ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 7

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,046
bullet.png Najnowszy użytkownik: Marteczka

Ostatnie komentarze
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
bullet.png Im niższy indeks ty...
bullet.png Proszę o podpowied...
bullet.png W punkt.:)
 
PiS: zlikwidować gimnazja; Hall: brak rzeczowych argumentów
 


PiS: zlikwidować gimnazja; Hall: brak rzeczowych argumentów

Hall napisała to w swoim komentarzu na blogu. Odnosi się w nim do III Kongresu PiS, który ma rozpocząć się w sobotę w Poznaniu i zaplanowanej na nim debaty o edukacji.
"Główna partia opozycyjna ma zamiar przedstawić jutro swoje propozycje dotyczące systemu oświaty. Każda dyskusja na ten temat jest dla mnie ważna, dlatego chętnie zapoznam się ze szczegółami tych propozycji. Jednak już wstępne deklaracje przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości dotyczące szkolnictwa wyglądają na podejmowane bez żadnego merytorycznego uzasadnienia" - zaznaczyła minister.
Według niej, "wiodącym pomysłem, docierającym do opinii publicznej, wokół którego PiS zdaje się budować swoją wizję nowoczesnej polskiej oświaty, jest likwidacja gimnazjów i powrót do ustroju szkolnego wprowadzonego za czasów I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki, z ośmioklasową szkołą podstawową i czteroletnim liceum, zakładającego związek oświaty z socjalistycznym kierunkiem rozwoju PRL".
PiS zaproponuje podczas kongresu założenia "programu edukacji narodowej"
O tym, że PiS zaproponuje podczas kongresu założenia "programu edukacji narodowej" zawierające m.in. propozycje dotyczące likwidacji gimnazjów, powiedział pod koniec lutego poseł PiS Ryszard Terlecki. "System nauczania jest nieefektywny. Obecna matura jest tak skonstruowana, że nie wymaga ogólnego wykształcenia, tylko przygotowania testów. Będziemy debatować na temat zmian w systemie edukacyjnym, matury, profilowania liceum. Jedną z propozycji będzie likwidacja gimnazjów" - mówił wtedy poseł.
Zdaniem minister edukacji, nie ma rzeczowych argumentów na poparcie propozycji likwidacji gimnazjów. "Można ją bowiem rozumieć jedynie jako demagogiczne i populistyczne posunięcie, będące próbą odpowiedzi na pojawiające się w części naszego społeczeństwa resentymenty za czasami PRL. Jak widać, nie tylko w jego części o lewicowych przekonaniach" - napisała.
Przypomniała, że związana jest zawodowo z oświatą od 1980 r., dlatego może porównać oba systemy - z gimnazjami i bez - merytorycznie, jako specjalista. Hall przyznała, że "gimnazjum nie jest jeszcze szkołą idealną", ale jest szkołą, która się ciągle udoskonala m.in. dzięki pracy nauczycieli i dyrektorów, a ma się zmienić jeszcze bardziej dzięki wprowadzanej reformie edukacji i nowej podstawie programowej nauczania. "Stanie się ono w większym stopniu miejscem rozpoznawania zdolności, odkrywania pasji i rozwijania zainteresowań, a także mądrego doradzania w wyborze drogi dalszego kształcenia" - podkreśliła.

Plusy istnienia gimnazjów

Wśród plusów istnienia gimnazjów minister wymieniła m.in. wzrost bezpieczeństwa uczniów szkół podstawowych, którzy nie uczą się teraz razem ze starszymi uczniami. "Zreformowana szkoła podstawowa stała się dużo bardziej przyjazna i bezpieczna" - oceniła Hall. Jej zdaniem, wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, gimnazja, które funkcjonują w zespołach ze szkołami podstawowymi, powinny "przeprowadzić się" do liceów.
"Świat edukacji zmienia się powoli. Ustanowienie dobrego prawa to dopiero początek. Nim polską szkołę zaczną opuszczać uczniowie kształceni według wprowadzanych obecnie, nowych, wyższych standardów, minie parę lat. Jako poważne zagrożenie dla nowoczesnej edukacji naszych dzieci i wnuków postrzegam możliwość ponownego zarządzania oświatą przez polityków, których jedynym pomysłem jest przysłowiowe "zawracanie kijem Wisły" i powrót polskiej szkoły do czasów PRL" - podkreśliła minister.

"W gimnazjach występują bardzo poważne problemy wychowawcze"

Posłanka PiS Jadwiga Wiśniewska, która będzie uczestniczyć w panelu "Polska potrzebuje nowej szkoły" organizowanym w ramach kongresu PiS, jest zaskoczona krytyką ze strony minister edukacji. "Nie wiem, jak pani minister Hall mogła aż tyle powiedzieć na temat pomysłu, którego kompletnie nie zna, i wydać tak druzgocącą krytykę" - powiedziała dziś Wiśniewska.
Podkreśliła, że w gimnazjach występują bardzo poważne problemy wychowawcze, a co do poziomu nauczania w tych placówkach można mieć różne opinie. "Myślę, że pani minister powinna poczekać, zapoznać się z propozycją i wtedy dopiero ją oceniać" - powiedziała posłanka.
Panel poświęcony edukacji odbędzie się drugiego dnia kongresu PiS - w niedzielę po południu.

Gimnazja w polskim systemie oświaty pojawiły się 1 września 1999 r.

Gimnazja w polskim systemie oświaty pojawiły się 1 września 1999 r., jako główny element reformy edukacji wprowadzanej przez rząd Jerzego Buzka. Jako świetnie wyposażone szkoły z bardzo dobrze przygotowanymi nauczycielami miały służyć wyrównywaniu szans edukacyjnych uczniów, szczególnie ze wsi i małych miejscowości.
Gimnazjum to drugi - po sześcioletniej szkole podstawowej - obowiązkowy poziom kształcenia w Polsce. Uczęszcza do niego młodzież w wieku 13-16 lat. Nauka w gimnazjum trwa trzy lata i kończy się ogólnopolskim egzaminem (z wiedzy humanistycznej, matematyczno-przyrodniczej i języka obcego), którego wynik ma wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej.
W przypadku gimnazjów, tak jak i szkół podstawowych, obowiązuje rejonizacja. Ponieważ sieć gimnazjów jest mniej gęsta niż szkół podstawowych, część uczniów musi do nich dojeżdżać. Aby im to ułatwić, wiele gmin, które są organem prowadzącym dla gimnazjów, zorganizowało transport specjalnym autobusami szkolnymi powszechnie nazywanymi gimbusami.
Od początku istnienia gimnazjów spotykały się one z krytyką. Zarzucano im, że często są molochami (bywa, że w jednym roczniku w szkole jest nawet osiem klas równoległych) oraz, że trafiają tam uczniowie wtedy, gdy są w najtrudniejszym rozwojowo i wychowawczo okresie życia. Krytycy gimnazjów uważali, że lepiej by było dla uczniów, by w tym wieku nadal byli pod opieką nauczycieli, którzy znają ich od kilku lat, oraz uczyli się w mniejszych szkołach, gdzie trudniej o anonimowość.

Źródło: PAP

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Kazimierz dnia 06. marca 2010
"Wśród plusów istnienia gimnazjów minister wymieniła m.in. wzrost bezpieczeństwa uczniów szkół podstawowych, którzy nie uczą się teraz razem ze starszymi uczniami".

Totalna bzdura. Teraz dopiero są problemy z ciągłym zaczepianiem maluchów przez gimnazjalistów z okolicznych szkół. Ci ostatni czują się bezkarni, bo anonimowi. Pracuję 25 lat w SP i dobrze pamiętam jaka była atmosfera w ośmiolatce. Obecność starszych wpływała zdecydowanie tonująco na zachowania młodszych. Uczniowie siódmej, ósmej klasy czuli się związani ze swoją szkołą, był czas na dobre poznanie każdego ucznia i prawdziwą pracę wychowawczą. A zresztą, nie chce mi się gadać. Praktycy swoje, teoretycy zza biurek swoje. Trzeba powiedzieć wprost : odwrócenie "reformy" wiązałoby się z tak dużymi kosztami ( finanse, zwolnienia ), że jest w tej chwili niemożliwe, a nie bredzić o wyższości obecnego systemu nad poprzednim.
Nieodżałowanej pamięci ksiądz Józef Tischner powiedział kiedyś "Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda.". Twierdzenie, że obecny system szkolny jest lepszy niż poprzedni należy do trzeciej kategorii góralskiej teorii prawdy.
#2 | reszta dnia 07. marca 2010
Kaziu zgadza się, że argumenty to "pitu pitu" (z jednej i dugiej strony zresztą). Tzw. poprawność polityczna. Mam nadzieję, że nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy. A, że trzeba zamydlić oczęta czymś tam to oczywiste i stąd to.
Ja jako praktyk ten od gimnazjum. Jak wspomniałam kiedyś - największa głupota. Ale im dłużej tkwię w tym bagienku tym więcej znajduję argumentów za. Choćby ten jeden - stado osiołków, dojrzewających zasadniczo w wieku od 13 do 16 w jednym miejscu, o jednym czasie. Orka na ugorze co prawda, ale jak dobrze ich "przytulić" to...nie rozłażą się. Nie rozwinę, bo zapewne wiesz co mam na myśliWink.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. marca 2024 23:08
Przy czym nie musi być wprost w orzeczeniu napisane, że ma być pomoc; tylko tak jak napisał już Kazimierz - zależy co dziecko potrzebuje (a zawarto w orzeczeniu) (por. Roz. Dz.U.2020,1309,§7)
.

27. marca 2024 00:12
Tak, jeśli wynika to z realizacji zadań zawartych w orzeczeniu.

26. marca 2024 21:23
Czy zgodnym z przepisami jest zatrudnienie pomocy nauczyciela dla ucznia z autyzmem w szkole ogólnodostępnej w klasach 1-8?

21. marca 2024 09:36
Ktoś ma może "podzielić się " planem pracy pedagoga szkolnego szkół średnich ?

15. marca 2024 14:00
Witam! Może ktoś ma lub może pomóc co napisać w opinii mentora dla psychologa. Pozdrawiam.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
bullet.png jakie programy profi...
bullet.png POLECANY PRAWNIK - p...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [438]