Moja chata z kraja
[...] Własny interes jest stawiany ponad wszystko, a cnotą jest unikanie konfliktów oraz potrzeba bezpieczeństwa i przewidywalności, która podczas strajku została wystawiona na próbę. W konsekwencji Polacy w większości wybrali po prostu święty spokój [...].
A wcale nie stało się to pierwszy raz. W niedalekiej przeszłości Polacy już raz wybrali własną strefę komfortu i zwrócili się przeciw nauczycielom. Przy okazji likwidacji gimnazjów znacząca cześć społeczeństwa zaakceptowała zmianę proponowaną przez PiS, bo dzięki niej mogła przerzucić na gimnazja winę za swoje porażki wychowawcze. To już nie rodzice, lecz szkoła stała się odpowiedzialna za obecny profil młodego pokolenia Polaków. Zabiegani na co dzień za pracą rodzice nie mają już możliwości wykroić dla swoich dzieci zbyt wiele czasu, bo są przytłoczeni zawodowymi obowiązkami. Gimnazja odegrały w związku z tym idealnie rolę kozła ofiarnego. [...]
Źródło: www.polityka.pl
|