ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 10

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,084
bullet.png Najnowszy użytkownik: agata4523

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Rząd bierze się za Kartę nauczyciela
 


Rząd bierze się za Kartę nauczyciela

Ile lekcji w tygodniu może mieć nauczyciel ? Czy to dobrze, że po dziesięciu latach pracy wyżej już awansować nie może? Na te pytania MEN zaczął szukać odpowiedzi.
Wraca dyskusja o nauczycielskim pensum i awansie zawodowym. Minister edukacji Katarzyna Hall zwołała wczoraj u siebie oświatowych związkowców, edukacyjne stowarzyszenia, samorządowców i przedstawicieli innych resortów na dyskusję o Karcie nauczyciela. - Dokument jest przestarzały, powinniśmy go zmienić - powiedziała.
Ustawa z 1982 r. jest zbiorem przepisów o zawodzie nauczyciela i jego przywilejach.
Dziś najliczniejszą grupą w czterostopniowym systemie (nauczyciel stażysta, kontraktowy, mianowany, dyplomowany) są nauczyciele dyplomowani. Według MEN za dwa lata będzie ich więcej niż połowa z 620 tys. W praktyce taki system oznacza również, że już po dziesięciu latach pracy nauczyciel osiąga wszystko, co w zawodzie możliwe.
Jak sobie z tym poradzić, rząd zapisał w "Planie konsolidacji finansów na lata 2010-2011". Chce powoływać nauczycieli liderów do "kreowania i wdrażania dobrych praktyk zawodowych lub nowatorskich projektów". Podobnie jest np. w Wielkiej Brytanii, gdzie część najlepiej wykształconych nauczycieli szkoli i koordynuje pracę kolegów uczących tego samego przedmiotu.
W kwestii awansu nie ma kontrowersji. - System awansu jest zbyt poziomy, o zmianę apelujemy od lat, mam nadzieję, że wreszcie się do tego zabierzemy - przyznała wczoraj "Gazecie" Joanna Berdzik, szefowa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Gorzej będzie z nauczycielskim pensum. Związkowcy uważają to za jedną z najważniejszych korporacyjnych zdobyczy. Jednak fakt, że praca nauczycieli jest kontrolowana tylko przez 19 godzin w tygodniu (z resztą z 40 godz. czasu pracy mogą robić, co chcą), a dwumiesięczne wakacje mają w pełni płatne, wywołuje ciągle pretensje innych grup zawodowych. Powszechnie uważa się, że nauczyciele mało pracują. Mogą więc równie niewiele zarabiać. Stąd kolejne podwyżki dla tej grupy zawodowej budzą niezadowolenie.
Ale niskie zarobki (na początek ok. 1600 zł) powodują odpływ chętnych z zawodu - rocznie rezygnuje ok. 70 proc. początkujących nauczycieli. Dlatego rząd chce zmian. Na dodatek szkole przybywa funkcji - np. wielogodzinna opieka nad sześciolatkami. Pensum może będzie zróżnicowane - inaczej (dłużej?) pracowaliby nauczyciele podstawówek, a inaczej pozostałych (tak jest np. we Francji). Min. Hall na początku kadencji rządu mówiła, że to dyrektor szkoły powinien umawiać się z nauczycielami, ile godzin w danym roku przeznaczą na prowadzenie lekcji, a ile na inne zadania (to model szwedzki). Wczoraj jednak powiedziała: - Nie mamy gotowego planu. Chcemy go wspólnie wypracować.
Od razu zareagowali związkowcy.
- A gdzie obiecane dwa lata temu badanie czasu pracy nauczycieli? Bez tego nie ma dyskusji - zaatakował Stefan Kubowicz z oświatowej "S".
- A gdzie są dowody, że Karta nauczyciela w ogóle jest zła? - pytał prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Następne spotkanie zespołu za miesiąc. Min. Hall chce zakończyć prace we wrześniu.

Komentarz Aleksandry Pezdy
Kiedy dwa lata temu minister edukacji Katarzyna Hall wspomniała tylko, że chce znieść nauczycielskie pensum, tysiące nauczycieli wyszło na ulice, zastrajkowało dwie trzecie szkół. Minister się wycofała. Rząd wynegocjował tylko jedną dodatkową godzinę do pensum, ale to raczej skomplikowało życie szkół, niż dało pożytku. Teraz Hall wraca do tematu przed wyborami. Pensum nauczycieli będzie więc prawdziwym testem, czy Platforma chce zmian, czy liczy się tylko z sondażami.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Tomek dnia 09. maja 2010
Bądź tu mądry. Z tego co wcześniej czytałem i słyszałem zmiany mają także utwierdzić i poszerzyć całkowite oddanie szkół samorządom. Samorządy wydają na szkoły sporą część swojego budżetu, szkoły nie zarabiają, są 'studnią bez dna'. Poza tym 'nauczyciele to nieroby', z dziećmi poradzić sobie nie potrafią, uczyć nie umieją (bo wyniki egz. zewnętrznych nie najlepsze), zarabiają więcej niż urzędnicy (tak, tak, chodzi o nauczycieli dyplomowanych + dodatek za lata) i tylko siedzą na tych swoich ciepłych, 18 h. posadkach, i wołają o więcej.
Teraz trzeba jeszcze dodać do tego, że to jest pogląd nie tylko (moim zdaniem) sporej części samorządowców, ale także i ich wyborców - mamy wybuchową mieszankę.
Od stosunkowo niedawna pracuje w oświacie, ale coś z roku na rok coraz bardziej kiepsko to widzę i dołączę zapewne do grona tych 70 proc. co już się przekonali jak "cudowne" warunki pracy ma nauczyciel.
PS. Swoją drogą, skąd oni te 1600 zł "na początek" (stażysta?) wzięli? Chciałbym tyle mieć :|
#2 | Kazimierz dnia 09. maja 2010
Bardzo bym chciał kiedyś zobaczyć wyliczenie efektywnego czasu pracy przeciętnego urzędnika. Stawiam koniak V.S.O.P, że jest on zbliżony do 18 godzin w tygodniu.

Pierwszy z brzegu przykład ( doniesienie prasowe ):
Piątkowe przedpołudnie. Parking przy ulicy Lwowskiej 9 w Przemyślu. Przy dostawczym fiacie scudo stoi kilkanaście kobiet. Oglądają oferowane przez obwoźnych sprzedawców wyroby ze szkła. Szklanki, kieliszki, dzbanki, ozdobne kule, sosjereki. Wszystko po atrakcyjnych cenach.
- Ale ładne - zachwalają panie otaczające handlarzy. - I w dodatku, jakie tanie - dodają. Większość z klientek, gdy tylko kupi szklany komplet, znika za drzwiami pobliskiego Urzędu Skarbowego. Przypadek? Raczej, nie. Tutaj właśnie pracują. Petenci zirytowani Gromadka klientek nie maleje. Pochłonięte zakupami urzędniczki fiskusa najwyraźniej nie spieszą się do swoich obowiązków. Obserwujemy, jak dwie z nich uszczęśliwione kupionymi przed momentem towarami niosą je do auta na tyłach urzędu. Pakują do bagażnika, ale nie wracają wprost za biurka. Idą po następne "cudeńka” od akwizytorów. Przecież taka okazja może prędko się nie powtórzyć.

Czy to demagogia ??? Oczywiście !!!! O każdym zawodzie tak można.

P.S.
Od początku rządów koalicji PO-PSL zatrudnienie w administracji wzrosło o 10 procent - pisze Rzeczpospolita". Gazeta dodaje, że w tym czasie wydatki na wynagrodzenia dla urzędników doszły do kwoty 25 miliardów złotych. Dziennik przypomina, że w ubiegłym roku szef doradców ekonomicznych premiera Michał Boni zapowiadał na 2010 rok plan ograniczenia administracji. Jednak w wielu resortach z początkiem roku zatrudnienie znacznie się zwiększyło. Tylko w resorcie finansów w czasie ostatnich dwóch lat zatrudnienie znalazły 192 osoby. Tymczasem lista zadań stojących przed tym ministerstwem się nie wydłużyła. Resort tłumaczy wzrost zatrudnienia nowymi zadaniami w ramach dotychczasowych projektów.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]