ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 4

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,084
bullet.png Najnowszy użytkownik: agata4523

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Powtarzać rok? Nie w Polsce
 


Powtarzać rok? Nie w Polsce

Nie przyniosło to dobrych efektów – mówi o pozostawieniu uczennicy w drugiej klasie gimnazjum dyrektorka Zespołu Szkół Sportowych nr 1 w Białymstoku Elżbieta Rogowska. – W zeszłym roku dziewczyna miała trzy oceny niedostateczne na koniec roku, a teraz na semestr ma już sześć. Mimo opieki pedagoga, zajęć wyrównawczych nie chce się uczyć, opuszcza lekcje.
Rogowska dodaje, że z jej doświadczenia wynika, iż repetowanie przynosi więcej szkód niż pożytku. – Uczniowie zamykają się w sobie, tracą motywację do nauki, wstydzą się przed klasą i nie znajdują w niej przyjaciół, więc szybko popadają w złe towarzystwo spoza szkoły.

Hiszpanie repetują

Polska jest jednak krajem, w którym stosunkowo mała liczba uczniów powtarza klasę – wynika z najnowszego raportu Eurydice (unijnej organizacji, która dostarcza Komisji Europejskiej informacji na temat różnic w systemach kształcenia).
W naszym kraju 5,3 proc. uczniów zdarzyło się powtarzać rok w podstawówce lub gimnazjum. Jeszcze mniej uczniów drugorocznych jest w Finlandii (2,8 proc.) oraz Słowenii (1,5 proc.). Za to w takich krajach, jak Hiszpania, Portugalia czy Francja, zdarza się, że powtarzanie klasy ma za sobą nawet 30 proc. nastolatków. Skąd takie różnice?
– Autorzy raportu wyraźnie stwierdzają, że o dużym odsetku uczniów drugorocznych decyduje przekonanie nauczycieli i uczniów, że drugoroczność jest zjawiskiem pozytywnym – mówi Anna Smoczyńska, kierowniczka polskiego biura Eurydice w Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. – W raporcie wręcz nazywamy to zjawisko kulturą drugoroczności.
– Nie sądzę, by dzieci francuskie czy hiszpańskie gorzej się uczyły od polskich – uważa Wiesław Kosakowski, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Gdyni. – W polskich szkołach nauczyciele boją się zostawiać na drugi rok, bo na szkołę i ucznia spada odium niepowodzenia. Przeciągają więc dziecko za uszy z klasy do klasy, a potem się okazuje, że uczelnie muszą dokształcać nowo przyjętych studentów, np. z matematyki.
– Rodzice i uczniowie postrzegają powtarzanie jako karę, a nie szansę na nadrobienie zaległości. Przez to zostawienie na drugi rok jeszcze pogłębia problemy – dodaje Artur Staniszewski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 18 w Kielcach.
Dlatego repetowanie w polskiej szkole to ostateczność. – Zwykle zostawia się uczniów, którzy mają powyżej 50 proc. nieobecności. Ale jeśli uczeń przychodzi do szkoły, odrabia prace domowe, to nieraz przymyka się oko na oceny, proponuje zajęcia wyrównawcze i przepycha z klasy do klasy – przyznaje Rogowska.
Nauczyciele podkreślają, że drugoroczność nie powinna być zawsze postrzegana jako niepowodzenie, bo bywają sytuacje, że dziecko np. z powodu choroby potrzebuje więcej czasu na opanowanie materiału. Zdarza się też, że trzeba powtarzać rok, bo po semestrze okazuje się, że ktoś woli się uczyć w klasie matematycznej, a nie humanistycznej.

Unia woli ograniczać

Tymczasem UE zależy na ograniczeniu tego zjawiska. – Drugoroczność jest uznana za zjawisko niekorzystne ekonomicznie, społecznie i psychologicznie – mówi Smoczyńska. – Może prowadzić do przedwczesnego porzucania nauki. Zapobieganie porzucaniu kształcenia jest priorytetem polityki edukacyjnej Unii.
Obecnie wskaźnik porzucania szkoły wynosi 14,4 proc. (w Polsce 5 proc.). Do 2020 r. Unia chce go obniżyć do 10 proc.
Zamiast pozostawiania na drugi rok autorzy raportu Eurydice proponują zajęcia wyrównawcze i stwarzanie takich samych szans na kształcenie.

Ile uczniów w Europie powtarza naukę w tej samej klasie

Polska należy do krajów z niskim odsetkiem uczniów powtarzających rok. Raport Eurydice, europejskiej sieci informacji o edukacji, porównuje dostępne dane o edukacji m.in. gromadzone na potrzeby międzynarodowych badań umiejętności 15-latków PISA 2009 (z ang. Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów). Eurydice badała 33 kraje (kraje członkowskie UE, a także Islandię, Liechtenstein, Norwegię, Szwajcarię, Chorwację, Turcję). Na wykresie przedstawiamy wybrane kraje.

dr Eugenia Rostańska, pedagog, Uniwersytet Śląski

Każda szkoła ma swój wewnętrzny system oceniania, w którym opisuje, co ostatecznie decyduje o niepromowaniu. I każda szkoła zrobi dużo, by nie mieć uczniów drugorocznych. Dlaczego? Bo u nas pozostawienie na drugi rok ciągle traktowane jest jako rodzaj wykluczenia ucznia, czego nauczyciele chcą uniknąć. A nie powinno to być postrzegane jak wykluczenie, tylko pomoc. Czasem warto więcej popracować. W Polsce uczeń, który zostaje, jest napiętnowany etykietką nieuka, tego najgorszego. Społeczeństwo nie chce zrozumieć, że dziecko zostaje w klasie nie za karę, ale dlatego, że musi się czegoś nauczyć. To duży problem, bo z moich badań dotyczących ludzi bezrobotnych wynika, że niepowodzenia szkolne negatywnie wpływają na stosunek do nauki w życiu dorosłym. Takim ludziom trudniej się potem uczyć nowych rzeczy. W takich krajach jak Francja jest zupełnie inne nastawienie społeczeństwa do kształcenia. Po prostu uczeń zaczyna następny etap nauki, gdy opanuje potrzebny do tego materiał.

Aleksandra Denst-Sadura, psycholog, prowadzi rubrykę w "Głosie Nauczycielskim"

Dla dzieci, których problemy z nauką wynikają z braku wsparcia rodziców albo które wręcz żyją w trudnym środowisku, pozostawienie na drugi rok może być szkodliwe. Bo ta sytuacja jeszcze bardziej osłabia ich poczucie wartości, wiarę w siebie, często też dezawuuje w oczach rówieśników. Zostawiając takie dziecko na drugi rok, nie motywujemy go do zmiany, tylko pogłębiamy poczucie bycia gorszym i jeszcze bardziej osłabiamy jego wiarę w to, że może coś osiągnąć, mieć jakiekolwiek sukcesy. W dzieciach, które wyrosły w rodzinach, gdzie nieudolność jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, niepowodzenie w nauce tylko utwierdza poczucie własnej niemocy. Warto dać takim dzieciom wsparcie, by nie dopuścić do zostawiania ich w klasie. Z tym wsparciem jest różnie, bo czasami nauczyciele koncentrują się tylko na wynikach. Słabe tłumaczą brakiem zaangażowania i lenistwem, a nie zawsze widzą, że dziecko nie ma możliwości samo się poprawić i pozostawienie go na drugi rok tego nie zmieni.

Źródło: Rzeczpospolita


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Tomek dnia 16. lutego 2011
Należało by jeszcze dodać, że powtarzanie jako karę traktuje sporo rodziców, dzieci ale też nauczycieli. Rozmowy z wprost nazywaniem powtarzania jako kary są moim zdaniem dość powszechnie obecne.

Powtarzanie powinno być konsekwencją nieopanowania materiału i umiejętności w zakresie pozwalającym na naukę w następnej klasie. Tak jednak często nie jest. Ponieważ dochodzi niepisane kryterium - czy uczeń sprawia trudności wychowawcze?
#2 | Kazimierz dnia 16. lutego 2011
Moim zdaniem głównym kryterium zostawienia ucznia na drugi rok jest konstatacja, czy będzie to z korzyścią dla niego. Mówiąc inaczej, czy uczeń rokuje nadrobienie zaległości. Nie zawsze jest to oczywiste.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

26. kwietnia 2024 13:07
Mój Dyrektor twierdzi, że nie może. Wizytator tak jej powiedział. A Rodzic zrezygnował Angry i co teraz z tym zrobić?

26. kwietnia 2024 07:49
Może

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]