ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 9

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,046
bullet.png Najnowszy użytkownik: Marteczka

Ostatnie komentarze
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
bullet.png Im niższy indeks ty...
bullet.png Proszę o podpowied...
bullet.png W punkt.:)
 
Awantura o krótkie spodnie w gimnazjum
 


W szortach w szkole

Nie ma co ukrywać - od wielu lat niektóre szkolne korytarze przypominają wybiegi znane z pokazów mody. Gołe brzuchy, krótkie spódniczki, głębokie dekolty, markowe dżinsy... Miały to zastopować mundurki wymyślone przez byłego ministra edukacji Romana Giertycha. Pomysł nie wypalił - w publicznych podstawówkach i gimnazjach jednakowe uniformy obowiązywały tylko przez rok. Na początku sierpnia ub.r. prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty, zgodnie z którą każda szkoła mogła sama zdecydować, czy jej uczniowie będą nosić mundurki, czy nie. Te placówki, które powiedziały uniformom "nie" (czyli większość), musiały określić zasady ubierania się na swoim terenie.
Takie zasady wprowadziło też Gimnazjum nr 3 na Radziwiu. Młodzież z tej szkoły powinna się ubierać w klasyczne spodnie lub spódniczki, koszule, koszulki z długim lub krótkim rękawem, swetry, bluzy. Wszystko to w kolorach białym, niebieskim, szarym i czarnym. Zero bluzek z głębokimi wycięciami, makijażu, farbowanych włosów, akrylowych paznokci.
Nie wszystkim jednak regulamin przypadł do gustu. - Mój syn nie został wpuszczony na lekcję religii, bo miał krótkie spodnie! - opowiada wzburzony rodzic. - Dlaczego ma się męczyć w grubych dżinsach, skoro jest jeszcze lato? To była jego ostatnia lekcja, więc poszedł do domu. A czy nauczyciel nie powinien brać odpowiedzialności za ucznia, skoro ten miał być pod jego opieką? Zresztą, w statucie szkoły nie ma słowa o szortach.
- Statut szkoły ustala rada pedagogiczna, ale po zaopiniowaniu przez samorząd uczniowski i radę rodziców - tłumaczy dyrektor G3 Bogdan Zalewski. - Jesteśmy teraz w trakcie aktualizowania tego regulaminu i być może, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, dopiszemy tam punkt o zakazie noszenia krótkich spodni. Żeby nie było już wątpliwości.
Dyrektor dodaje, że już podczas rozpoczęcia roku szkolnego przypomniał o stosownym ubiorze. Powtórzył to na pierwszym zebraniu z rodzicami. Podkreśla, że uczniom najczęściej nie chce się przebierać po lekcjach WF i stąd szorty. A szkoła chce walczyć z "niehigienicznymi nawykami". Nie zaprzecza jednocześnie, że reakcja księdza, który prowadził wspomnianą religię, była niewłaściwa.
- Dopiero zaczął u nas pracować i być może nie wiedział, jak się zachować w takim przypadku - mówi Zalewski. - Nie miał prawa wygonić ucznia z lekcji, nawet jeśli ten złamał regulamin. Porozmawialiśmy i wiem, że taka sytuacja więcej się nie zdarzy.
Jaka kara może spotkać ucznia, który złamie statut? - Najczęściej wystarczy porozmawiać - twierdzi dyrektor. - Ostatecznością jest obniżenie oceny z zachowania, ale rzadko stosujemy takie rozwiązanie w drobnych przewinieniach. Łamanie zasad w kwestii stroju to u nas rzadkość.
Skontaktowaliśmy się także z ks. Wojciechem Paradowskim. Całą sytuację widzi nieco inaczej niż rodzic... - Już w trakcie religii zwróciłem uwagę, że w takim stroju nie powinno się przychodzić na lekcję - opowiada. - Uczeń odparł, że w takim razie może wyjść. Powiedziałem: "Proszę bardzo". Później wyszedłem z sali, żeby go zawołać, ale już go nie było.
Ksiądz dodaje, że chłopak tak jak chodził w szortach, tak chodzi w nich do tej pory. Nie pomogła wpisana już po tamtym "incydencie" uwaga w dzienniku.
- To idiotyczny zapis i nie będę się do niego stosował - odpiera rodzic ucznia. - Niech sobie dyrekcja obniża ocenę ze sprawowania mojemu synowi, ale jeśli będzie ciepło, to chłopak będzie chodził w krótkich spodniach!
Dyrektor płockiej delegatury mazowieckiego kuratorium oświaty, Joanna Banasiak widzi jedno rozwiązanie tej sytuacji - rozmowę.
- Sprawa za daleko zaszła. Rozumiem pierwszy żal rodzica, że syn został wyproszony z klasy, ale nie rozumiem, dlaczego uczeń cały czas chodzi w szortach. Skoro w statucie jest zapis o "klasycznych" spodniach, to powinno być oczywiste, że chodzi o długie. Obawiam się, że mamy już do czynienia z próbą sił: uczeń - nauczyciel. Temu młodemu księdzu powinien pomóc dyrektor szkoły bądź pedagog, bo najwyraźniej przerosła go cała sytuacja, skoro się powtarza. Najlepiej byłoby zaprosić rodzica i spróbować raz jeszcze dojść do porozumienia.

Źródło: Gazeta Wyborcza Płock


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | is dnia 22. września 2009
Obyśmy mieli tylko takie problemy. Według mnie problem wywołany sztucznie, uczniowie w mojej szkole chodzą w krótkich spodniach i nikt z tego nie robi problemu. Mamy tez problem z katechetami,tórzy nie wpuszczaja uczniów spóżnionych na lekcje lub wypraszaja ich z klasy. Nie do wszystkich dociera,że gdyby temu uczniowi coś sie stało, to katecheta odpowiada. Z drugiej jednak strony nie zazdroszczę katechetom, którzy nie mając oręża w postaci zagrożenia nieotrzymaniem przez ucznia promocji, muszą uczyc religii radząc sobie z oporem uczniów i często jawna niechęcia z ich strony.
#2 | Kazimierz dnia 22. września 2009
"- To idiotyczny zapis i nie będę się do niego stosował - odpiera rodzic ucznia. - Niech sobie dyrekcja obniża ocenę ze sprawowania mojemu synowi, ale jeśli będzie ciepło, to chłopak będzie chodził w krótkich spodniach!"

To może już w innej szkole ?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. marca 2024 23:08
Przy czym nie musi być wprost w orzeczeniu napisane, że ma być pomoc; tylko tak jak napisał już Kazimierz - zależy co dziecko potrzebuje (a zawarto w orzeczeniu) (por. Roz. Dz.U.2020,1309,§7)
.

27. marca 2024 00:12
Tak, jeśli wynika to z realizacji zadań zawartych w orzeczeniu.

26. marca 2024 21:23
Czy zgodnym z przepisami jest zatrudnienie pomocy nauczyciela dla ucznia z autyzmem w szkole ogólnodostępnej w klasach 1-8?

21. marca 2024 09:36
Ktoś ma może "podzielić się " planem pracy pedagoga szkolnego szkół średnich ?

15. marca 2024 14:00
Witam! Może ktoś ma lub może pomóc co napisać w opinii mentora dla psychologa. Pozdrawiam.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
bullet.png jakie programy profi...
bullet.png POLECANY PRAWNIK - p...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [438]