Nauczycielskie Eldorado
Bloomberg (największa na świecie agencja prasowa, specjalizuje się w dostarczaniu informacji na temat rynków finansowych) opracował ranking państw, w których nauczyciele zarabiają najwięcej. Na 37 państw uwzględnionych w zestawieniu Polska zajęła 32 miejsce. Lepiej od polskich nauczycieli zarabiają nie tylko pedagodzy z większości państw europejskich, ale także z Brazylii i Meksyku. Za Polską uplasowały się tylko takie państwa jak: Argentyna, Węgry, Słowacja, Estonia i Indonezja.
Oczywiście zarabiamy i tak za dużo, stąd zakusy na Kartę Nauczyciela i dążenie do "przerzucenia" (cyniczne, bo robione pod przykrywką dobra dzieci - patrz, propozycje zatrudniania asystenta nauczyciela) choć części nauczycieli na Kodeks Pracy. Proponowany zapis dotyczący zarobków? "Zarobki nie wyższe niż dla nauczyciela dyplomowanego." Równie dobrze można by zaproponować formułę "zarobki nie wyższe niż Billa Gatesa" Na jedno wychodzi. Cynizm i obłuda. Władze wstydziły się chyba same wystąpić z taką propozycją i zaaranżowały pożal się Boże "projekt poselski". Ż E N A D A.
|