ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 13

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,744
bullet.png Najnowszy użytkownik: MalgorzataRR

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Czy hodujemy zombie?
 


Czy hodujemy zombie?

[...]
Już ponad 10 lat temu historyk literatury, eseista, profesor Uniwersytetu Gdańskiego Stefan Chwin alarmował, że błędem współczesnego modelu wychowawczego jest tyrania optymizmu, tyrania udawania, że wszystko będzie OK – tylko się starajcie i uczcie pilnie. Że wystarczy wiara, iż wszyscy mogą wszystko, że wystarczy chcieć, by móc. Jednak takie głosy rozsądku przegrały z przekonaniem, iż wszyscy są równi i mają takie same szanse, a szczęśliwy człowiek to człowiek sukcesu.
[...]
Zdolnej, inteligentnej młodzieży nie przybędzie dlatego, że udało się wmówić młodym ludziom, że mogą sięgnąć po nieosiągalne. 20 lat temu do szkół z maturą szło najwyżej 30 proc. uczniów po podstawówce. Dziś wskaźnik ten sięgnął prawie 90 proc. Na rynku pojawiła się więc armia z dyplomami, niestety zbyt często bez zdolności, umiejętności i pasji. – Wielu ludziom robimy tym krzywdę. Tej nadprodukcji magistrów rynek nie przyjmuje, rodzi się za to frustracja z niespełnienia oczekiwań, którymi ładuje się ich od najmłodszych lat.
[...]

Źródło:forsal.pl

*artykuł kontrowersyjny, z szeregiem tez trudno nie polemizować, ale tym bardziej polecam lekturę całości.


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Tomek dnia 05. lutego 2017
Przeczytałem tylko ok. 1/3. Luźne uwagi:
1. Czy Ci "starzy" harcerze nie wychowali przypadkiem rodziców obecnych dzieci? Wink
2. Jesteśmy wdrążani do kultury: "wszystko mi się należy" i zbieramy jej konsekwencje.
3. Autor miał szczęście - ja mam doświadczenie, że kiedyś na obozie żeglarskim złamał się maszt przy standardowym wietrze, cud że nikt nie zginął.
4. Im społeczeństwo biedniejsze tym więcej rzeczy się naprawia zamiast kupować nowe. Między innymi dlatego, że koszt roboczogodziny jest niski. Obecnie nawet na poziomie gospodarstwa domowego: naprawiałem ciuchcię dziecku i koszt tej naprawy, w przeliczeniu na roboczogodzinie, z 2x przekroczył wartość zabawki.
5. Sprawa jest też "ideowa" - nader często spotykam się z poglądem dorosłych, że: "powinienem / powinnam tyle zarabiać, że jak coś się zepsuje to nie muszę o tym myśleć tylko dzwonię po fachowca i sprawa załatwiona".
6. Kiedy wchodziły komputery obserwowałem duży spadek aktywności dzieci na wolnym powietrzu. Teraz mamy jakby odbicie się od dna, ale do tego co było kiedyś chyba nie ma powrotu(?)
7. Człowiek jest tak "skonstruowany", że dość szybko uczy się tego co jest mu rzeczywiście potrzebne. Absolwenci MIT i Imperial College sobie poradzą w "praktycznym" życiu.
#2 | zochacha dnia 06. lutego 2017
Wszyscy mogą wszystko a ty nauczycielu masz tak zrobić aby cała klasa opanowała pewien zasób wiedzy i umiejętności. Bardzo mało mówi się o udziale ucznia w tym procesie. Czasami sobie myślę, że może tartak również należałoby zobowiązać aby z drewna sosnowego wyprodukowali mahoń. Czasami w szkole czuję się właśnie, jak taki tartak wobec, którego są takie wymogi.
#3 | Kazimierz dnia 06. lutego 2017
Autor poruszył szereg istotnych problemów (niestety często używając błędnej argumentacji w ich diagnozowaniu).
1. Nadopiekuńczość rodziców.
Zdecydowanie tak. Jest to jednak najczęściej nadopiekuńczość pozorowana i "akcyjna". Bardzo często jest ona wynikiem wyrzutów sumienia, że nie poświęca się dziecku zbyt wiele czasu i przejawia się np. w awanturach robionych nauczycielom "patrzcie jaki ze mnie wspaniały rodzic - jak walczę o własne dziecko".
2. Rozbudzanie w sztuczny sposób w młodych ludziach aspiracji, których realizacja dla wielu z nich nie jest możliwa, gotując im bardzo bolesne zderzenie z rzeczywistością. Wmawia się im (przez opacznie rozumiany egalitaryzm), że mogą osiągnąć wszystko. Nie, nie mogą, a na pewno nie wszyscy.
3. Jakiś przedziwny narcyzm połączony z pewnego rodzaju ekshibicjonizmem.
Za diabła nie rozumiem np. tego umieszczania swoich (a i swoich dzieci - chociażby na nocniku) pozowanych zdjęć na facebooku i oczekiwanie na komentarze (choć uroda często niezbyt nachalna) "piękna", "o jaka cudna", "boska" itd., itd.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

29. października 2025 11:01
Jak rozumiec sytuację kryzysową na E8? Uczeń przewlekle chory, nie można wydłużyć czasu na egzaminie na podstawie zaświadczenia .Czy pogorszenie się stanu zdrowia to sytuacja kryz

22. października 2025 22:31
Organ tnie koszty, jak może.

22. października 2025 18:14
Jak z Dyrekcją rozmawiać? Mówię jej, że to absurd, zaprzeczenie idei ścieżki. Ona twierdzi, że organ prowadzący pozwala na takie rozwiązanie. ..

20. października 2025 22:45
Dyrekcją się myli Smile

20. października 2025 18:25
Dziękuję za odpowiedź. To jest zindywidualizowana
ścieżka kszt. Mam już 4 uczniów razem, piąty ma dołączyć ;-( Dyrekcja twierdzi, że to zgodne z prawem.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png zmiana orzeczenia
bullet.png doskonalenie (studia...
bullet.png pomoc pp - po "nowsz...
bullet.png szkolenie dla rady p...
bullet.png szkolenia l-learning
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum