Karta nauczyciela utrudnia racjonalną politykę opłacania pedagogów. Przez jej zapisy często są oni wynagradzani nie za efekty pracy, ale za przychodzenie do niej - mówi w wywiadzie dla DGP Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej.
Nasza ministra ma niezłe mniemanie o naszej pracy. A my się dziwimy, dlaczego inni tak źle o nas mówią.
Niech ministra sobie obejrzy obrady sejmu lub posiedzenia komisji sejmowych. Tam dopiero jest tłok.
I kto to mówi o braniu pieniędzy nie za efekty, a tylko za przychodzenie do pracy??? Gdyby pani minister była wynagradzana za efekty pracy, to powinna niezłą sumkę zwracać co miesiąc do państwowej kasy. Ale tak czy owak, to już łabędzi śpiew tej pani.
Tak wpisali sobie do Stand. Ochr. Małol. Sprawdzić w rejestrze seksualnych może dyr. od ręki, gorzej jak wpisali o niekaralności. Wyłączyć z tego pracow. instyt. publicznych.
Czy to nie absurd, że szkoły żądają od strażników miejskich, policjantów, pracowników poradni zaświadczenia, że nie są w rejestrze pedofilów, gdy przychodzą na zajęcia do szkół?
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 55,058,117 unikalne wizyty