ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 20

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,698
bullet.png Najnowszy użytkownik: Daria R

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Związki zawodowe od zawsze flirtowały z polityką
 


Związki zawodowe od zawsze flirtowały z polityką

Decyzja oświatowej Solidarności o nieprzystąpieniu do trwającego strajku była zaskoczeniem chyba tylko dla samych nauczycieli. A w szczególności dla tych członków związku, którzy sądzili, że w godzinie próby poprowadzi on walkę o poprawę ich warunków pracy i płacy. Może tak jest np. we Francji, gdzie organizacje pracownicze – choć wcale nie liczniejsze niż w Polsce – są w stanie zmobilizować swoich członków do masowego protestu.
Niewykluczone, że taką też pełnią rolę w Niemczech, gdzie warunki pracy ustala się w porozumieniu ze związkowcami w układach zbiorowych. W Polsce jest inaczej. U nas w praktyce nie zawiera się porozumień zbiorowych, a zmobilizowanie pracowników do masowych protestów jest – delikatnie mówiąc – trudne. Związki, pozbawione prerogatyw, niezdolne do porywania tłumów, rozdrobnione i podzielone, pozostają skazane na współpracę z politykami. Tylko w ten sposób są w stanie wpłynąć na tworzone prawo, kierunki rozwoju poszczególnych branż, zarządy państwowych firm czy poprawę warunków zatrudnienia ogółu pracowników. A przy okazji mogą uszczknąć coś dla siebie – przypilnować związkowych przywilejów, wprowadzić działaczy do Sejmu, wywierać presję na instytucje publiczne.
Nie powinno więc dziwić, że ta kooperacja związkowców i polityków ma długą tradycję. Obecnie sprzyja jej jeszcze głęboki podział społeczny na dwa obozy: zwolenników kursu konserwatywno-socjalistycznego (rząd) i liberalnego (opozycja). Skoro każda ze stron ma już „swoje” media, dziennikarzy, ekspertów, organizacje społeczne, a nawet księży, to czemu miałyby nie mieć też „swoich” związków zawodowych”? – Doraźnie taka współpraca przynosi korzyści, często obu stronom. Ale w dłuższej perspektywie jest niedobra. Związek zawodowy musi być niezależny – uważa prof. Jerzy Wratny, wybitny ekspert prawa pracy i znawca tematyki związkowej.

Źródło:serwisy.gazetaprawna.pl


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

10. września 2025 21:04
delfin - kogo? zobacz katalog z rozporządzenia o organizacji kształcenia specjalnego, par. 7. Chyba, że w pilotażu jesteście, albo chodzi o tego spoza syst. edukacji.

09. września 2025 10:39
Rodzic domaga się asystenta dla dziecka z niepełnosprawności
ą sprzężoną.W klasie jest nauczyciel wspomagający.

09. września 2025 06:55
Formalnie nie, ale wymaga to dłuższego wywodu, a tu za mało miejsca.

08. września 2025 11:26
Witam, Czy rodzice mogą zrezygnować ze wsparcia nauczyciela wspomagającego u dziecka z zespołem Aspergera?

28. sierpnia 2025 13:32
Nie ma takiego wątku. Proponuję w profilaktyce

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png dziennik
bullet.png dostosowania
bullet.png diagnoza potrzeb roz...
bullet.png pomoc pp - po "nowsz...
bullet.png jakie programy profi...
Najciekawsze tematy
bullet.png pomoc pp - po "no... [1495]
bullet.png dziennik [789]
bullet.png dostosowania [178]
bullet.png diagnoza potrzeb ... [1]