ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 3

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,653
bullet.png Najnowszy użytkownik: Elrafa7

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Tylko 5 proc. sześciolatków rozpocznie naukę
 


Sześciolatki nie chcą do pierwszej klasy

"Według naszych obliczeń, jeszcze niepełnych, bo wciąż z kuratoriów oświaty napływają nowe dane, w całej Polsce do pierwszej klasy szkoły podstawowej pójdzie około pięciu procent wszystkich sześciolatków" - powiedziała minister edukacji narodowej Katarzyna Hall i dodała, że "pięć procent to jest i tak optymistyczna wersja".
Hall podkreśliła, że pierwsze "twarde" dane będą znane dopiero w połowie września, gdy do MEN spłyną informacje z Systemu Informacji Oświatowej. "W Polsce mamy około 350 tys. sześciolatków, z tego tylko niecałe 60 proc. było objętych wychowaniem przedszkolnym, a więc to są tylko ci, którzy mogą pójść do szkoły, o ile rodzice uznają, że wychowanie przedszkolne dało dobre efekty" - mówiła.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010 - 2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat. Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym.
Według minister edukacji, najwięcej sześciolatków rozpocznie naukę w Warszawie i w Gdyni. Jej zdaniem, w tych miastach samorządy najbardziej zaangażowały się w dialog z rodzicami informując ich o nowych możliwościach. "To, w jakim procencie rodzice posyłają sześcioletnie dzieci do szkół, świadczy o tym, na ile zaangażowali się samorządowcy i dyrektorzy szkół. Chodzi przede wszystkim o informacje dotyczące stanu szkół; czy są przygotowane do przyjęcia młodszych uczniów" - powiedziała Hall.
"Uruchomiliśmy specjalny program +Radosna szkoła+, którego zadaniem jest pomoc w wyposażeniu szkół, a także tworzeniu placów zabaw, tak aby dostosować je do potrzeb najmłodszych dzieci" - zaznaczyła minister. Z programu korzystają m.in. szkoły na Mazowszu i w Małopolsce, gdzie złożono ponad 900 wniosków na łączną kwotę ok. 14 mln zł.
W Warszawie, zgodnie z deklaracjami rodziców złożonymi do 20 sierpnia, do pierwszej klasy szkoły podstawowej pójdzie 1180 sześciolatków. Dla porównania, do przedszkoli będzie uczęszczało 3,5 tys. sześciolatków, a do oddziałów przedszkolnych w szkołach - 7,9 tys.
Jak poinformowała dyrektor Biura Edukacji m.st. Warszawy Jolanta Lipszyc, warszawskie sześciolatki będą uczyć się w 156 szkołach podstawowych (na 172). "Wszystkie szkoły, co do jednej, są przygotowane do przyjęcia sześcioletnich dzieci" - powiedziała. Jej zdaniem, szkoły spełniają wyznaczone przez MEN standardy. "Mają bezpieczne sale wyposażone w mebelki, krzesełka i stoliki, czyli nie - jak się tego obawiają rodzice - w ustawione rzędami ławki" - tłumaczyła Lipszyc. "Są tam także, tak jak w przedszkolu, zabawki, dywan oraz dostosowane do wieku dziecka pomoce dydaktyczne" - dodała.
Lipszyc zapewniła, że każda szkoła, w której będą przebywać najmłodsze dzieci, jest przygotowana do dziesięciogodzinnej opieki nad nimi. "Będzie pięć godzin zajęć edukacyjnych i pięć godzin zajęć dodatkowych, tak aby dziecko mogło przebywać w takim oddziale w czasie porównywalnym z czasem gwarantowanym przez przedszkola" - powiedziała.
W podobny sposób najmłodszymi uczniami będą zajmować się szkoły w Gdyni, w której do pierwszej klasy wybiera się ok. 20 proc. sześciolatków. Zajęcia dla nich w szkołach będą prowadzone przez dwóch nauczycieli. Pierwszy do południa zajmie się realizacją podstaw programowych, a drugi po południu skoncentruje się na rozwoju dziecka.
Według ustaleń MEN, w pierwszych klasach większy odsetek sześciolatków znajdzie się w małych miejscowościach. W opinii minister edukacji, szkoły w dużych, miejskich aglomeracjach nie budzą zaufania rodziców. "Jak to jest wielka szkoła na wielkim osiedlu to czasami rodzice nie wiedzą, co ona do końca oferuje" - powiedziała Hall i podkreśliła, że w małych miejscowościach ludzie się lepiej znają i w związku z tym łatwiej tam o zaufanie.
W malutkiej wiejskiej gminie Biszcza na Lubelszczyźnie do pierwszej klasy pójdzie 16 spośród 24 sześciolatków. W tej liczbie są wszystkie dzieci w tym wieku (siedmioro) z miejscowości Gózd Lipiński. Rodziców przekonywała do tego zastępca wójta Bernadeta Cichorz, niegdyś nauczycielka i wieloletnia dyrektor tej szkoły. "Gdyby te dzieci poszły do zerówki, to byłyby w łączonej klasie z siedmiolatkami. Przekonywałam rodziców, że lepiej, jak wszystkie będą realizować jeden program - pierwszej klasy. To mała szkoła, dzieci mają tam jak w domu" - powiedziała Cichorz.
Nie będzie także problemu z utworzeniem klasy sześciolatków w niewielkim Aleksandrowie Łódzkim. Wszystko za sprawą klasy o profilu lekkoatletycznym utworzonym specjalnie dla pierwszoklasistów w Zespole Szkół Sportowych im. J. Jaworskiego. Według kuratorium do klasy zapisało się już 26 dzieci.
Z wstępnych danych wynika, że najmniej sześciolatków pójdzie do pierwszej klasy m.in. na Podlasiu. Np. w Białymstoku tylko 63 z nich trafi do szkoły razem z siedmiolatkami. "To 2,6 proc. wszystkich sześciolatków w mieście" - poinformował PAP dyrektor departamentu edukacji Urzędu Miejskiego w Białymstoku Wojciech Janowicz.
Według niego, to efekt różnych medialnych informacji, które "skutecznie zniechęciły rodziców do posyłania dzieci do szkoły". Janowicz dodał, że w Białymstoku rodzice zniechęcili się nawet do zapisywania dzieci sześcioletnich do zerówek, które funkcjonują przy szkołach. W takie miejsca w tym roku zapisano o 500 dzieci mniej niż przed rokiem.
W pozostałych województwach - jak wynika z informacji przekazanych PAP przez kuratoria oświaty - procent sześciolatków, które rozpoczną naukę szkolną, waha się od ok. 2 do 4,5 proc.
Np. w woj. śląskim na 38 894 sześciolatków naukę w pierwszych klasach rozpocznie 1132, czyli niespełna 3 proc. W Małopolsce do pierwszej klasy zapisano do tej pory 834 sześciolatki. To 2,6 proc. wszystkich dzieci w tym wieku. W woj. wielkopolskim na 31 290 sześciolatków naukę w pierwszych klasach rozpocznie 911 uczniów, czyli niespełna 3 proc. W woj. świętokrzyskim do pierwszych klas szkół podstawowych pójdzie 374 sześciolatków, co stanowi 3,3 procent.

Źródło: PAP

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

16. czerwca 2025 07:52
zajęcia - 45 min

13. czerwca 2025 21:39
Ile wynosi etat terapeuty pedagogicznego? Praca 45 min czy 60 min?

12. czerwca 2025 15:42
1-3 w Polsce, 4 czyli 5 włoska i teraz 5 polska szkoła.

12. czerwca 2025 15:41
czy dziecku, które uczyło się rok we włoskiej szkole, przysługują godziny dla powracających z zagranicy? Wg mnie, nie, ale może przepisy mówią coś innego?

12. czerwca 2025 08:56
Kazimierz,dziękuję
!

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png zastępstwa realizow...
bullet.png awans pedagoga
bullet.png nauczanie indywidualne
bullet.png dzieco w kl.3 pisze ...
bullet.png poszukuję pracy - s...
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum