ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 4

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,083
bullet.png Najnowszy użytkownik: monklo

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Broniarz ostrzega: szkoły nie są przygotowane na przyjęcie niepełnosprawnych dzieci
 


Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ????

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zaapelował w środę na konferencji prasowej do minister edukacji Katarzyny Hall o przesunięcie terminu wprowadzenia zmian dotyczących kształcenia uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych, które mają wejść w życie 1 września 2011 r.
"Edukacja integracyjna jest szansą dla dzieci i młodzieży z różnymi dysfunkcjami. Ma w sobie wiele zalet, takich jak lepszy rozwój emocjonalny dzieci, lepsza ich samoocena, większe poczucie samodzielności, lepsza integracja. Jednak zaplanowany moment wdrożenia zmian jest przedwczesny, bo szkoły ogólnodostępne nie są dostatecznie przygotowane na przyjęcie dzieci niepełnosprawnych" - powiedział Broniarz.
Powołał się na wyniki ponad 30 tys. ankiet wypełnionych przez nauczycieli na prośbę ZNP (za przesunięciem terminu wdrażania reformy jest 78 proc. respondentów), listy protestacyjne rad pedagogicznych ze specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych oraz raport Najwyższej Izby Kontroli sprzed kilku lat. ZNP chce, by NIK ponownie zbadała sprawę; ma zwrócić się do Izby z wnioskiem o taką kontrolę.
"Szkoły nie są przygotowane. Klasy są zbyt liczne, jest zbyt mało psychologów, pedagogów, logopedów. W poradniach psychologiczno-pedagogicznych czeka się co najmniej dwa miesiące na wizytę, a w skrajnych przypadkach nawet rok" - mówił Broniarz.
"Nie może być inaczej, nawet MEN na swojej stronie internetowej podaje, że na jednego logopedę w woj. podkarpackim przypada ponad 11 tys. dzieci. Jeśli mówimy o psychologach, to średnio liczba dzieci przypadająca na jednego psychologa przekracza 2 tys., na jednego pedagoga jest to 3 tys. dzieci" - wyliczał.
Zgodnie z przygotowywanymi przez MEN zmianami, nauczyciele uczący w szkołach ogólnodostępnych, w ramach szkolnych zespołów ds. potrzeb edukacyjnych uczniów, będą zobowiązani m.in. do zbadania potrzeb uczniów, opracowania planu indywidualnych zajęć edukacyjno-terapeutycznych dla dzieci niepełnosprawnych, a następnie do prowadzenia zajęć. Warunkiem jest jednak to, by mieli do ich prowadzenia odpowiednie kwalifikacje np. z zakresu logopedii albo terapii pedagogicznej.

Reforma zakłada, że do szkół ogólnodostępnych ma trafić jak najwięcej dzieci z upośledzeniami, w ramach większej niż dotychczas integracji.

Według obecnego na konferencji prasowej nauczyciela ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Płocku Krzysztofa Podraski, za planowanymi przez MEN zmianami stoi chęć wprowadzenia oszczędności. Nauka w szkołach specjalnych jest bowiem trzykrotnie droższa niż w szkołach ogólnodostępnych.
Minister edukacji Katarzyna Hall oceniła w rozmowie z PAP, że termin 1 września 2011 r. jest wystarczający, by szkoły mogły jeszcze lepiej przygotować się do prowadzenia zajęć z niepełnosprawnymi dziećmi. Podkreśliła, że w szkołach ogólnodostępnych już jest ok. 50 proc. uczniów z orzeczeniami o niepełnosprawności. Jej zdaniem, ZNP stwarza iluzję, że szkoły specjalne będą zamykane, z których do szkół masowych, po zmianach przepisów, będą trafiać upośledzone dzieci.
Hall poinformowała też, że najpóźniej do marca 2011 r. szkoły muszą przeformułować swoje statuty, by dostosować działania do potrzeb niepełnosprawnych uczniów. "Ten czas przejściowy daje rękojmię, że jeżeli nawet jeszcze w danej szkole nauczyciele nie są przygotowani, to na pewno będą. Będą mieli materiały i pomoc specjalistów, jak pracować z tymi dziećmi. Jest jeszcze na to czas" - powiedziała Hall. Dodała też, że ostateczną decyzję w sprawie wyboru szkoły zawsze podejmują rodzice lub opiekunowie prawni ucznia.

Źródło: PAP

I jeszcze Rzeczpospolita

Link

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | reszta dnia 26. maja 2010
Minister edukacji Katarzyna Hall oceniła w rozmowie z PAP, że termin 1 września 2011 r. jest wystarczający,

...wszechwiedząca doskonałość...
#2 | Kazimierz dnia 26. maja 2010
Klasa liczy 32 dzieci. Czworo z upośledzeniem umysłowym, troje z niedosłuchem, dwoje niedowidzących, troje z ADHD i oczywiście 50% ( pozostałych ) ma dysleksję, dysgrafię, dysortografię i dyskalkulię. Naturalnie wszyscy siedzą w pierwszej ławce ( najczęstsze zalecenie poradni Grin- a nauczyciel jest specem od oligo -, surdo -, tyflo -, logopedii i terapii pedagogicznej plus - co już w zasadzie nieistotne, bo przecież nie ma szans uczyć - specjalistą w konkretnej dziedzinie ( matematyk, historyk itp. ).
Nie chce mi się nawet tego komentować.

Już widzę jakie się zacznie kręcenie lodów* na tych wszystkich obecnych i przeszłych nauczycielach, którzy rzucą się na zdobywanie papierków z oligo i z terapii pedagogicznej. Kursiki ODN 1900 zł od głowy, podyplomówki w uczelni w Kozich Głowach oddział w Bzdziągiewie 1500 za semestr.
Nóż się w kieszeni otwiera.

*Kręcenie lodów - potocznie: zarabianie pieniędzy niewspółmierne do ponoszonego nakładu.
#3 | Tomek dnia 27. maja 2010
Tak się zastanawiam, pójdzie sobie nauczyciel na podyplomówkę. Tam się dowie jak powinna wyglądać praca z dzieckiem upośledz. Potem skonfrontuje to ze swoimi możliwościami (czas). Dojdzie do wniosku, że tak jak uczą na podyp. to się w ramach lekcji nie uda fizycznie zrealizować. Stres. Musi, więc kombinować, aby coś zrobić, chociaż wie, że to za mało. Stres. Itd.
Edukacja kosztuje, a u nas reforma polega chyba na zwiększaniu zakresu obowiązków i odpowiedzialności przy zmniejszaniu nakładów (proporcjonalnie, bo ministerstwo powie, że w bezwzględnych sumach wydatki na oświatę rosną).
#4 | reszta dnia 27. maja 2010
Kaziu, Tomek...nie odkryliście niestety nic nowego!
miniSTERKA jest tak strasznie pewna swojego wszechwiedztwa, że zgroza.
#5 | Tomek dnia 27. maja 2010
Miałem (nie)przyjemność być na spotkaniu, w mało licznym gronie, z osobą z wysokich szczebli rządowych. Sala aż promieniowała od światła bijącego od oświeconego, omnipotencyjnego dygnitarza. Wink
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

25. kwietnia 2024 21:02
Czy rodzic moze zdrezygnować z zajęć rewalidacyjnych?

20. kwietnia 2024 13:25
nie pytamy Smile

19. kwietnia 2024 12:12
Tak wpisali sobie do Stand. Ochr. Małol. Sprawdzić w rejestrze seksualnych może dyr. od ręki, gorzej jak wpisali o niekaralności. Wyłączyć z tego pracow. instyt. publicznych.

18. kwietnia 2024 06:53
Czy to nie absurd, że szkoły żądają od strażników miejskich, policjantów, pracowników poradni zaświadczenia, że nie są w rejestrze pedofilów, gdy przychodzą na zajęcia do szkół?

14. kwietnia 2024 11:11
Tak, u mnie też kroją etaty specjalistów.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]
bullet.png prawnik - prawo o... [1]