ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 16

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,655
bullet.png Najnowszy użytkownik: martamlo

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Na korepetycjach zarabiają krocie
 


dobry pieniądz

Niezmiennie najdroższy był angielski. Za pozostałe języki też trzeba było sporo zapłacić. Stawki przyprawiają o zawrót głowy. Język angielski nawet 100 zł u wykładowcy akademickiego, połowę mniej u studenta. Nieco mniej polski, niemiecki czy francuski. Tu trzeba płacić 80 zł za godzinę u doświadczonego nauczyciela, student bierze 40 zł. Matematyka, chemia, fizyka są tańsze. Tu rodzice wydają zazwyczaj 70 zł. Łatwo policzyć, ile miesięcznie zarobi nauczyciel dający lekcje angielskiego, jeśli w każdy pracujący dzień tygodnia będzie douczał pięciu uczniów po godzinie. Można pozazdrościć. Sytuacja stała się chora. Nauczyciele nawzajem wysyłają do siebie uczniów. - Nauczycielka mojej córki od polskiego zasugerowała mi, że powinnam ją wysłać na korepetycje. Podała kontakt. Dziwnym przypadkiem była to dobra koleżanka tej nauczycielki. – żali się matka Ewy, licealistki z drugiej klasy.

Studnia bez dna

Nauczyciel podczas roku szkolnego zarobił sporo. Ile ubyło z kieszeni rodziców. - Nawet nie chce mi się liczyć – załamuje ręce Małgosia, matka tegorocznej maturzystki. – Angielski to nie wszystko, były jeszcze korepetycje z chemii, matematyki i fizyki. To studnia bez dna. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nauczyciele narzekają na swoje zarobki. Praca w szkole, czyli mała liczba zajęć pozwala im dorabiać. W sumie im zazdroszczę.

Nie płacą podatku i mają się dobrze

Ogłoszeń zatytułowanych „legalne korepetycje” szukać można jak ze świecą. Korepetytorzy to w większości prywatne osoby, które nie myślą o dzieleniu się swym dodatkowym dochodem z fiskusem. Chyba, że się wystraszą. W roku 2005 matka jednego z lubelskich maturzystów pozwała o odszkodowanie korepetytora, który źle przygotował jej dziecko do matury. Pozwem i w efekcie korepetytorem zainteresował się urząd skarbowy. Informacja o sprawie wywołała lawinowe zgłaszanie się korepetytorów do tamtejszych urzędów skarbowych. Chcieli zapłacić podatki, a dzięki dobrowolnemu zgłoszeniu się mogli uniknąć kary - nawet kilku tysięcy złotych.
Skargi, zazwyczaj anonimy dostarczane są nie tylko urzędów skarbowych. Często trafiają do kuratorium.

Mało skomplikowane

Aby korepetytorzy zarabiali zgodnie z prawem, mogą założyć działalność gospodarczą - usługi edukacyjne w zakresie udzielania lekcji na godziny (art.14 ustawy o pdfiz). Mogą też skorzystać z Karty Podatkowej, czyli podatku dochodowego płaconego w uproszczonej formie. Ta forma nie wymaga znajomości zasad księgowości.
- Zupełnie nie wiem co to jest Karta Podatkowa – mówi Wioletta, nauczycielka przygotowująca prywatnie do zajęć dzieci z najmłodszych klas. - Nigdy o tym nie słyszałam. W przyszłym roku szkolnym warto jednak zainteresować się tematem. Bowiem jeżeli urząd skarbowy podejrzewa, że ktoś uczy, nie rozliczając się z fiskusem, rozpoczyna postępowanie karne-skarbowe oraz oddzielne podatkowe. W zależności od sumy nielegalnych przychodów czyn może zostać zakwalifikowany jako wykroczenie lub przestępstwo i skończyć się mandatem lub grzywną w wysokości nawet kilku tysięcy złotych.

źródło: wp

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | reszta dnia 29. czerwca 2011
A to kolejny dowód na to, że nam się w du...ach przewracaSmile, to pewnie od tej kasy... znaczy się jej nadmiaru
#2 | Kazimierz dnia 29. czerwca 2011
Do brania korepetycji nikt nikogo nie zmusza. Niech mamusia i tatuś siądą z synkiem lub córeczką i trochę się z nimi pouczą - za darmo. Przecież uczenie to taka banalna sprawa. A może zbyt wygórowane ambicje i niezrozumienie prostego faktu, że dziecko nie jest takie znowu genialne i "wyżej krzyża nie podskoczy"?
Poza tym, także i w tej dziedzinie (korepetycji) jest wolny rynek, można wybrać dowolnego korepetytora.

Kurczę, nie wiem czemu mi się barany (patrz obrazek) skojarzyły z tym newsem. Może w związku z tym, że dzidziuś potrzebuje (patrz artykuł) korepetycji z angielskiego, chemii, matematyki i fizyki. Może dobrym pomysłem byłaby zmiana szkoły? I kasiorka zostanie w kieszeni i jakiś zawód konkretny się zdobędzie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

02. lipca 2025 21:09
Czy to Wasza prośba o wgląd w sytuację rodziny, czy to odpowiedź na monit sądu......

02. lipca 2025 21:08
To zależy w jakiej sprawie, to pismo, z czyjej inicjatywy itd.

02. lipca 2025 17:18
Witam. Jakie informacje o dziecku w szkole powinny być zawarte w piśmie do sądu. Jak wygląda szablonowo takie pismo?

16. czerwca 2025 07:52
zajęcia - 45 min

13. czerwca 2025 21:39
Ile wynosi etat terapeuty pedagogicznego? Praca 45 min czy 60 min?

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png zastępstwa realizow...
bullet.png awans pedagoga
bullet.png nauczanie indywidualne
bullet.png dzieco w kl.3 pisze ...
bullet.png poszukuję pracy - s...
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum