„Jak ci się nie podoba, to zmień pracę idiotko”.
„Rzuć robotę”, „Droga wolna”, „Wypad ze szkoły darmozjadzie”, „Widocznie się nie nadajesz”, „Jak ci tak źle, to ulicę zamiatać”, „Nic nie robi i jeszcze marudzi”, „w dupach się wam poprzewracało”, „Każdy marzy o takiej robocie i tylu dniach laby, a wy jeszcze narzekacie”.
To tylko mała próbeczka wiader gówna wylewanych nam na głowy pod postami informującymi o głosach protestu, o strajku, o roszczeniach nauczycieli co do zarobków.
Ta mała próbeczka jest cudownym zielonym światłem dla młodzieży i dzieci, jak to można traktować nauczyciela i co można o nim sądzić. Szacunek? Autorytet? Człowiek?
„Mój tata to zarabia, a pani to chyba do niczego innego się nie nadaje, że w szkole pracuje”- takie teksty nie biorą się w małych głowach znikąd. To Wy drodzy rodzice siejecie ziarno pogardy do naszego zawodu.
Źródło: myslitery.pl
|