ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 21

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,084
bullet.png Najnowszy użytkownik: agata4523

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Wakacje krótsze o miesiąc, lekcji więcej do czterech w tygodniu - proponują samorządy nauczycielom.
 


Wakacje krótsze o miesiąc, lekcji więcej do czterech w tygodniu - proponują samorządy nauczycielom.

To wspólne stanowisko związków gmin i powiatów przygotowane dla Ministerstwa Edukacji.
Samorządowcy proponują w nim zmiany w Karcie nauczyciela. Jest wśród nich skrócenie wakacji o miesiąc, wydłużenie tygodnia pracy "przy tablicy" do czterech godzin (teraz nauczyciel w ramach etatu musi przeprowadzi 18 godzin lekcyjnych w tygodniu, z reszty czasu nikt go nie rozlicza) oraz rezygnacja z niektórych dodatków do pensji, np. wiejskiego (teraz jest to 10 proc. dla nauczycieli z miast poniżej 5 tys. mieszkańców). Z kilkunastu dodatków zostałyby tylko: motywacyjny, funkcyjny i za wysługę lat.
Karta nauczyciela miałaby obejmować tylko "osoby prowadzące bezpośrednio proces dydaktyczny", czyli nie np. pedagogów szkolnych.
"Nie mieliśmy problemów z wypracowaniem wspólnej opinii" - skomentował listę postulatów Marek Wójcik, sekretarz biura Związku Powiatów Polskich.
Co na to MEN? Rzecznik resortu Grzegorz Żurawski: - Zmianami w Karcie nauczyciela zajmuje się specjalnie powołany zespół [samorządowcy, dyrektorzy szkół, związki zawodowe], każda z jego stron ma prawo do własnych propozycji. O zmianach zdecyduje jednak zespół wspólnie.
Żurawski podkreśla, że MEN wręcz oczekuje na wiele propozycji od każdej ze stron.
- Samą krytyką nowej Karty nauczyciela nie da się zbudować - mówi.
Tyle że ponad miesiąc temu minister edukacji Katarzyna Hall ogłosiła swoje propozycje zmian w Karcie. Rzecznik Żurawski nie ukrywał wówczas, że pochodzą właśnie od członków zespołu, zwłaszcza od samorządów. Teraz widać, że związki gmin i powiatów faktycznie tylko uściślają stanowisko MEN.
Zbuntował się Związek Nauczycielstwa Polskiego. Wczoraj prezes ZNP Sławomir Broniarz wypomniał MEN, że Ligia Krajewska, dyrektorka gabinetu politycznego minister Hall, jest równocześnie w zarządzie Związku Powiatów Polskich.
- To narusza zasady niezależności i równowagi oraz wzajemnego zaufania - uważa Broniarz.
Krajewska: - Funkcję w związku powiatów pełnię społecznie. Propozycji związku w sprawie karty nawet nie znam, nie mam wpływu na politykę MEN w tej sprawie.
Szczegóły propozycji samorządowców są na stronie internetowej związku powiatów. Wczoraj napisał o nich "Dziennik Gazeta Prawna". Powołany przez MEN zespół ds. spraw zmian w Karcie nauczyciela został przez min. Katarzynę Hall zobowiązany do ukończenia prac w czerwcu.
Minister Hall już na początku kadencji mówiła, że chce zmienić Kartę nauczyciela tak, żeby bardziej uzależnić ich wynagrodzenia od jakości pracy, oraz żeby dyrektorzy szkół mieli większy na tę pensję wpływ. Zmiany potwierdził pod koniec 2010 r. premier Donald Tusk.
Nie chcą ich związki zawodowe - straszą masowymi zwolnieniami w oświacie. Zdaniem związkowców samorządy będą się kierowały wyłącznie oszczędnością, a nie jakością w edukacji.

Źródło: Gazeta Wyborcza



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Kazimierz dnia 01. lutego 2011
Od zwycięskich wyborów parlamentarnych w 2007 r. PO nie miała tak złego wyniku: tylko 38 proc. Polaków zagłosowałoby dziś na partię Donalda Tuska - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP dla "Gazety Wyborczej". W dwa tygodnie Platforma straciła aż 16 pkt. proc.

A tak mi się jakoś skojarzyło.
#2 | nicolai0 dnia 01. lutego 2011
Kurczę, a i ja jakoś podświadomie o tych wyborach coraz częściej myślę...

Padają rożne propozycje, ale typowo dla pedagogów szkolnych to już nie bardzo - tzn. jaki miałby być nasz dalszy statut w szkole...
#3 | ann dnia 01. lutego 2011
Mnie się to kojarzy jednoznacznie: kiedyś byli ludzie i podludzie, a teraz nauczyciele i...podnauczyciele...

Kazimierzu, jeśli uważasz tym komentarzem kogoś obraziłam, to proszę o usunięcie go.
#4 | biedroneczka dnia 01. lutego 2011
Kazimierzu, ale przerażające zdjęcie... wręcz nie trzeba czytać news'a, tylko popatrzeć na obrazek i już wszystko wiadomo... SadSadSad
#5 | Kazimierz dnia 01. lutego 2011
A tak sobie zmajstrowałem przy podłym nastroju (choć nie z powodu karty):|
#6 | dori61 dnia 01. lutego 2011
a ja nie mogę zrozumieć dlaczego o naszym losie decydują ludzie, którzy z oświatą nie mają nic wspólnego!
#7 | timon dnia 01. lutego 2011
"Nic o nas - bez nas"- zmienione na "wszystko o pedagogach- bez pedagogów". Wiecie co- zgadzam się z ann, już teraz, w ciągu ostatnich czterech lat urzędowania mojego nowego dyrektora, wielokrotnie dostawałam dowody, że pedagog nic nie robi w szkole,jest nikim itp "pozytywujące i motywujące Wink wzmocnienia. Zresztą nie tylko ja- w sumie całe grono, wg. dyrekcji- jest do wymiany. I tak sobie myślę,że ....takie myślenie różnych "specjalistów" od oświaty w końcu się zemści. I to niekoniecznie na nas- pedagogach :|
#8 | Rafal dnia 02. lutego 2011
timon, ewidentnie widać, że jest do wymiany...ale dyrektor. A jeśli chodzi o wybory, może jesienią zgaśnie słońce Peru a wraz nim wielu innych i skończą się pomysły nie z tej ziemi pod adresem szkół. A, jak to nie możecie zrozumieć dlaczego o naszym losie decydują ludzie, którzy z oświatą nie mają nic wspólnego, przecież to wypisz wymaluj cała nasza Polska. Ten kraj się roi od specjalistów w każdej dziedzinie i reformatorów, którzy innych reformują, ale o tym żeby od siebie zacząć to nawet im w głowach nie zaświta.
#9 | Kazimierz dnia 02. lutego 2011
Jak by to nie zabrzmiałoGrin, to z ust mi to wyjąłeś RafaleGrin.
W początkach transformacji w Polsce, dostawaliśmy różnoraką pomoc finansową. W lwiej części szła ona na specjalistów, którzy doradzali jak tą pomoc wykorzystaćGrinGrin
Teraz jest inaczej? Zobaczcie newsa o wykorzystaniu środków unijnych przez MEN.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]