ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 7

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,091
bullet.png Najnowszy użytkownik: Karolinaaa

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Podręczniki dla niepełnosprawnych: Jest nowa podstawa programowa, nie ma książek
 


Podręczniki dla niepełnosprawnych: Jest nowa podstawa programowa, nie ma książek

Ponad półtora roku temu resort edukacji ogłosił nową podstawę programową, ale od tamtej pory zatwierdził jedynie trzy książki, z których mogą uczyć się upośledzeni gimnazjaliści. Pedagodzy ze specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych wskazują, że przede wszystkim brakuje podręczników do przedmiotów, które sprawiają najwięcej trudności ich podopiecznym, czyli chemii, fizyki, geografii czy historii.
Od września 2009 r. w polskich szkołach obowiązuje nowa podstawa programowa. Resort edukacji, wdrażając nowe standardy nauczania, wprowadził także nowe podręczniki. Także do szkół tzw. kształcenia specjalnego. Problem w tym, że powstały tylko cztery. Jeden do szkoły podstawowej i trzy do gimnazjum.
Przed reformą programową uczniowie z lekkim upośledzeniem mieli komplet specjalnie przygotowanych dla nich książek i ćwiczeń do nauki wszystkich przedmiotów wykładanych w szkołach podstawowych i gimnazjach. Po reformie MEN stwierdziło, że nie można się z nich uczyć, mogą one stanowić jedynie pomoc dydaktyczną. Dopytywany przez pedagogów, z czego mają uczyć swoich podopiecznych, resort wydał oświadczenie, by uczyli się oni z tych samych książek, co ich pełnosprawni koledzy. – Zmuszanie uczniów z lekkim upośledzeniem do realizacji normalnej podstawy programowej jest po prostu chore i okrutne. Zmuszanie ich do korzystania z ogólnodostępnych podręczników także – mówi jeden z pedagogów specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego.

Dlaczego?

To wyjaśnia Małgorzata Chowaniec, wicedyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Nowym Targu. – Dzieci z lekkim upośledzeniem mają problem z myśleniem abstrakcyjnym, dlatego podręczniki dla uczniów pełnosprawnych są dla nich bezużyteczne. Za dużo tam teorii, a zbyt mało ćwiczeń – mówi Chowaniec, zaznaczając, że chodzi przede wszystkim o przedmioty ścisłe. Tymczasem to właśnie podręczników do tych przedmiotów nie ma na rynku. Jak wyjaśnia MEN, to wina autorów, którzy ich nie napisali, lub jakości oferowanych przez nich książek. – To, czy ministerstwo zatwierdzi nowe podręczniki do kształcenia specjalnego, zależy od jakości oferty przygotowanej przez wnioskodawcę – napisał nam Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN, zapytany, dlaczego nie ma podręczników dla uczniów lekko upośledzonych.
Zaznacza też, że resort w ramach wyrównywania szans edukacyjnych prowadzi działania, aby jak najwięcej uczniów niepełnosprawnych uczęszczało do szkół ogólnodostępnych. Jakie to działania? Tego Żurawski już nie napisał. – To bzdura. Jak korzystanie z podręcznika dla tzw. normy intelektualnej miałoby stać się źródłem równych szans dla ucznia lekko upośledzonego – zastanawia się Chowaniec. Wyjaśnia, że działania MEN dołożyły zajęć pracującym z upośledzonymi dziećmi pedagogom. – Teraz to na ich barkach leży przygotowanie materiałów edukacyjnych, bo z czegoś trzeba te dzieci uczyć – zaznacza.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png egzamin ósmoklasist...
bullet.png egz.-mianowanie od s...
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png mam te kwalifikacje?
Najciekawsze tematy
bullet.png egz.-mianowanie o... [223]
bullet.png egzamin ósmoklas... [176]
bullet.png prawnik - prawo o... [2]