ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 16

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,702
bullet.png Najnowszy użytkownik: kstaskiewicz

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Rewolucja w organizacji pracy szkoły
 


Rewolucja w organizacji pracy szkoły

Dyrektorzy liceów alarmują, że nie są w stanie zorganizować pracy na rok szkolny 2012/2013. MEN do tej pory nie wydał tzw. ramowych planów nauczania, które określają m.in., jakich przedmiotów i w jakiej liczbie godzin tygodniowo będzie się uczyła młodzież, począwszy od następnego roku szkolnego.
Brak przepisów wpływa także na układanie samorządowych budżetów. Urzędnicy nie wiedzą, ile będzie ich kosztować utrzymanie szkół, bo nie wiadomo, jak wielu nauczycieli trzeba zatrudnić, aby spełnić nowe dyspozycje resortu.
Problem jest o tyle istotny, że od przyszłego roku szkolnego w liceach będzie obowiązywała nowa podstawa programowa. Zmienia się nie tylko sposób nauczania, lecz także liczba i czas nauki poszczególnych przedmiotów. Pierwsza klasa będzie de facto bezpośrednią kontynuacją nauki w gimnazjum. Na przykład historia w gimnazjum kończy się na I wojnie światowej, dalsze losy Polski i świata uczniowie będą poznawali w liceum. Analogicznie będzie z innymi przedmiotami. W II klasie uczniowie będą musieli określić zainteresowania i wybrać profil. Jeżeli wybiorą klasę humanistyczną, przedmiotów ścisłych będą się uczyć w bardzo ograniczonym wymiarze. Jeżeli profil ścisły – ograniczona zostanie liczba godzin nauki przedmiotów humanistycznych. Zmienia się także sposób nauczania języków.
Wszystko to oznacza rewolucję w organizacji pracy szkoły. I choć o reformie wiadomo już od trzech lat, do tej pory resort edukacji nie wydał rozporządzenia określającego, jak ma ona konkretnie być przeprowadzona. – Dyrektorzy powinni dostać taki dokument przynajmniej rok wcześniej – mówi Szymon Więsław z Instytutu Badań w Oświacie. Dlaczego tak wcześnie? Bo na podstawie ramowych planów nauczania wszystkie szkoły planują swoją pracę, m.in. podział godzin do dyspozycji dyrektora (decyduje on, które przedmioty będą miały większą liczbę godzin w tygodniu), czy podział klas na grupy. To przekłada się na politykę kadrową i wpływa na wydatki samorządu na edukację.
Z rozmów przeprowadzonych przez „DGP” z dyrektorami szkół wynika, że starają się radzić sobie bez wytycznych MEN. Działanie po omacku grozi jednak chaosem. – Będzie bałagan – mówi Paweł Mazur, dyrektor Liceum im. Lajosa Kossutha w Warszawie. I zastanawia się, ile będzie godzin na język polski, ile na historię. Czy nowe przedmioty, takie jak przyroda, wejdą do programu od przyszłego roku, czy rok później? Czy już w przyszłym roku będzie podział na klasy według profili, czy będą same ogólne i podział nastąpi dopiero od drugiej? Na to nie ma odpowiedzi. A Leszek Skrzypczak, dyrektor Liceum im. Tadeusza Kościuszki z Pruszkowa, zwraca uwagę na inną sprawę. – Bez tych planów nie jestem w stanie poinformować gimnazjalistów, czego będą się mogli uczyć w mojej szkole, jakie profile klas będę mógł im zaoferować – mówi.
Zmiana liczby godzin, którą wymusza reforma, wpłynie na zatrudnienie nauczycieli niektórych przedmiotów. Ci zaś powinni wiedzieć, że będą mieli ograniczoną liczbę godzin dużo wcześniej. – To pozwoli im poszukać innej pracy lub się doszkolić, tak aby móc prowadzić inny przedmiot – mówi Szymon Więsław.
Co na to MEN? – Trwają końcowe prace nad projektem rozporządzenia – mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik resortu. Ale konkretnego terminu ministerstwo nie jest w stanie podać.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

12. września 2025 11:53
Ale myślę, że chodzi o większe zmiany typu inne zajęcia, zmniejszenie, zwiększenie godzin, programy specjalistów i dostosowania dołączamy aneksem i tak...Wrócę i przypilnuję tych modyfikac

12. września 2025 11:43
Dziękuję Kazimierzu, do tej pory aneksowaliśmy jakieś większe zmiany, a AWopfu dołączane było do dokumentacji ucznia, ale tak będzie bardziej czytelnie...

12. września 2025 09:36
WOPFU, jak wiemy służy diagnozie i okresowej ocenie postępów. Tam można wpisać, jakie zmiany w pracy z uczniem są potrzebne, i na tej podstawie zespół podejmuje decyzję o modyfikacji IPET-u.

12. września 2025 09:35
Zmiana powinna być udokumentowana i zatwierdzona – czyli czy to w formie nowego IPET-u, czy aneksu, najważniejsze, by było jasne, jakie są obowiązujące ustalenia.

12. września 2025 09:34
dyrektora). Nie ma wprost wymogu sporządzania „aneksu” – ale szkoły czasem przyjmują taki tryb organizacyjny, aby było jasno widać, co zostało zmodyfikowane i kiedy.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png dostosowania
bullet.png pomoc pp - po "nowsz...
bullet.png dziennik
bullet.png diagnoza potrzeb roz...
bullet.png jakie programy profi...
Najciekawsze tematy
bullet.png pomoc pp - po "no... [1496]
bullet.png dziennik [790]
bullet.png dostosowania [180]