ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 13

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,702
bullet.png Najnowszy użytkownik: kstaskiewicz

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Domy dziecka dalej poza standardami
 


Domy dziecka dalej poza standardami

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zbiera od wojewodów informacje, ile domów dziecka nie dotrzyma terminu i nie spełni do końca grudnia ustawowych standardów. Dane za 2008 rok wskazywały, że w takiej sytuacji było 58 proc. z nich. Z naszych ustaleń wynika, że wciąż dotyczy to około 40 proc. placówek.
Taki stan rzeczy może przeszkodzić rządowym planom przekształcenia tych placówek tak, aby były przyjaźniejsze dla przebywających w nich dzieci. Przygotowany w resorcie pracy projekt ustawy o wspieraniu rodziny i systemie opieki zastępczej zakłada, że duże domy dziecka będą w ogóle likwidowane. Od 2015 roku nie będą tam umieszczane dzieci poniżej 7 lat, a od 2020 roku będzie tam przebywać nie więcej niż 14 dzieci. Aby te plany stały się rzeczywistością, rząd musi wyciągnąć lekcję z obecnej sytuacji, w której z jednej strony domom dziecka są narzucone określone standardy, a z drugiej muszą one przyjmować pozbawione opieki dzieci.

Brak opieki w nocy

Nadzór nad wykonaniem planu naprawczego domu dziecka sprawuje wojewoda. Samorządy mogą też ubiegać się za jego pośrednictwem o dodatkowe środki na modernizację. W woj. warmińsko-mazurskim 28 placówek realizujących plan naprawczy otrzymało w ciągu ostatnich dwóch lat na ten cel ponad 5,5 mln zł. W woj. lubelskim w tym roku dotacja wyniesie 1,8 mln zł.
– Poważnym utrudnieniem w dostosowaniu się do standardów były zmieniające się w międzyczasie przepisy, m.in. przeciwpożarowe czy określające liczbę wymaganych aneksów kuchennych w budynku – mówi Ryszard Jończyk, wicestarosta brzeski.
Obok standardów dotyczących liczby przebywających w nich dzieci domy dziecka muszą też osiągnąć odpowiedni wskaźnik zatrudnienia opiekunów i wychowawców.
– Zgodnie z przepisami pod opieką jednego wychowawcy musi znajdować się nie więcej niż 10 dzieci, natomiast w porze nocnej w placówce, w której przebywa więcej niż 14 dzieci, potrzebnych jest co najmniej dwóch opiekunów – mówi Katarzyna Karczewska, dyrektor Domu Dziecka w Supraślu.
Rafał Przech z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego dodaje, że kolejnym standardem, którego nie spełniają placówki, jest zapewnienie odpowiedniego wyposażenia pomieszczeń, m.in. miejsc do nauki, wypoczynku, prowadzenia zajęć specjalistycznych.

Więcej rodzin zastępczych

Zdaniem Marka Rymszy z Instytutu Spraw Publicznych, samorządy nie miałyby problemów z liczebnością placówek, gdyby zmniejszaniu liczby dzieci w opiece instytucjonalnej towarzyszyło umieszczanie jak największej ich liczby w tzw. formach rodzinnych.
– W praktyce ten system naczyń połączonych nie zadziałał, bo powiaty nie radzą sobie z pozyskiwaniem kandydatów na rodziców zastępczych – mówi Marek Rymsza.
Dodaje, że decyduje o tym głównie instytucjonalne podejście powiatów, które zajmują się głównie kontrolą nad rodzicami zastępczymi, a nie ich merytorycznym wspieraniem.
Z kolei Jarosław Horowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zwraca uwagę, że samorządy, aby zapewniać dzieciom warunki jak najbardziej zbliżone do rodzinnych, powinny jak najszybciej tworzyć małe placówki.
– We Włoszech funkcjonują tylko dziesięcioosobowe domy dziecka, a planuje się docelowo, by nie przebywało w nich więcej niż 6 podopiecznych – mówi Jarosław Horowski.
Taki program tworzenia małych rodzinnych placówek prowadzi obecnie powiat w Inowrocławiu.
– Dzięki temu osiągniemy kilka lat wcześniej wymagania, które ministerstwo planuje dopiero wprowadzić w nowej ustawie – mówi Stanisław Szeliga, wicestarosta inowrocławski.
Dodaje, że w latach 2010–2011 na terenie całego powiatu powstaną cztery nowe domy, każdy z nich przeznaczony dla 14 dzieci. Koszt realizacji modernizacji wyniesie ponad 2 mln zł.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

12. września 2025 11:53
Ale myślę, że chodzi o większe zmiany typu inne zajęcia, zmniejszenie, zwiększenie godzin, programy specjalistów i dostosowania dołączamy aneksem i tak...Wrócę i przypilnuję tych modyfikac

12. września 2025 11:43
Dziękuję Kazimierzu, do tej pory aneksowaliśmy jakieś większe zmiany, a AWopfu dołączane było do dokumentacji ucznia, ale tak będzie bardziej czytelnie...

12. września 2025 09:36
WOPFU, jak wiemy służy diagnozie i okresowej ocenie postępów. Tam można wpisać, jakie zmiany w pracy z uczniem są potrzebne, i na tej podstawie zespół podejmuje decyzję o modyfikacji IPET-u.

12. września 2025 09:35
Zmiana powinna być udokumentowana i zatwierdzona – czyli czy to w formie nowego IPET-u, czy aneksu, najważniejsze, by było jasne, jakie są obowiązujące ustalenia.

12. września 2025 09:34
dyrektora). Nie ma wprost wymogu sporządzania „aneksu” – ale szkoły czasem przyjmują taki tryb organizacyjny, aby było jasno widać, co zostało zmodyfikowane i kiedy.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png dostosowania
bullet.png pomoc pp - po "nowsz...
bullet.png dziennik
bullet.png diagnoza potrzeb roz...
bullet.png jakie programy profi...
Najciekawsze tematy
bullet.png pomoc pp - po "no... [1496]
bullet.png dziennik [790]
bullet.png dostosowania [180]