Spotkanie Grupy Eksperckiej przy Zespole ds. zbadania czasu i warunków pracy nauczycieli
Dnia 9 lutego o godz. 9.00 w siedzibie Instytutu Badań Edukacyjnych w Warszawie odbyło się spotkanie Grupy Eksperckiej przy Zespole ds. zbadania czasu i warunków pracy nauczycieli powołanego przy Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Było to kolejne spotkanie, na którym omówiono stan dotychczasowych prac związanych m.in. z przetargami na przeprowadzenie badań ilościowych i jakościowych w temacie czas i warunki pracy nauczycieli, zastosowanych technik badawczych, populacji nauczycieli objętych badaniem i ich liczby.
Pomimo wcześniejszych ustaleń Instytut Badań Edukacyjnych, inaczej niż związki zawodowe widzi liczbę nauczycieli, którą ma objąć badanie próbne. Eksperci związków zawodowych uważają, że aby wyniki były najbardziej zbliżone do rzeczywistości, badaniem próbnym powinno się objąć nie mniej niż
1000 nauczycieli a badaniem głównym 10.000.
Przedstawicieli Solidarności zaniepokoiło stworzenie grupy, która ma nie podlegać badaniom ( przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego twierdzą, że takie są uzgodnienia- ciekawe kto z kim uzgadniał ? ), są to:
- Nauczyciele „nietablicowi”,
- Nauczyciele przedmiotów zawodowych w szkołach zawodowych,
- Nauczyciele szkół specjalnych i nauczycieli uczących wyłącznie dzieci ze specjalnym potrzebami edukacyjnymi w szkołach integracyjnych,
- Nauczyciele szkół dla dorosłych,
- Nauczyciele placówek opiekuńczo-wychowawczych i zakładów poprawczych,
jak również wprowadzanie nowej...”MEN- owskiej” terminologii –„nauczyciele nietablicowi" !!!!!!! ( to kolejny i przemyślany krok do "wyjęcia" np. nauczycieli świetlicy, wychowawców w internatach, pedagogów, nauczycieli biblioteki itd. z Kartą Nauczyciela -uzgodniony z Związkiem Nauczycielstwa Polskiego ?).
Strona związkowa nie zgodziła się min. na pominięcie w badaniach głównych tak ważnej grupy zawodowej jak nauczyciele zawodu.
Odniosła się również do harmonogramu badań.
I tu wyszła bomba – Instytut Badań Edukacyjnych chce opublikować raport z wynikami badań już po pierwszym badaniu próbnym.
Może to stworzyć sytuację, że politycy, samorządowcy i oczywiście media mogą uznać wynik cząstkowy za ostateczny, a w szczególności, gdy okaże się on dla nich korzystny z negatywnymi skutkami dla nauczycieli.
Źródło : http://www.solidarnosc.org.pl/oswiata/index.php/aktualnoci/375-informacja-z-prac-zespou.html