Szanowny Panie Przewodniczący Szanowny Panie Przewodniczący! Po Pana dzisiejszych wystąpieniach w mediach, w których wyraził Pan wstępną zgodę na warunki proponowane przez rząd otrzymuję dziesiątki maili, wiadomości SMS oraz telefonów od członków Komisji, której przewodniczę. Przekaz jest jeden - wszyscy są oburzeni Pana postawą i sprzeciwiają się podpisaniu w ich imieniu, jako członków NSZZ "Solidarność", porozumienia z rządem w treści, którą Pan przedstawił. Są oburzeni, iż w czasie trwania strajku okupacyjnego w małopolskim Kuratorium, przed pikietami mającymi się odbyć dopiero w dniu jutrzejszym, w trakcie trwających jeszcze negocjacji prowadzonych przez inne związki - Pan wyraził już wstępną zgodę na upokarzające pracowników oświaty propozycje rządu.
To, co Pan czyni trudno nazwać niekompetencją. To po prostu sabotaż. Taka jest ocena związkowców nie tylko zrzeszonych w mojej Komisji, ale również wielu z innych komisji w Regionie Bydgoskim i Toruńsko-Włocławskim. Przykro mi i źle się z tym czuję, że muszę się wstydzić przed własnymi członkami za Pańskie działania. Pan naraził na śmieszność nasz związek i doprowadzi do odpływu członków. Staje się Pan grabarzem oświatowej "Solidarności".
Powinien Pan natychmiast zastąpić siebie kimś innym i bardziej kompetentnym przy stole negocjacyjnym i - ustąpić. A jak ma Pan wątpliwości, co do wiary tego co napisałem oraz tego, że Pańskie działania są niewłaściwe i mijają się z oczekiwaniami naszych członków, to proszę poczytać hejt, jaki wylewa się na "Solidarność' i Pana na portalach internetowych.
Przy nowej propozycji żądań przez ZNP i Forum (15% + 15%) powinniśmy je bezwzględnie zaakceptować i poprzeć jeszcze przed piątkiem.
Ogłoszenie przyjęcia oferty strony rządowej przez pana Proksę przed zakończeniem negocjacji, może wynikać z:
a) czystej głupoty;
b) świadomego sabotowania walki nauczycieli o podwyżkę płac.
Obie przyczyny dyskwalifikują pana Proksę jako szefa związku zawodowego.
W niektórych placówkach jest względnie spokojnie, w innych jest "jatka" - dyrektor przeciw nauczycielom, nauczyciele przeciw sobie, itd.
Jest u nas np. jedna szkoła, która nie strajkuje, ale chyba na okres egzaminów odwołają u siebie zajęcia. Ich nauczyciele zostali "masowo wypożyczeni" do komisji.
A wypożyczani nie mają stresu z powodu bycia łamistrajkami? Taki stres może spowodować wiele dolegliwości bólowych, albo innych chorób, które lepiej od razu leczyć
czy dziecku, które uczyło się rok we włoskiej szkole, przysługują godziny dla powracających z zagranicy? Wg mnie, nie, ale może przepisy mówią coś innego?
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 68,079,434 unikalne wizyty