Chyba miarka się już przebrała
Ta przeurocza pani dziennikarka (?)
MIRA SUCHODOLSKA umieściła w Gazecie Prawnej tekst, którego fragmenty przytoczymy:
Wrzesień to najgorszy miesiąc dla rodziców, niektórzy wręcz biegną do banku po pożyczkę, żeby móc godnie posłać Młodego czy Młodą po kolejną porcję wiedzy. Lista wydatków jest długa: od podręczników, poprzez te wszystkie koszulki, trampki, komitety, ech, szkoda gadać. Do tego dochodzi zmora wysysająca z gotówki rodzicielskie portfele: coraz modniejsze wyjazdy integracyjne - dla uczniów klas pierwszych (szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich). Jeśli wychowawca posiada choć szczątkową zdolność empatii, ma wzgląd na rodzicielską (nie)wypłacalność. Ale często nie ma.
Osoby znające branżę twierdzą, że to dlatego, iż organizator wyjazdu otrzymuje od np. pensjonatu stosowną prowizję. Tak samo jak od wartości zamówionych podręczników, sprzętu komputerowego, ubezpieczeń czy zdjęć zrobionych dzieciakom przez zaprzyjaźnionego fotografa. Jest o co walczyć.
W ogóle mam wrażenie, że nauczyciele to grupa zawodowa (z chlubnymi wyjątkami, którym kłaniam się nisko i z szacunkiem), którym chciwość odbiera nie tylko zdolność do etycznego zachowania, ale też przytępia instynkt samozachowawczy. [...]
Szkoda tych szkół, szkoda dzieci, szkoda wreszcie lokalnych społeczności, dla których placówka szkolna jest często jedynym ośrodkiem kultury. Nauczycieli też szkoda.
Niech się modlą o zdrowie, kiedy nie mają dość rozumu, aby wyciągnąć logiczne wnioski z otaczającej ich rzeczywistości.
Źródło:
http://serwisy.gazetaprawna.pl
Zastanawiam się, czy nie warto by złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez uroczą panią Suchodolską przestępstwa opisanego w 212 § 1 K.k.:
Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. [zaostrza karę] Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
W poniedziałek rozmawiam z "moim" związkiem w tej sprawie.
A tak na marginesie, to zastanawia mnie, jaki związek ma pojawienie się tego tekstu (broń Boże nie sugeruję, że powstał on na zamówienie samorządowców) z faktem, że 26-27.09 rusza edukacyjny kongres samorządowy, którego podstawowym tematem będą zmiany w KN a właściwie jej likwidacja.