ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 11

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,083
bullet.png Najnowszy użytkownik: monklo

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Coraz młodsze mamy
 


Coraz młodsze mamy

Według GUS, co roku ponad 20 tys. nastolatek zostaje matkami. To jeden z najwyższych wskaźników urodzeń wśród nieletnich w Europie. Nie zmieni się to bez rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach - alarmują sygnatariusze Porozumienia na rzecz Edukacji Seksualnej.
"Młode osoby mają utrudniony dostęp do wiedzy. W szkołach nie ma rzetelnej edukacji seksualnej, a w wielu przypadkach ten przedmiot po prostu nie funkcjonuje lub jest wykorzystywany przez nauczycieli na poruszanie innych tematów. Młode osoby, które podejmują współżycie, nie mają żadnej wiedzy teoretycznej na temat tego, jak się zabezpieczyć" - powiedziała Aleksandra Józefowska z Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton".
Podkreśliła, że młodzież ma też utrudniony dostęp do antykoncepcji. "Młoda dziewczyna, dopóki nie osiągnie pełnoletniości, praktycznie nie może sama uzyskać recepty na pigułki antykoncepcyjne. Jeśli nastolatki nie chcą, żeby rodzice wiedzieli o tym, że rozpoczęły współżycie, raczej zrobią to bez zabezpieczenia niż poproszą w domu o pomoc w tym zakresie" - dodała.
Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oceniła, że do prowadzenia zajęć z zakresu edukacji seksualnej nie są przygotowani sami nauczyciele. Jak powiedziała, najczęściej zajęcia te prowadzone są przez osoby związane ze środowiskami konserwatywnymi, przez co wiedza, którą przekazują, jest niewiarygodna, a czasami nawet szkodliwa.
Zaznaczyła, że w Polsce konieczna jest nie tylko edukacja seksualna w szkołach, ale też system poradnictwa dla młodzieży. "To konieczne, by młoda osoba, która stoi przed problemem związanym ze zdrowiem seksualnym, mogła uzyskać indywidualną poradę, a jeżeli sytuacja będzie tego wymagała - również pomoc, np. socjalną czy medyczną" - zaznaczyła.
Jolanta Gałczyńska ze Związku Nauczycielstwa Polskiego poinformowała, że obecnie na 2873 jednostki samorządu terytorialnego w Polsce działa tylko 560 publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych. "Na pięć milionów uczniów przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, w poradniach zatrudnionych jest siedem tysięcy specjalistów" - powiedziała.
Podkreśliła, że statystyki są szczególnie niepokojące w przypadku gmin wiejskich i wiejsko-miejskich. Jako przykład podała województwo wielkopolskie, gdzie na 270 takich gmin działa tylko osiem filii poradni.
Andrzej Depko z Fundacji Promocji Zdrowia Seksualnego ocenił, że polska młodzież wie, jak podejmować kontakty seksualne, ale nie ma pojęcia o emocjonalnych aspektach życia seksualnego.
"O tym powinna mówić edukacja seksualna, która - zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), której Polska jest sygnatariuszem - powinna wskazywać nie tylko na elementy biologiczne, ale na wszystkie elementy seksualności" - powiedział. Zaznaczył, że brak fachowej edukacji seksualnej w Polsce oznacza także zwiększone ryzyko związane z chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV.
Raport na temat edukacji seksualnej w polskich szkołach w ub.r. opracował "Ponton". Wynika z niego, że na lekcjach wychowania do życia w rodzinie młodzież może dowiedzieć się np., że jedną z metod antykoncepcji jest położenie się przez dziewczynę w wodzie z octem, która wypłucze plemniki, że prezerwatywy mają pory, przez które przedostają się wirusy, więc nie warto ich stosować, że mogą prowadzić do trwałej impotencji, ponieważ uciskają podstawę penisa, że nie wolno używać tamponów, ponieważ przyrastają do pochwy, że jeśli ktoś nie chce się z kimś kochać bez zabezpieczenia, to znaczy, że nie akceptuje jego płodności i go nie kocha, tylko pożąda.

Źródło: Nauka w Polsce

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | is dnia 20. maja 2010
Sądzę, że spory wpływ na to,że jest więcej młodszych matek miało wprowadzenie zakazu aborcji. Dawniej część tych dziewcząt na pewno usunęłaby ciążę. Co do fatalnego stanu edukacji seksualnej, to chyba kiedyś młodzież jednak mniej wiedziała na temat antykoncepcji i środki antykoncepcyjne były mniej dostępne a metody mniej znane. Podawane w artykule przykłady rewelacji na temat antykoncepcji, które uczniowie wynoszą z lekcji wychowania do życia w rodzinie są według mnie ewenementami i sa krzywdzące dla wielu nauczycieli tego przedmiotu. Problem tkwi według mnie nie tyle w braku wiedzy, co w wychowaniu, daniu dzieciom zbyt dużej swobody. Powiedzmy sobie szczerze, że część z tych dziewczyn zaszła w ciążę będąc pod wpływem alkoholu czy innych środków. Dotyczy to także przyszłych ojców. W takich sytuacjach zwykle wpojona wcześniej teoretyczna wiedza na temat antykoncepcji niewiele pomaga.
#2 | Tomek dnia 20. maja 2010
Wejście Polski w erę kolorowych gazet, amerykańskiej kultury upowszechniło erotyzację życia. Jednak dopiero popularyzacja Internetu doprowadziła do seksyzacji życia (określenie własne Wink ). Pornografia maści wszelakiej na wyciągnięcie myszki, dla każdego, bez ograniczeń!
Moim zdaniem edukacja seksualna w szkołach to "gorący ziemniak", przy którym każdy uważa, aby się nie sparzyć. Z tym, że jak pokazują przykłady angielskie - dostęp do edukacji i aborcji nie załatwia sprawy (co prawda tam jeszcze dochodzi zachęta w postaci wspierania finansowo młodych rodzin). Korzystniejsze wydają się ruchy, które promują także świadomie wybieraną abstynencję seksualną.
#3 | Kazimierz dnia 20. maja 2010
Edukacja seksualna OK, ale w sytuacji gdy brak drogowskazów moralnych, a każda próba ich wyznaczania jest albo wyśmiewana, albo relatywizowana, nie sądzę, żeby można było wiele zdziałać. Coraz częściej, w coraz nowych obszarach widać podmiotowe traktowanie ludzi i nieczęsto budzi to sprzeciwy. Kult bezmyślnej konsumpcji ( także seksualnej ) ponad wszystko.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

20. kwietnia 2024 13:25
nie pytamy Smile

19. kwietnia 2024 12:12
Tak wpisali sobie do Stand. Ochr. Małol. Sprawdzić w rejestrze seksualnych może dyr. od ręki, gorzej jak wpisali o niekaralności. Wyłączyć z tego pracow. instyt. publicznych.

18. kwietnia 2024 06:53
Czy to nie absurd, że szkoły żądają od strażników miejskich, policjantów, pracowników poradni zaświadczenia, że nie są w rejestrze pedofilów, gdy przychodzą na zajęcia do szkół?

14. kwietnia 2024 11:11
Tak, u mnie też kroją etaty specjalistów.

11. kwietnia 2024 08:58
w Olsztynie bardzo

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [459]
bullet.png warsztaty dla grona [47]
bullet.png prawnik - prawo o... [1]