami dydaktycznymi, z czyichś praw autorskich, a naszym obowiązkiem jest ściągnąć należne tantiemy na rzecz tych twórców. Oni przecież z tego żyją.
Tłumaczenia szefa gimnazjum, że impreza miała charakter edukacyjny i odbywała się w ramach lekcji, nie przekonują przedstawiciela stowarzyszenia autorów. - Skoro koncert odbył się w filharmonii i skoro szkoła zapłaciła za wynajem sali, to nie było to organizowane - powiedzmy sobie uczciwie i szczerze - w ramach zajęć dydaktycznych - twierdzi Andrzej Krokowski.
Jak podkreśla, większość dyrektorów szkół doskonale wie, że przed zorganizowaniem koncertu trzeba złożyć stosowny wniosek licencyjny, podpisać umowę z ZAiKS-em, a następnie zapłacić honoraria autorskie. - To żenujące, że dyrektor tego gimnazjum nie zna przepisów o prawie autorskim - zauważa Krokowski. - Czekamy teraz na jego pisemne wyjaśnienia i listę utworów wykonywanych podczas koncertu.
Szef ZAiKS-u nie wyklucza też, że jego stowarzyszenie przeprowadzi własne śledztwo w tej sprawie.
- Wierzymy, że dyrektor szkoły udzieli informacji w sposób rzetelny. Mimo to sprawdzimy, jak naprawdę wyglądała organizacja tej imprezy. Zapytamy w filharmonii - zapowiada Andrzej Krokowski. I podkreśla, że nie ma możliwości zwolnienia z obowiązku zapłaty należnych tantiem, ale twierdzi, że w tym przypadku uda się dojść do porozumienia w sprawie ich wysokości. - Z instytucjami oświatowymi staramy się takie sprawy załatwiać polubownie - mówi Andrzej Krokowski.
Polubowne załatwienie sprawy może w tym wypadku oznaczać konieczność zapłacenia przez szkołę minimalnej stawki ryczałtowej, która wynosi 150 zł. - To nie tak dużo w porównaniu z 4 tys. zł, które szkoła zapłaciła za wynajem Sali - dowodzi dyrektor Krokowski.
- Uważam, że ZAiKS-owi nic się od nas nie należy. Nie zamierzamy też rezygnować z organizacji koncertów. Kolejny planujemy na 14 października - zapowiada Mariusz Graniczka.

źródło: Dziennik Polski

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

19. kwietnia 2024 12:12
Tak wpisali sobie do Stand. Ochr. Małol. Sprawdzić w rejestrze seksualnych może dyr. od ręki, gorzej jak wpisali o niekaralności. Wyłączyć z tego pracow. instyt. publicznych.

19. kwietnia 2024 10:45
My nie żądamy Smile

18. kwietnia 2024 06:53
Czy to nie absurd, że szkoły żądają od strażników miejskich, policjantów, pracowników poradni zaświadczenia, że nie są w rejestrze pedofilów, gdy przychodzą na zajęcia do szkół?

14. kwietnia 2024 11:11
Tak, u mnie też kroją etaty specjalistów.

11. kwietnia 2024 08:58
w Olsztynie bardzo

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
bullet.png awans pedagoga
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [455]
bullet.png poszukuję pracy ... [16]
bullet.png prawnik - prawo o... [0]