ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 11

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,164
bullet.png Najnowszy użytkownik: Kasia 13

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Koniec Akademii
 


Takie uniwersytety

Jakie dziś są studia wyższe? Czy to nie są studia niższe?
Kadra naukowa zamknięta w swoim kręgu, nie dopuszcza do stanowisk młodych. Zajęta bieganiem z jednej uczelni do drugiej, by zarobić jak najwięcej. Nie ma czasu na badania naukowe. Zajęcia prowadzone są „po łebkach”. Wykłady, ćwiczenia notorycznie są odwoływane - w nagrodę studenci dostają na koniec semestru dobre oceny. Co chwilę słychać o uczelni, która bez wymaganej kadry naukowej naucza i śmie nazywać się szkołą wyższą. A do tego każe sobie za to słono płacić.


Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | is dnia 24. października 2009
A może wreszcie przyszedł czas na to,żeby po prostu ludzi oceniać na podstawie tego, jakimi są a nie na podstawie papierka. Buntuje sie zawsze przeciwko takim opiniom nauczycieli,że bez matury a potem studiów człowiek jest dziś niczym. Nawet wspaniali wychowawcy potrafią tak powiedzieć uczniowi przy rodzicu( nie zastanawiając się przy tym,że ten rodzic tez często nie ma matury). I potem często rzeczywiście ci uczniowie startują na uczelnie najczęściej prywatne, bo tam liczy się tylko choćby najsłabiej zdana matura. Często sa to różne zaoczne socjologie, resocjalizacje, marketingi. I potem ci rodzice przychodzą do szkolnej biblioteki, prosząc o specjalistyczna literature, bo dziecko pracuje,żeby na te studia zarobić i nie ma czasu szukac książek. rodzic idzie do pedagoga i mówi: ma pani cos o agresji, bo córka do pracy na studia potrzebuje...A córka ma np. 23 lata. To stało sie ostatnio nagminne. I tak właściwie, to trochę ci rodzice studiują za swoje dzieci.
#2 | Kazimierz dnia 24. października 2009
Powiem więcej, rodzice przychodzą do sekretariatu uczelnianego załatwiać za "dzieci" najprostsze sprawy, również do wykładowców. Wiem to z pierwszej ręki.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

20. czerwca 2024 13:04
Proszę o informację z jakich materiałów Państwo korzystacie na zajęciach z doradztwa zawodowego w klasach 7-8?Jeśli oczywiście Państwo uczycie.

15. czerwca 2024 21:40
Tak będzie ale strasznie żal chłopca 😔

15. czerwca 2024 18:21
W trzeciej klasie ten argument odpada.

15. czerwca 2024 18:21
W klasie pierwszej lub drugiej rodzic zawsze może użyć argumentu, że dziecko ma trzy lata na opanowanie podstawy programowej. I będzie miał rację.

15. czerwca 2024 18:19
Nie kopcie się z koniem, przepuśćcie młodego człowieka i zostawcie (ewentualnie) w klasie trzeciej.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png program wych - prof.
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png urlop nauczyciela
bullet.png problem z uczniem
bullet.png Niebieska Karta
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [468]
bullet.png program wych - prof. [451]