Bida z nędzą
Młodzi, polscy nauczyciele należą do najuboższych grup zawodowych w Unii Europejskiej. Zarabiają dwa razy mniej niż ich koledzy w Czechach i na Węgrzech. Po piętnastu latach pracy polski nauczyciel może liczyć maksymalnie na ok. 42 tys. zł rocznie, a np. maksymalny pułap zarobków w meksykańskiej szkole sięga 90 tys. zł rocznie, oczywiście brutto!
A jak pod tym względem jest w innych krajach UE? Bez porównania lepiej. Polski nauczyciel na starcie swojej kariery może liczyć maksymalnie na 21 tys. zł rocznie! Węgierski na 36 tys., a czeski na 45 tys.! To więcej niż nasz zarabia po 15 latach pracy!
Maksymalny próg zarobków, wg OECD, w polskiej szkole to ok. 44 tys. zł za rok. Dla porównania w węgierskiej ok. 60 tys zł, a czeskiej ok. 70 tys. zł.
I choć czescy i węgierscy nauczyciele mają znacznie lepiej niż polscy i tak daleko im do Francuzów, Niemców, czy Luksemburczyków.
Tam z pracy w szkole można naprawdę godziwie żyć. W Niemczech maksymalny pułap zarobków za rok to 80 tys, ale euro! W Luksemburgu można liczyć na ok. 20 tys. euro więcej!
Źródło: Edufakty.pl
|