Ochrona dzieci ?
Rzecznik praw dziecka Marek Michalak postuluje aby nie tylko bicie dzieci, ale i stosowanie wobec nich przemocy psychicznej np. ubliżanie czy szantaż psychiczny było prawnie zakazane. Rządowy projekt ustawy jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. Czy propozycje rzecznika zostaną przyjęte? "Jak najbardziej. Wobec dziecka nie wolno stosować żadnej przemocy. Koniec kropka" - mówi posłanka PO Magdalena Kochan.
Na ten temat udzielił DZIENNIKOWI wywiadu były sędzia Trybunału Konstytucyjnego oraz były rzecznik praw obywatelskich profesor prawa Andrzej Zoll. Oto jego fragment :
Artur Grabek: Politycy chcą wprowadzić sankcje prawne za stosowanie przemocy psychicznej wobec dzieci. Za szantaż emocjonalny czy wyszydzanie ma grozić kara, a pedagog, nauczyciel czy lekarz będzie musiał donieść o tym fakcie odpowiednim służbom.
Andrzej Zoll: To bardzo niepokojąca propozycja. Nie wszystko bowiem da się prawem załatwić, a bardzo wiele można popsuć.
Jakie mogą być konsekwencje takich rozwiązań?
Najprawdopodobniej doprowadzą do sytuacji, które będą wręcz psuły stosunki w rodzinie. Życie rodziny to jest bardzo czuła materia. Weźmiemy zapis o znęcaniu się, który jest już dziś w kodeksie karnym. Oczywiście chroni on osoby, które doznają przemocy, ale to jest też przepis nagminnie wykorzystywany w sprawach rozwodowych po to, by uzyskać lepszą pozycję w procesie. Boję się, że w sprawach dotyczących przemocy psychicznej, które są bardzo trudne od strony dowodowej, będziemy mieli bardzo dużo nadużyć przez osoby, które będą po prostu chciały drugiej stronie dołożyć. Ponadto te zapisy zbyt głęboko ingerują w życie rodzinne. Swego czasu Szwedzi wprowadzili taką politykę i teraz pod wypływem niezadowolenia społecznego wycofują się z niej.
Wyobrażam sobie sytuację, w której nastolatek w okresie buntu młodzieńczego donosi na rodziców, którzy zabraniają mu palić lub oskarża nauczyciela o wyszydzanie, bo ten wyrzucił go z klasy.
Tak, historia Pawlika Morozowa jak żywa (opowieść lansowana jako przykład do naśladowania przez stalinowską propagandę o chłopcu, który donosił na swojego ojca, przeciwnika stalinowskiego reżimu - red.). Dajmy spokój z tymi zapisami, to głupie pomysły, naprawdę głupie.
|