PEDAGOG SZKOLNY - News: Konferencja prasowa szefowej MEN

Strona 3 z 4: 1 234

#21 | kate76 dnia 29. kwietnia 2017

Dla mnie to niedobre rozwiazanie gdyż mimo,iż mam 650 uczniow,OP tnie moj etat bez uzasadnienia-oszczędności i znikąd pomocy wiec mnie to nie ratuje,nadal będę uzupełniać etat. I ktoś ma 200 uczniow i etat,a ja 3 razy tyle i 3/4. Obłęd.

#22 | mucha27 dnia 29. kwietnia 2017

Rzeczywiście liczba etatów pedagoga uzależniona od liczby uczniów zazwyczaj nie oddaje rangi problemów w danych szkołach.

Weźmy pod uwagę np. stypendia - ja mam ponad 1000 uczniów i ok. 50 stypendiów, moja siostra 400 i ponad 100 stypendiów.

#23 | reszta dnia 29. kwietnia 2017

Przestańcie z tymi limitami - były tylko u nadgorliwych i oszczędnych, wprowadzane jakimiś uchwałami, zarządzeniami i innymi "mi", bez umocowania w aktach wyższych. Jak będziecie wałkować jakiś głupol przeczyta i stwierdzi, że to fajne i wprowadzi.

#24 | kate76 dnia 29. kwietnia 2017

Teraz minister obiecała wycenić nas czyli ilu uczniow na jeden etat. I tak to wprowadza i tak bo padły takie słowa dlatego pytam czy coś już wiadomo. Nie może być rozbieżności i dowolności pomiędzy rożnymi miastami i szkołami. I proszę nas nie mitygowac i nie zmuszać do milczenia

)

#25 | ergo dnia 29. kwietnia 2017

Kate27, pedagog nie powinien rozliczać stypendiów, w obowiązującym rozporządzeniu nie ma takiego zadania, jak organizowanie pomocy materialnej. (POPRAWIAM SIĘ - powinno być do muchy )

#26 | kate76 dnia 29. kwietnia 2017

Ale ja ani słowa nie pisze o stypendium. Zależy mi na tym,żeby otrzymać odpowiedz czy przy wpisaniu do KN pensum, OP nadal będzie mógł mi obniżyć wymiar etatu jak teraz,czyli zamiast całego obcięli na 3/4 bez powodu. Czy ktoś zna odpowiedz???

#27 | Kazimierz dnia 29. kwietnia 2017

W zasadzie jedno nie ma nic wspólnego z drugim. To dyrektor decyduje, czy chce pedagoga czy nie i na jaką część etatu. Oczywiście jest kwestia pieniędzy. O ile np. bibliotekarze mają - zdaniem minister - zapewnione finansowanie w subwencji, to co do specjalistów toczą się nadal dyskusje jak ich finansować. Gdyby też zapewniono pełne finansowanie z subwencji, to dyrektor nie byłby uzależniony od widzimisie (patrz - dołożenie pieniędzy) samorządów i zatrudniałby na pełne etaty.

#28 | Zetka dnia 29. kwietnia 2017

Ciągle nie wiem dlaczego dotąd mogliśmy być w subwencji, a teraz nie możemy. Czy MEN może wreszcie przestać dzielić środowisko?

#29 | belferka2 dnia 29. kwietnia 2017

Ja się cieszę z obniżenia pensum i owszem z 32 h, jak w moim przypadku, do 22 h - to jest super. Jeśli jednak będziemy finansowani poza subwencją nic się nie zmieni. Ilość pracy się nie zmieni dla żadnego z nas i dalej będziemy ciągnęli te same zadania, które mieliśmy, tyle tylko, że za połowę lub jeszcze mniejsze uposażenie. Samorządy zatrudnią pedagoga w szkole i owszem, żeby pochwalić się, że dbają o uczniów. Żaden z samorządowców nie zainteresuje się na czym nasza praca polega i ile mamy "nawrzucane" do obowiązków, bo przecież do tej pory całymi dniami byliśmy w pracy. Jeśli pedagog jest ogarnięty - robi wszystko. Dla dyrektora ktoś taki jest wygodny. Niech mi jednak ktoś odpowie: czy my jesteśmy ulepieni z innej gliny, że wszyscy nauczyciele, włącznie z bibliotekarzami, są w subwencji a nad nami nadal się debatuje. Dlaczego tak jest. Gdzie jest elementarna sprawiedliwość?

#30 | belferka2 dnia 29. kwietnia 2017

Mam już dosyć tego zamartwiania się czy będę miała pracę w przyszłym roku, czy nie. Pracuję w szkole już ponad 20 lat. Pracuję dobrze, bo jestem doceniana przez szefa. Potrzebuję stabilizacji i spokoju. Wszyscy doskonale wiemy, że to nie od dyrektora zależy na jaką część etatu zatrudni pedagoga. Wszystkie tego typu decyzje leżą po stronie samorządów i jaśnie "oświeconych" wójtów i burmistrzów. Nikt nie liczy się z nami pedagogami i specjalistami z małych miasteczek i gmin z prostej przyczyny - jest nas w takiej gminie kilku. Najlepszym przykładem było to, że nikt nawet nie stanął w naszej obronie kiedy z dnia na dzień zwiększano nam pensum o 1/3 z równoczesnym obniżeniem wymiaru zatrudnienia. Nie zmniejszyła się ani liczba dzieci w szkole, ani liczba oddziałów. Po co mam się dokształcać i kończyć kolejne studia podyplomowe za własne, niemałe pieniądze, skoro jedynym tego wynikiem są dodatkowe obowiązki w ramach tego samego pensum?

Strona 3 z 4: 1 234

	Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 55,109,162 unikalne wizyty