ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 7

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,653
bullet.png Najnowszy użytkownik: Elrafa7

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Czy uczniowie potrzebują prac domowych?
 


Czy uczniowie potrzebują prac domowych?

Do Rzecznika Praw Dziecka zgłaszają się dzieci i ich rodzice ze skargami na nadmiar zadawanych prac domowych. Uczniowie wskazują, że są przemęczeni, zniechęceni do zajęć szkolnych, nie mogą dostatecznie wypocząć oraz realizować i rozwijać swoich pasji. W dodatku z badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Edukacyjnych wynika, że zadawanie prac domowych nie przyczynia się do wzrostu efektywności nauczania. Co więcej, nadmierne obciążanie nimi dzieci może w niektórych sytuacjach skutkować spadkiem możliwości edukacyjnych uczniów. Ponadto Rzecznik zwrócił również uwagę na fakt, że nadmierne obciążanie dzieci pracami domowymi narusza prawa dziecka do wypoczynku i czasu wolnego oraz uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym, a także stanowi poważną ingerencję w życie prywatne rodzin, utrudniając podejmowanie wspólnych aktywności.
Biorąc pod uwagę te argumenty Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zwrócił się do Ministra Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej o analizę wskazanego problemu oraz rozważenie możliwości włączenia zagadnienia zmniejszenia obciążenia uczniów pracami domowymi do Planu Nadzoru Pedagogicznego na kolejny rok szkolny.

Źródło: brpd.gov.pl


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Kazimierz dnia 25. marca 2017
Nadmierne obciążanie dzieci pracami domowymi narusza prawa dziecka do wypoczynku i czasu wolnego oraz uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym.
Taaaa, w życiu kulturalnym i artystycznym, w wielu przypadkach raczej w dłuższym pobycie z rodzicami w galeriach handlowych.
Kilka lat temu wracałem z dziećmi tramwajem z jakiejś imprezy. Przejeżdżaliśmy (Kraków) w okolicy Rynku Głównego. Zapytałem ot tak, żeby zagaić rozmowę "kto był w Sukiennicach?". Przeżyłem szok jak się okazało, że spośród chyba 12 dzieci, sześcioro nigdy nie było w centrum Krakowa (nie licząc jednej szkolnej wycieczki). Nigdy nie spacerowało z rodzicami po Rynku Głównym, nie oglądało Sukiennic, Barbakanu.... Dzieci były z piątej klasy!!!!!
#2 | Tomek dnia 27. marca 2017
Dzieci często poznają swoją małą ojczyznę dzięki wycieczką szkolnym. Jedynie niektórzy rodzice dbają o aktywny, "patriotyczny", wypoczynek dzieci. Tylko tak było od kiedy pamiętam, chociaż za długiego okresu moje życie nie obejmuje.
Mam nawet wrażenie, że w ostatnich kilku latach, wraz z bogaceniem się społeczeństwa, jest więcej tego świadomego wypoczynku z dziećmi i "zwiedzania".

Odnośnie zadań domowych - jak zwykle szukamy "złotego środka". Niekiedy nauczycieli "ponosi", ale też "nie wylewajmy dziecka z kąpielą". *

*) ale ładnie napisałem, gotowa ściąga dla polityka - coś powiedzieć co ładnie wygląda ale nic za bardzo z tego nie wynika Wink
#3 | Kazimierz dnia 27. marca 2017
Bardzo często sytuacja z nadmiernymi zadaniami się rozwiązuje, gdy "osobiste" dzieci Pani nauczycielki zaczynają chodzić do szkoły i trzeba z nimi przysiąść nad pracą domową. Wtedy budzi się refleksja "to rzeczywiście tyle czasu zajmuje??????"Smile

Co do aktywności, to za moich młodych lat (10-12) złaziliśmy z kumplami sami cały Kraków wzdłuż i wszerz. I czasy były inne i Kraków jakiś mniejszy.Smile
#4 | KatarzynkaM dnia 28. marca 2017
Nie rozumiem słowa nadmiernie to znaczy,że 2 zadania z matematyki to nadmiernie czy nie? Dla jednego tak a dla drugiego nie. Nie wiem jak u Was, ale u nas nauczyciele się cieszą. Nie trzeba sprawdzać.Grin
#5 | Tomek dnia 28. marca 2017
O! Właśnie - zasadę wprowadzić, że nauczyciel musi każdemu uczniowi sprawdzić zadanie domowe, które zadał :-D Wink

Kazimierz - hmm... takie łażenie po "nie swoim" terenie/części miasta mogły by być różnie odebrane przez "miejscowych".
#6 | Kazimierz dnia 28. marca 2017
Baaaa, zapuszczanie się na Kazimierz (że o Azorach nie wspomnę) to było nie lada wyzwanie.Smile
#7 | Lukrecja dnia 30. marca 2017
Nasza Dyrektor zaproponowała, żeby każdy nauczyciel zadając pracę domową oszacował ile czasu może zająć dziecku jej odrobienie. Zapisuje to w Librusie, a kolejni nauczyciele zadają tyle, żeby łączny czas nie przekroczył np. 1 godziny. Na razie to tylko propozycja, ciekawa, aczkolwiek może być trudno z jej realizacją.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

02. lipca 2025 21:09
Czy to Wasza prośba o wgląd w sytuację rodziny, czy to odpowiedź na monit sądu......

02. lipca 2025 21:08
To zależy w jakiej sprawie, to pismo, z czyjej inicjatywy itd.

02. lipca 2025 17:18
Witam. Jakie informacje o dziecku w szkole powinny być zawarte w piśmie do sądu. Jak wygląda szablonowo takie pismo?

16. czerwca 2025 07:52
zajęcia - 45 min

13. czerwca 2025 21:39
Ile wynosi etat terapeuty pedagogicznego? Praca 45 min czy 60 min?

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png zastępstwa realizow...
bullet.png awans pedagoga
bullet.png nauczanie indywidualne
bullet.png dzieco w kl.3 pisze ...
bullet.png poszukuję pracy - s...
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum