ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 13

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,086
bullet.png Najnowszy użytkownik: Domcia4562

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Koniec nauczycielskiego eldorado
 


Koniec nauczycielskiego eldorado

CHOĆ W OSTATNICH PIĘCIU LATACH samorządy zlikwidowały 3 tys. szkół, a uczniów jest o milion mniej, liczba nauczycieli wzrosła o 13 tys. Gminy nie mają już pieniędzy na fikcyjne etaty. Szukają nowych form zatrudnienia poza Kartą nauczyciela
W tym roku środowisko nauczycielskie czeka drastyczna redukcja miejsc pracy i utrata wielu przywilejów. Coraz mniejsze wpływy z podatków zmuszają gminy do cięcia etatów i szukania nowych form zatrudniania nauczycieli. Tylko w zeszłym tygodniu gminy postanowiły zlikwidować 335 szkół. W tym roku ta liczba może się podwoić. Radni na podjęcie uchwał o likwidacji szkół mają czas do końca dzisiejszego dnia.
Wiele ocalonych szkół gminy przekażą stowarzyszeniom. To pozwoli zastąpić gwarantowaną Kartą nauczyciela strukturę płac i zatrudnienia innymi, bardziej elastycznymi umowami o pracę.
Nauczyciele to niezwykle silna grupa zawodowa. Do tej pory skutecznie bronili przywilejów i miejsc pracy. Wspierani przez silne związki nie martwili się bezrobociem czy kryzysem finansów. Ich pensje rosły o 7 proc. nawet w 2010 i 2011 roku, choć grozi nam przekroczenie tzw. progów ostrożnościowych.
Mimo że w ostatnich pięciu latach samorządy zlikwidowały blisko 3 tys. szkół i uczy się w nich o milion uczniów mniej, to liczba nauczycieli wzrosła o 13 tys. Jest ich już 665 tys. Wciąż tyle samo co w 1990 roku, gdy w szkołach uczyło się o 2 mln więcej uczniów.
Gminy unikały dotychczas konfliktów ze związkami oświatowymi. Nawet jeżeli likwidowano szkołę, to nauczycielom zapewniano miejsca pracy. W Pogorzycach (woj. śląskie) wszyscy nauczyciele z zamkniętej szkoły podstawowej (z wyjątkiem jednej osoby, która nie przyjęła oferty pracy) zostali przeniesieni do innych szkół.
Podobnie rzecz wyglądała w Gdyni. – Zawieraliśmy umowy z dyrektorami pozostałych szkół w sprawie przyjęcia nauczycieli z likwidowanego liceum ogólnokształcącego i gimnazjum – mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.

Teraz to się zmieni

● Przede wszystkim ze względów finansowych. W 2009 roku wydatki gmin na oświatę wyniosły ponad 52 mld zł. A z budżetu dostały 33,4 mld zł. Widmo przekroczenia 60-proc. progu dopuszczalnego zadłużenia zmusza je do szukania oszczędności.
● Gminy muszą likwidować szkoły, bo trafia do nich coraz mniej dzieci. A na fikcyjne etaty gminy nie mają już pieniędzy.
● Od ubiegłego roku samorządy muszą wypłacać nauczycielom specjalny dodatek (tzw. jednorazowy dodatek uzupełniający), na który wydały ekstra 250 mln zł. Oprócz tego ponoszą część kosztów corocznych podwyżek.
● Ministerstwo Finansów chce, aby gminy od przyszłego roku ograniczyły deficyt budżetowy o 4 pkt proc. Nie da się tego zrobić bez cięć w oświacie, która stanowi do 70 proc. budżetu gminy.
● Co roku przybywa 70 tys. absolwentów studiów pedagogicznych. Kolejnych 228 tys. się uczy. Godzą się pracować więcej niż 18 godzin tygodniowo i za niższe pensje poza Kartą nauczyciela.
● Przy zatwierdzaniu planów organizacyjnych dyrektorzy mają teraz wskazać liczbę potrzebnych nauczycieli. – To świetne narzędzie do zmuszenia dyrektorów do redukcji zatrudnienia – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.
Rodzicom pozostaje mieć nadzieję, że większa konkurencja o etat podniesie jakość kształcenia i spowoduje napływ świeżej krwi do szkół.

Źródło: Gazeta Prawna



To też warto przeczytać



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Tomek dnia 28. lutego 2011
Za mniej niż te 1400zł na rękę, które teraz się dostaje na początku? Z tego co rozumiem intencje autora, to też bez perspektywy podwyżki tego uposażenia? Czyli będą pracować "dla idei"?
#2 | Kazimierz dnia 28. lutego 2011
Oczywiście ten początkujący ( i nie tylko) nauczyciel czuł się dotychczas jak "el hombre dorado".
Oj, skończy się, skończy.GrinGrin

http://www.glos.p...
http://www.znp.ed...auczycieli
#3 | is dnia 28. lutego 2011
Ciekawe, jak realne obniżenie zarobków (większy etat, krótsze wakacje) ma wpłynąć na podniesienie jakości kształcenia i zwiększyć konkurencję. Ja jakoś przewiduję efekt odwrotny. A w jaki sposób ma napłynąć ta "świeża krew"(rozumiem,że my jesteśmy ta nieświeżą, czyli chyba cuchnącą?), przecież zwiększenie pensum spowoduje redukcję etatów, więc młodym będzie jeszcze trudniej znaleźć pracę w szkole.
#4 | Rafal dnia 28. lutego 2011
Nie cierpię dziennikarzy. Zdecydowana większość z nich zajmuje się szukaniem bądź produkowaniem sencacyjek, które mają poruszyć naród. Robią to na siłę. Nawet jak nie ma o czym pisać, to i tak zobaczymy artykuł typu: w Bździochach Wielkich dwa wozy drabiniaste się zderzyły. Kto jest winien i jak można było temu zapobiec. I na siłę będą wszystkich przekonywać, że to zdarzenie wielkiej wagi. Może nawet demokracja była zagrożona.
Autor tego artykuły to właśnie jeden z tych, o czym świadczy tytuł, który nie musiał być taki prowokacyjny i nie ma nic wspólnego z rzetelnością. Ale trzeba docenić, że pan redaktor pewnie wspiął się na swoje wyżyny intelektualne żeby go wymyślić. No cóż, SEZON NA NAUCZYCIELA trwa. Miejmy nadzieję, że jak każdy sezon ten też się kiedyś skończy.
DziennikarzeSadSadSad
#5 | Kazimierz dnia 28. lutego 2011
Rafał, niestety dziennikarze piszą o tym, o czym ludzie chcą czytać. W ogóle nie ma już czegoś takiego - uwaga, teraz będzie górnolotnie - jak misja mediów (w prasie, w TV itd.).
Masz 100% racji - sensacje, sensacyjki, prowokacje, totalne ogłupianie.
#6 | Rafal dnia 28. lutego 2011
Wiem, o jakiejś misji czy rzetelności z ich strony pomarzyć tylko można. "Najlepszy sposób na plagi - nie zwracać na nie uwagi". Ja ostatnio taką metodę stosuję jeśli chodzi o artykuły tego typu i w ogóle wszelki sensacje, doniesienia, programy i całe media. Oglądanie tv i czytanie gazet ograniczyłem do zera praktycznie. Wolę Internet i poświęcać czas na czytanie wybranych treści i stron takich jak ta lub np. digart (co kogo interesuje), gdzie wiem, że po drugiej stronie zbierają się ludzie, których coś łączy i nie kierują się jakimiś tanimi sesacjami, interesikami itp.
#7 | timon dnia 28. lutego 2011
Rysunek do artykułu genialny Grin znaczy się jako statystyczna to teraz nie wiem czy mi wypada jeszcze w te wakacje ,być może ostatnieWink powylegiwać się gdzieś na plaży nad moim ukochanym morzem ?????
#8 | Kazimierz dnia 28. lutego 2011
Timonek, chyba nie myślisz o Bałtyku??? Przecież dla nauczycieli to obciach jeździć nad nasze morze. Przy takim eldorado??? Karaiby, Bora Bora, no w ostateczności Baleary.
#9 | ewka_jo dnia 28. lutego 2011
Dobrze że robiłam zdjęcia gdy wedrowałam po moich ukochanych Tatrach bo teraz w czasie wakacji będę mogła je oglądać i się cieszyć skoro koniec eldoradaSmile
#10 | timon dnia 01. marca 2011
Kaziu- pewnie to i obciach ale co ja poradzę, że jestem patriotką i kocham nasze morze?????Grin
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

28. kwietnia 2024 20:08
Jest, jak Kazimierz pisze.

28. kwietnia 2024 20:07
Rewalidacja nie należy do zajęć obowiązkowych, więc jest nieobowiązkowa. Rodzic może zrezygnować i wcale nie musi tego wniosku uzasadniać, jak to w interpretacjach MEN można wyczytać.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png egzamin ósmoklasist...
bullet.png pedagog szkolny i sp...
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png egzamin ósmoklas... [175]
bullet.png pedagog szkolny i... [118]