ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 11

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,702
bullet.png Najnowszy użytkownik: kstaskiewicz

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Wyższa szkoła zachwytu
 


I z czego jesteście tak zadowoleni ?

Wyniki sondażu "Gazety" zaskakują. Studenci i nauczyciele akademiccy - uczelni publicznych i niepublicznych - zachowują doskonałe samopoczucie. A przecież profesorowie chałturzą na potęgę, w jednej ze szkół wykłady prowadził profesor nieboszczyk - nagrany na wideo. Nawet Ministerstwo Nauki chce wprowadzić zakaz pracy na więcej niż dwóch etatach. Poziom studiów bywa żałosny, zajęcia się nie odbywają.
Narzeka się też, że wraz z eksplozją studiów (20 lat temu -400 tys. studentów, dziś - prawie 2 mln) potencjał intelektualny kandydatów na magistra dramatycznie spadł.
Kadra i studenci tego wszystkiego nie dostrzegają. Myśląc o uczelni, czują satysfakcję (91 proc. nauczycieli i 84 proc. studentów), rozpiera ich wręcz duma (84 proc. i 74 proc.). Nikt nie czuje złości, wstydu. Tylko niektórzy studenci (19 proc.) odczuwają nudę, częściej - na uczelniach prywatnych.
- Olbrzymia część kadry akademickiej, pomimo rytualnych narzekań, doskonale odnajduje się w obecnym systemie, który pozwala im na lokalne, niekonkurencyjne i nierynkowe funkcjonowanie w nauce - mówił w sobotę na IV Kongresie Obywatelskim prof. Marek Kwiek z poznańskiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza.
Nawzajem się wychwalają. Kadra o sobie: mądrzy, zdolni i zawsze przygotowani do zajęć (95 proc. odpowiedzi). Studenci o kadrze: mądrzy, zdolni, zawsze przygotowani (87 proc.). Nikt się nie spóźnia. Kadra studentów szanuje i traktuje po partnersku. Tylko co czwarty student bąknął, że wykładowcy bywają nudni (częściej na uczelniach publicznych). Co czwarty nauczyciel mówi, że studenci są leniwi.
Trudno się więc dziwić, że ponad 92 proc. żaków i 97 proc. belfrów twierdzi, że ich uczelnia "w pełni zasługuje na miano wyższej". Rzadko w jakichkolwiek sondażach widujemy takie procenty.
Prof. Jerzy Błażejowski, przewodniczący Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego: - Optymizm sondażu uważam za nadmierny. Gdyby te same pytania zadać absolwentom, odpowiedzi byłyby gorsze. Ponieważ doświadczyli już, jak studia przygotowały ich do pracy i gdzie mogli pracę znaleźć z dyplomem swojej uczelni. Co do wysoko ocenianego przygotowania studentów do zajęć, to prezentuję odmienne zdanie. Przygotowują się głównie do egzaminów, a i to często pod przymusem.
Ale nie wszystko jest tak wspaniałe. Aż 54 proc. studentów przyznaje bez żenady, że "w ich grupie się ściąga".
A 39 proc. donosi, że zdawali egzamin, gdzie prowadzący ściąganie tolerował (częściej na uczelniach publicznych). Zapytaliśmy też: "Czy zgadzasz się, że ze znacznej części zajęć i wykładów można by zrezygnować bez straty dla studiów?". Tak uważa aż 48 proc. studentów i 20 proc. ich nauczycieli. Co ciekawe, bardziej krytyczni byli studenci uczelni publicznych.
Ciekawe też, za ile studenci byliby gotowi kupić pracę magisterską. Uczciwych w deklaracjach było 80 proc. ("nie kupiłbym nigdy"), ale co piąty podał swoją stawkę: do 500zł (9 proc. studentów) i ponad 500zł (11 proc.).
Prof. Bogdan Wojciszke, psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej: - Wstrząsające. W Polsce słabo jest przestrzegana etyka. Dla nas niemoralne jest tylko coś, co w sposób bezpośredni szkodzi komuś drugiemu. Ściągasz czy kupujesz pracę? Przecież nikt nie ponosi strat - tak się nadal myśli.
Barbara Kudrycka, minister nauki, używa brutalnej metafory: - Gdyby uczelnia była kobietą po pięćdziesiątce, to też z trudem dostrzegłaby swoje zmarszczki. Dzieci też by w niej widziały ciągle tę samą atrakcyjną mamę. Ale ktoś z zewnątrz zobaczy i zmarszczki. Jeśli więc na uczelnie spojrzeć z zewnątrz - można ujawnić wiele zmarszczek.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

12. września 2025 11:53
Ale myślę, że chodzi o większe zmiany typu inne zajęcia, zmniejszenie, zwiększenie godzin, programy specjalistów i dostosowania dołączamy aneksem i tak...Wrócę i przypilnuję tych modyfikac

12. września 2025 11:43
Dziękuję Kazimierzu, do tej pory aneksowaliśmy jakieś większe zmiany, a AWopfu dołączane było do dokumentacji ucznia, ale tak będzie bardziej czytelnie...

12. września 2025 09:36
WOPFU, jak wiemy służy diagnozie i okresowej ocenie postępów. Tam można wpisać, jakie zmiany w pracy z uczniem są potrzebne, i na tej podstawie zespół podejmuje decyzję o modyfikacji IPET-u.

12. września 2025 09:35
Zmiana powinna być udokumentowana i zatwierdzona – czyli czy to w formie nowego IPET-u, czy aneksu, najważniejsze, by było jasne, jakie są obowiązujące ustalenia.

12. września 2025 09:34
dyrektora). Nie ma wprost wymogu sporządzania „aneksu” – ale szkoły czasem przyjmują taki tryb organizacyjny, aby było jasno widać, co zostało zmodyfikowane i kiedy.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png dostosowania
bullet.png pomoc pp - po "nowsz...
bullet.png dziennik
bullet.png diagnoza potrzeb roz...
bullet.png jakie programy profi...
Najciekawsze tematy
bullet.png pomoc pp - po "no... [1496]
bullet.png dziennik [790]
bullet.png dostosowania [180]