Żeby była jasność. Ani ZNP, ani szczególnie pan Broniarz, to nie moja bajka, ale powiedzieć, że wypowiedź posła jest skandaliczna, to nic nie powiedzieć.

Żaden z nauczycieli, którzy głosowali na mnie nie straci pracy.

1. Należy rozumieć, że poseł Pięta ma w swoim okręgu pełną władzę związaną z zatrudnianiem lub zwalnianiem nauczycieli.
2. Teraz już wiadomo jakimi kryteriami ma się kierować dyrektor zatrudniając lub zwalniając nauczycieli. Kryterium jest oddanie/bądź nie głosu w wyborach na posła Piętę.
3. Poseł Pięta sugeruje, że wie kto na niego głosował - czyżby w jego okręgu nie zachowano podczas wyborów zasady tajności?

Wszyscy, którzy jutro wezmą udział w strajku, jeżeli tylko się dowiem o tym, mogą pożegnać się z pracą w publicznej szkole.

Patrz punkt pierwszy. Pewne zdziwienie budzi fakt, że władza i wpływy posła nie rozciągają się jeszcze na szkolnictwo niepubliczne. Ale to pewnie tylko kwestia czasu.

Polskie dzieci i polska młodzież nie powinny mieć styczności z osobami należącymi do ZNP.

Dzieci i młodzież - nie tylko polskie - nie powinny mieć styczności z posłem Piętą.

I to tak w biały dzień? Zero skrupułów... gdzie ja zyję

Toż to oseł nie poseł!!!

Panie pośle - Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Jestem z okręgu wyborczego pana posła... i czuję w związku z tym wysoki dyskomfort, że to głos z naszej części Polski...

Dziwny ten świat... to stanowczo za mało.

O Boże.....wybacz temu człowiekowi....