Strajk nauczycieli szkół podstawowych w Holandii
Ze względu na strajk nauczycieli domagających się wyższych zarobków oraz lepszych warunków pracy we wtorek nie funkcjonuje w Holandii 90 proc. szkół podstawowych. To drugi strajk nauczycieli szkół podstawowych w tym kraju w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
[...]
Pedagodzy skarżą się też na nadmiar obowiązków i apelują o dodatkowe środki finansowe, które pozwoliłyby na zatrudnienie asystentów. Jak szacuje ministerstwo szkolnictwa, do 2027 roku w holenderskich szkołach podstawowych będzie brakowało ok. 11 tys. nauczycieli.
Nauczyciele ostrzegają, że w przyszłym roku ponownie zastrajkują, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.
Źródło: www.oswiata.abc.com.pl
Jaka "frekwencja strajkowa" byłaby w Polsce? 10 - 15%? Jedne związki twierdziłoby, że to ich strajk, drugie, że ich, w prasie i w innych mediach żarliby się kto był inicjatorem, kto torpeduje, kto jest "zdrajcą i sprzedawczykiem" itd., itp. A władza zaciera ręce. OTO POLSKA WŁAŚNIE!!!
|