MEN rozważa rezygnację z obowiązku szkolnego dla 6-latków- informuje Informacyjna Agencja Radiowa.
Z danych otrzymanych z 2 tysięcy gmin wynika, że do pierwszej klasy poszło w tym roku jedynie 23 procent sześciolatków. - Są samorządy, gdzie do szkoły poszło 100 sześciolatków i są takie gdzie do szkoły nie poszło żadne sześcioletnie dziecko - powiedziała Katarzyna Hall w rozmowie z IAR.
Minister boi się efektu kumulacji, który może spowodować, że w przyszłym roku w tej samej klasie mogą się znaleźć dzieci z rocznika 2005 i 2006. Dokładne dane na temat tegorocznej frekwencji będą znane w listopadzie i wtedy, jak zapowiada Hall, MEN przygotuje konkretne rozwiązania.
Źródło: Media
|