ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 11

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,084
bullet.png Najnowszy użytkownik: agata4523

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Samorządy chcą, aby nauczyciele pracowali dłużej
 


Samorządy chcą, aby nauczyciele pracowali dłużej

Związki zawodowe uważają jednak inaczej. Wskazują, że czas pracy nauczyciela powinien być liczony z pracą w szkole i w domu m.in. przy sprawdzaniu kartkówek i przygotowywaniu się do zajęć. Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) zgodziło się, aby firma badawcza oszacowała rzeczywisty czas pracy nauczycieli.

Raport za rok

Na prośbę samorządów zwróciliśmy się do MEN o wskazanie, kiedy będą przeprowadzone badania czasu pracy. Ma się tym zająć Instytut Badań Edukacyjnych (IBE). Będzie współpracować z ekspertami ze związków zawodowych. Jak zapewnia MEN, badanie zostanie zlecone niezależnej doświadczonej firmie badawczej, wyłonionej przez IBE w formie przetargu.
Najpierw metodą losową zostanie wyłoniona grupa 7 tys. nauczycieli. Dzięki tak dużej próbie wyniki będą w wiarygodne dla ogółu. Wstępne wyniki będą dostępne w czerwcu 2011 r., natomiast końcowy raport z badania na przełomie roku 2011/2012.
– Termin ten jest zbyt odległy, a przygotowanie sposobu sprawdzania czasu pracy przez związki zawodowe może być nieobiektywnie – alarmuje Ryszard Gliwiński, wójt gminy Zamość.
Tłumaczy, że przy pogłębiającym się niżu demograficznym zwiększenie pensum z 18 do 26 godzin sprawiłoby, że nauczycieli byłoby mniej, a klasy i tak nie byłyby przepełnione.

Zespół zdecyduje

Z analizy przeprowadzone przez FOR wynika, że Polscy nauczyciele poświęcają na dydaktykę 513 godzin rocznie (wobec średniej dla państw OECD 786 godzin rocznie). Zgodnie z Kartą nauczyciela nauczyciele mają pracować 40 godzin tygodniowo, jednak – jak pokazują statystyki międzynarodowe – udział pracy dydaktycznej w ogólnym czasie pracy polskich nauczycieli jest jednym z najniższych w krajach OECD.
Zwróciliśmy się więc do MEN z kolejnym pytaniem, czy przewiduje zwiększenie pensum nauczycieli.
– W marcu 2010 r. rozpoczął prace krajowy zespół do spraw statusu zawodowego nauczycieli. Powołany zespół podczas comiesięcznych spotkań dyskutuje o kształcie i kierunkach prac nad nowym dokumentem regulującym status zawodowy nauczycieli – mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN.
Dodaje, że od propozycji zespołu będzie zależeć, jakie ewentualnie zmiany będą wprowadzone do Karty.
MEN już w 2008 roku próbowało zwiększyć pensum nauczycieli podstawówek i gimnazjów z 18 do 22 godz. Wtedy związki alarmowały, że pracę może stracić nawet 100 tys. nauczycieli.
– Jeśli nie ma możliwości zwiększenia pensum, to rząd powinien to zrobić przynajmniej dla tych, których przedmioty nie są weryfikowane przez egzaminy zewnętrzne, na przykład wychowanie fizyczne – zauważa Tadeusz Kołacz, dyrektor zarządu szkół i przedszkoli z Urzędu Miejskiego w Chrzanowie.
Wprawdzie nie udało się wprowadzić przez rząd wyższego pensum, ale w zamian wprowadzone tzw. godziny karciane. Każdy nauczyciel szkoły podstawowej i gimnazjalnej musi przepracować z uczniami dodatkowo dwie godziny, a w przypadku nauczycieli ponadgimnazjanych jest to jedna godzina. Dzięki temu rozwiązaniu samorządy nie muszą zatrudniać dodatkowo nauczycieli do świetlic.
Klub Lewicy chce zniesienie tego obowiązku i w tej sprawie przygotował projekt nowelizacji Karty nauczyciela. Jednocześnie grupa posłów zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie tego obowiązku z ustawą zasadniczą. Argumentują oni, że za te godziny nauczycielom powinno przysługiwać dodatkowe wynagrodzenie.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | Tomek dnia 04. listopada 2010
Nauczyciel ma w klasie 5 z dostosowaniem i 1 upośledzonego w stopniu lekkim. Klasa ma 28 osób. Jeśli miałby się solidnie, w myśl "najnowszych" trendów metodyki, przygotować do pracy z (de facto) kilkoma takimi klasami to 40h tygodniowo będzie za mało. Jednak obecnie sporo nauczycieli nie przygotowuje się jakoś specjalnie do takich zajęć, ponieważ nikt od nich tego (de facto) nie wymaga.

Zwiększenie pensum to ulga dla samorządów, utrata miejsc pracy lub godnego życia (jakieś połówki etatów zostaną) dla wielu nauczycieli. Jednocześnie to torpedowanie reformy mającej doprowadzić do zindywidualizowania pracy z uczniem. Jestem bardziej za rozwiązaniami, które sprawi, że rzeczywiście te 20h niedydaktycznych będzie wykorzystywane na usprawnienie procesu nauki i wychowania podczas tych 20h dydaktycznych. Szczerze jednak powiem, że nie mam pomysłu jak to zrobić ... :/
#2 | reszta dnia 05. listopada 2010
Jestm za tym, żeby pracować od 8 do 16. Ale w tym mają być rady, wywiadówki, przygot. się do zajęć, wycieczki, zielone szkoły itd. Za każdą godz. ponad każę sobie zapłacić.
Pedagodzy mają swoje gabinety, zazwyczaj z kompem i internetem, ale nauczyciele też niech mają warunki do sprawdzania prac, przyg. się do zajęć itp. - też (przynajmniej moi) tak by chcieli.
Swoją drogą, teraz to i tak wychodzi grubo ponad 40h. Wiadmomo, są tygodnie z większym luzem i nie ma tych 40, ale są i...
OP'y, owszem będą zadowolone, społeczeństwo spojrzy na nas łaskawszym okiem, bo teraz pracują 18h i mają ferie, wakacje itp.
A OP'y mają jak na dłoni co i jak - wystarczy spojrzeć na SIO! Tam jak drut - Kowalski - 18h. + 9h nadgodzin extra płatnych. To dla niech wydatek znaczny, więc...niech nie mają nadgodzin.
I jestem za tym!
#3 | jagienka242 dnia 13. listopada 2010
ja również chcę pracować 40 godzin tygodniowo - ale chcę mieć swoje biurko, komuter z dostepem do internetu, drukarkę. no i nie chcę wstedy zarabiać 1 500 złotych misięcznie, ale 2 500 na poczatek. poza tym wszytskie szkolenia i studia, jakie podejmuję mają być finansowane przez tych, którzy na każdym kroku podważają moej kompetecje awansem zawodowym. oczywiście na każdą ciekawą lekcję dyrektor powinien przeznaczyć jakąś kwatę pieniędzy - a nie że zawsze z moich prywtanych pieniędzy kupuję cukierki, papier kolorowy, etc.
jako mlody nauczyciel - CHĘ PRACOWAĆ 40 GODZIN TYGODNIOWO!
ppoza tym na każdą wycieczkę, wyjście do kina, teatru, wyjazd na zieloną szkołe- powinien pojechac przynajmniej 3 rodziców, żeby wiedzieli jaki to łatwy chleb jest!!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

26. kwietnia 2024 13:07
Mój Dyrektor twierdzi, że nie może. Wizytator tak jej powiedział. A Rodzic zrezygnował Angry i co teraz z tym zrobić?

26. kwietnia 2024 07:49
Może

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]
bullet.png prawnik - prawo o... [1]