DWA SPOSOBY MYŚLENIA
Wszystkim czasem zdarzają się jakieś nieprzyjemności powodujące smutek i złe samopoczucie. Właśnie w takich sytuacjach należy zwracać szczególną uwagę na rozsądne myślenie i zachowanie. Takiego rozsądnego myślenia i zachowania można się nauczyć.
Przeczytaj poniższy tekst :
W andrzejkowy wieczór w szkole odbywała się dyskoteka. Bartek i Robert poszli na nią razem.

Obaj byli podekscytowani kiedy wchodzili do sali gimnastycznej. To była pierwsza szkolna dyskoteka w tym roku i wszyscy koledzy i koleżanki mieli na niej być. Co więcej, obaj chłopcy mieli cicha nadzieję, że Kasia też tam będzie.
Przez pierwsze pół godziny słuchali tylko muzyki i rozmawiali ze sobą. Każdy z nich udawał, że w ogóle nie zauważa Kasi, która rozmawiała z grupą koleżanek.
Wreszcie Bartek zdobył się na odwagę i podszedł do grupki, w której stałą Kasia.

Czy chciałabyś zatańczyć ? - zapytał.
Nie, dziękuję - odpowiedziała Kasia i wróciła do przerwanej rozmowy.

Na te słowa Bartek złapał swoją kurtkę i wybiegł z sali gimnastycznej. Po drodze minął Roberta i nawet sie z nim nie pożegnał. Trzasnął za sobą drzwiami i zaczął iść w stronę domu.
To straszne - powiedział do siebie.
Straszne, wstrętne, okropne. Wszyscy mnie nienawidzą. Nikt mnie nigdy nie polubi. Więcej nie pójdę na żadną głupią dyskotekę i nigdy więcej nie poproszę dziewczyny do tańca.
Kiedy Bartek wrócił do domu był zły jak nigdy. Na pytanie mamy o przyczynę tak szybkiego powrotu tylko coś gniewnie odburknął. Poszedł do swojego pokoju, ciągle mamrocząć coś pod nosem. Kopnął plecak leżący przy biurku, rzucił w telewizor książką do informatyki, położył się na łóżku i zaczął gapić się w sufit.
W tym samym czasie na zabawie Robert postanowił poprosić Kasię do tańca.
Nie dziękuję - odpowiedziała Kasia i wróciła do rozmowy.
Rozczarowany Robert wrócił na miejsce, w którym stał wcześniej.
Kurcze - powiedział do siebie -
a taka miałem ochotę zatańczyć. Zresztą, prawdę powiedziawszy Kasia ma prawo tańczyć z kim chce, to przecież nie koniec świata. Chyba po prostu zatańczę z kimś innym.
To samo przydarzyło się Bartkowi i Robertowi. Kasia nie chciała zatańczyć z żadnym z nich. Poniżej napisano, co każdy z nich powiedział do siebie:
BARTEK : To straszne, wstrętne, okropne ! Wszyscy mnie nienawidzą !
ROBERT : Co tam. To przecież nie koniec świata !
Jak myślisz, co spowodowało, że Robert i Bartek tak różnie zachowali się w tej samej sytuacji ?