ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 6

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,083
bullet.png Najnowszy użytkownik: monklo

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Nauczyciel, to taki sam człowiek jak rodzic, ale nie każdy to wie
 


Nauczycielu - jaki jesteś ?

Na jednym z forów internetowych znalazłam list użytkownika, prawdopodobnie gimnazjalisty, podpisującego się "wojtek345": "Ostatnio otrzymałem maila od kolegi przebywającego teraz w Anglii. Kolega ten ma 14 lat i w związku z tym jeszcze przez dwa lata zobowiązany jest kształcić się pod kontem naukowym. W mailu pisał o świetnych relacjach nauczycieli z uczniami, miłej atmosferze w szkole oraz braku presji, z jaką miał do czynienia ze strony polskich nauczycieli. Szczerze mówiąc czytałem ten "list" z mieszanką emocji przejawianych zazdrością oraz złością.
Dlaczego w polskiej szkole nie może być tak normalnie i kolorowo. Dlaczego mimo tak wielkich zmian zachodzących w mentalności naszych rodaków, o których tak dużo się dziś mówi, wizerunek nauczyciela stojącego ponad wszystkim wyjętego wręcz spod prawa i tak pozostaje realnym odzwierciedleniem polskiej edukacji.
Uczą nas ludzie całkowicie nieprzygotowani do tej roli. Ze świeczką szukać kompetentnego pedagoga będącego wzorem oraz przyjacielem dla podopiecznych, a zarazem świetną wykładnią wiedzy. Każdy z nas na własnej skórze odczuł bezczelny wyraz pogardy oraz niezrozumienia ze strony nauczyciela. Wszyscy znamy przeciętnych urzędników z klapkami na oczach, które ukierunkowują ich myślenie w stronę "jeszcze 2 godz. i do domu"
Pod wpisem szybko rozgorzała dyskusja na temat tego, jacy są nauczyciele. Pojawiły się głosy popierające i sprzeciwiające się opinii użytkownika inaugurującego debatę. Negatywne opinie prowokują pytanie - jaki wizerunek nauczyciela funkcjonuje w społeczeństwie, a jaki w rzeczywistości jest polski pedagog?

Nauczyciel XXI wieku

Przeszukując Internet, nietrudno natrafić na blogi pisane przez pedagogów. Niektóre dotyczą tematyki edukacyjnej, inne są po prostu zapiskami z codziennego życia. Każdy jednak jest na swój sposób charakterystyczny, ciekawy i na pewno niepisany przez malkontentów.
Jeden z autorów, Marcin Mały, swojego bloga zatytułował wręcz "Docendo discimus - blog nauczyciela, który lubi szkołę". W swoich postach komentuje bieżące wydarzenia, opisuje szkolne życie i nie boi się trudnych tematów, jak określanie przez uczniów jednego z nauczycieli "pedałem". Inny internetowy notatnik "Belferskie-refleksje" dotyczy głównie przemyśleń związanych ze współczesną edukacją: korepetycji, egzaminów, obecności 6-latków w pierwszych klasach czy religii w szkole.
Stron, na których można znaleźć podobne blogi, jest wiele i wszystkie pokazują, że współczesny nauczyciel to osoba otwarta na uczniów i na trudne tematy, i chętna do dyskusji. Zmiany wynikają ze świadomości nauczycieli, że muszą ciągle się rozwijać, a raz zdobyta wiedza nie jest tą na całe życie. Od kilku lat można obserwować, że coraz więcej osób z oświaty intensywnie się dokształca. Jeszcze kilka lat tematu stać było na to nieliczne osoby. Dzisiaj dzięki funduszom europejskim, świat edukacji stoi przed pedagogami otworem. Kończą oni studia podyplomowe, kursy, dzięki którym sama wiedza, jak i sposób jej przekazywania, prezentują coraz lepszą jakość i wyższy poziom. W tym momencie można postawić pytanie - skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle?

Wszystkiemu winna historia

"Człowiek ma naturalną skłonność do uogólnień i uproszczeń. Ponadto o poglądach decydują informacje, które czerpiemy z domu, mediów i od przyjaciół" - wymienia Ewa Baran-Pełka, psycholog z Prywatnej Poradnii Psychologiczno-Pedagogicznej Ani Dobosz.
Przyczyn można dopatrywać się również w historycznie ukształtowanych stereotypach. W czasach Sumerów, gdy powstała szkoła, miała być ona miejscem ujarzmiania nieujarzmionych, a uczniowie mieli czuć przed nauczycielem strach.
Mariola Bartosiak-Tomusiak, pracownik Katedry Pedagogiki Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, w swoim artykule "Stereotypy w edukacji" przytacza słowa ojca skierowane do syna zmierzającego do szkoły: "Wobec wychowawcy bądź pokorny i okazuj przed nim trwogę. Jeżeli zachowanie twoje będzie pełne trwogi przed nim, wychowawca będzie cię lubił". Ta zasada była tolerowana przez lata, dlatego też niektórzy rodzice, którzy mają złe wspomnienia ze szkołą przekazują taką wizję swoim dzieciom, a one przychodzą do szkoły ze złym nastawieniem.
Łączy się to z funkcjonującym w społeczeństwie wizerunkiem nauczyciela, według którego ta grupa pracuje mało, a dużo strajkuje i domaga się ciągłych podwyżek. To przesłania rzeczywisty obraz nauczyciela po zmianach. "O ile pasja nauczycieli jest widoczna dla uczniów, o tyle dla ich rodziców, którzy uczyli się kilkanaście lat temu już niekoniecznie" - zauważa Ewa Baran-Pełka.

Komunikacja, głupcze!

Dlatego tak ważna jest przejrzysta komunikacja. Uczniowie doświadczają efektów zaangażowania pedagogów codziennie, ale rodzice i ogół społeczeństwa już nie. Nauczyciel musi być w dzisiejszych czasach jak solidna spółka giełdowa - często kontaktować się z inwestorami, w tym przypadku uczniami i rodzicami, i być przejrzystym dla otoczenia. Nie bez przyczyny duże firmy zatrudniają agencje PR, która pracują nad płynną komunikacją z mediami czy inwestorami - brak kontaktów ze światem zewnętrznym rodzi stereotypy. Ludzie odbierają mnóstwo informacji, więc zamiast pozyskiwać ich jeszcze więcej wolą stworzyć sobie skróconą wersję czyjegoś wizerunku.
W procesie komunikacyjnym liczą się różne spojrzenia, poszanowanie swoich poglądów i zachęcenie do wzajemnego poznania się. Warto się o to starać, bo pozytywny wizerunek nauczycieli i całego systemu edukacji leży w interesie wszystkich grup. "Zmiana stereotypów dotyczących nauczycieli powinna być celem dla wszystkich, bo negatywne spojrzenie na tą grupę wpływa na pesymistyczny stosunek do całego systemu edukacji" - potwierdza Ewa Baran-Pełka. Warto, więc, pomyśleć o strategii komunikacyjnej, która trafi do rodziców, uczniów i ludzi luźniej związanych z oświatą. Zbuduje ona między wszystkimi grupami poczucie, że dążą do wspólnego celu - wykształcenia kolejnych pokoleń, które zadecydują o kształcie przyszłości.
Na stworzenie więzi i poczucia lojalności można wykorzystać kilka sposobów. Skoro pedagodzy piszą blogi, mogą wspomnieć o tym uczniom i rodzicom. Może okaże się, że będą chętni do dyskusji na różnorodne tematy. Pierwsze zajęcia z nowymi osobami można zaplanować tak, żeby znaleźć kilka minut na opowiedzenie o sobie. Nie chodzi o to, żeby opowiadać historię życia, ale wspomnieć o pasjach, przeżyciach - możliwe, że ktoś z uczniów interesuje się podobnymi tematami. Dzięki jednej osobie łatwiej będzie przekazać pozytywną wizję samego siebie całej klasie.
Dużą rolę odgrywa w tym przypadku zasada mówiąca, że lubimy osoby podobne do nas. Niech nauczyciele uzmysłowią uczniom, że wszyscy "jadą na tym samym wózku", a wspólnym celem jest zdawanie kolejnych egzaminów i poszerzanie horyzontów. Uczniowie, rodzice i społeczeństwo muszą wiedzieć, że nauczyciel jest takim samym człowiekiem jak oni i że sam też kiedyś był uczniem, teraz też jest rodzicem i tak jak inni bierze czynny udział w życiu społecznym.

źródło: Gazeta Szkolna


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

20. kwietnia 2024 13:25
nie pytamy Smile

19. kwietnia 2024 12:12
Tak wpisali sobie do Stand. Ochr. Małol. Sprawdzić w rejestrze seksualnych może dyr. od ręki, gorzej jak wpisali o niekaralności. Wyłączyć z tego pracow. instyt. publicznych.

18. kwietnia 2024 06:53
Czy to nie absurd, że szkoły żądają od strażników miejskich, policjantów, pracowników poradni zaświadczenia, że nie są w rejestrze pedofilów, gdy przychodzą na zajęcia do szkół?

14. kwietnia 2024 11:11
Tak, u mnie też kroją etaty specjalistów.

11. kwietnia 2024 08:58
w Olsztynie bardzo

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [458]
bullet.png warsztaty dla grona [47]
bullet.png poszukuję pracy ... [16]
bullet.png prawnik - prawo o... [1]