ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 15

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,084
bullet.png Najnowszy użytkownik: agata4523

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Jak się widzą młodzi
 


Jak się widzą młodzi

Od ponad 20 lat CBOS przygląda się polskim nastolatkom. Najnowsze badanie - Konsumpcja substancji psychoaktywnych przez młodzież szkolną - "Młodzież 2010" - przeprowadził na zlecenie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Jego celem było dowiedzenie się, co dzisiejsza młodzież myśli m.in. o swoich szansach na rynku pracy, jakie ma aspiracje życiowe, czy zna języki obce i w jaki sposób zamierza pokierować swoją edukacją.
W badaniu udział wzięło 1246 uczniów z 65 szkół w kraju. Wszyscy uczęszczali do ostatnich klas liceów, techników i zasadniczych szkół zawodowych. Jak podkreślają autorzy opracowania, większość ankietowanych była pełnoletnia, uczyła się w zreformowanym systemie oświaty, a w chwili przystąpienia Polski do Unii Europejskiej miała 13 lat.
Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, tłumaczył, że poznanie nastrojów społecznych młodzieży jest szczególnie ważne. - To oni za kilkanaście lat będą decydowali o kondycji naszego kraju, dlatego już dzisiaj musimy wiedzieć, co o nim myślą i jakie mają plany - zaznaczył.

Rodzina, a nie kariera

Dzisiejsze nastolatki bardziej cenią sobie udane życie rodzinne niż karierę zawodową. Aż połowa z nich za swój cel życiowy uważa znalezienie prawdziwej miłości, zawarcie przyjaźń i posiadanie dzieci. Jeżeli zdecydują się poświęcić pracy, to tylko tej ciekawej i zgodnej z ich zainteresowaniami (39 proc.). O osiągnięciu wysokiej pozycji zawodowej i zrobieniu kariery marzy zaledwie jedna trzecia badanych. Taka samo wiele chce być zamożnymi. Ważniejsze od poczucia niezależności w pracy (5 proc.) okazało się dla nich udane życie seksualne (12 proc.).
Pomimo że praca zawodowa nie jest dla nich priorytetem, zaledwie 1 proc. badanych planuje pozostać na utrzymaniu partnera i zająć się domem oraz wychowywaniem dzieci.
- Chciałbym mieć dobrą pracę i zarabiać duże pieniądze, ale nie kosztem wolnego czasu i rezygnacji z życia towarzyskiego - mówi Patryk, licealista z Warszawy - O dzieciach jeszcze nie myślę.
Młodzi surowo oceniają sytuację na rodzimym rynku pracy. Co drugi nastolatek uważa, że o znalezieniu pracy decydują przede wszystkim znajomości i układy. Liczba uczniów myślących w ten sposób wzrosła w stosunku do 2008 r. o 10 proc. Badani powoli tracą też przekonanie, że znajomość języków obcych jest gwarancją na znalezienie dobrej posady. Jeszcze w 2003 r. aż 65 proc. z nich uważało, że umiejętność porozumiewania się z obcokrajowcami jest ich atutem; siedem lat później podobnego zdania było już tylko 48 proc.
Od lat na zbliżonym poziomie utrzymuje się opinia, że wykształcenie i wrodzona inteligencja są równie pomocne przy robieniu kariery jak wspomniane znajomości. Na zdobyty w drodze edukacji zawód stawia 49 proc., w inteligencję i wrodzone zdolności wierzy 43 proc. Tylko 5 proc. badanych szansę na zrobienie kariery widzi w ładnej buzi i uroku osobistym.
Wciąż niezbyt popularne jest przekonanie, że pochodzenie ma wpływ na odniesienie sukcesu na rynku pracy. Od 1996 r. zmieniło się niewiele. Nadal co dziesiąty ankietowany jest zdania, że województwo, w którym się urodził, i wielkość rodzinnej miejscowości przekłada się na jego powodzenie w życiu.

Bezrobocie? Jakie bezrobocie?

Polskie nastolatki okazały się odporne na światowy kryzys gospodarczy i falę doniesień o rosnącym bezrobociu. Obecnie zaledwie 13 proc. z nich obawia się, że w przyszłości nie znajdzie pracy, 33 proc. jest tym lekko zaniepokojone, a 16 proc. nie przewiduje żadnych trudności w znalezieniu zatrudnienia. To dobry wynik w porównaniu z 2003 r., kiedy gospodarka także podnosiła się po załamaniu rynku pracy w 2001 r. W tamtym czasie większość miała mniej optymistyczne przeczucia (aż 33 proc. bało się, że nie znajdzie pracy, a 34 proc. było tym faktem lekko zaniepokojone).
Najgorzej pod tym względem wypadło pokolenie przebadane w 1992 r. Braku pracy realnie bała się połowa ankietowanych, 27 proc. było lekko zaniepokojone, a zaledwie 7 proc. wierzyło, że znajdzie zatrudnienie.

Zmianę w nastawieniu swoich uczniów zauważają również nauczyciele.

- Dzisiejsza młodzież coraz lepiej radzi sobie w życiu, dzieje się to jednak kosztem ich wolnego czasu. Stają się coraz bardziej racjonalni i coraz mniej romantyczni - mówi Regina Lewkowicz, dyrektor XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Staszica w Warszawie.
Mimo dużej pewności siebie młode pokolenie niechętnie przekonuje się do zakładania własnego biznesu. Co prawda w 2010 r. co drugi ankietowany brał taką opcję pod uwagę, ale jeszcze w 2003 r. i 2008 r. zainteresowanie prowadzeniem własnej działalności było na poziomie ponad 70 proc. Dziś 6 proc. deklaruje, że w ogóle nie myśli o założeniu firmy.
Gdzie w takim razie mają zamiar pracować? Z raportu wynika, że większość badanych wie jedynie, że po ukończeniu szkoły ponadgimnazjalnej chce kontynuować naukę. Połowa wybiera się na studia, ponad 17 proc. będzie uczęszczało do techników i szkół policealnych, a 2 proc. widzi siebie w służbie wojskowej. Wysoki, 11-procentowy wynik uzyskała również opcja wyjazdu za granicę. Badanie nie uściśla jednak, jaka część ankietowanych zamierza szukać tam pracy, a jaka kontynuować edukację.

Optymiści z językami

Co ciekawe, im mniej młodzi wierzą w znaczenie znajomości języków obcych w życiu zawodowym, tym lepiej się nimi posługują. Swoje umiejętności jako będące co najmniej na dobrym poziomie komunikacyjnym ocenia 59 proc. badanych - to najlepszy wynik od 1996 r. kiedy zapytano ich o to po raz pierwszy. Sukcesywnie maleje też liczba osób deklarujących, że nie umiałaby porozumieć się z obcokrajowcem - dzisiaj przyznaje się do tego co piąty nastolatek.
Najlepiej z opanowaniem języków obcych radzą sobie uczniowie prywatnych liceów ogólnokształcących - aż 96 proc. z nich uważa, że zna je przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Najgorzej jest w szkołach zawodowych - ponad jedna trzecia uczęszczających do nich uczniów nie poradziłaby sobie z komunikacją w obcym języku.
Aż 85 proc. nastolatków w stopniu komunikatywnym zna angielski, ale na tym samym poziomie po rosyjsku mówi ich już tylko 7 proc. Popularnością nie cieszą się również języki włoski i hiszpański, które zna zaledwie 1 proc. młodzieży. Dla porównania: drugim pod względem popularności językiem jest niemiecki, posługuje się nim zaledwie 24 proc. młodzieży, o 61 proc. mniej niż angielskim.
Spadek znaczenia języków obcych dla młodzieży może wynikać z faktu, że większość płynnie posługuje się tylko angielskim. - Trudno mówić o jego znajomości jako o poważnym atucie, ponieważ na przestrzeni ostatnich lat stało się to standardem. Atrakcyjna natomiast wciąż jest znajomość francuskiego, niemieckiego i rosyjskiego - tłumaczy Rafał Glogier-Osiński, doradca ds. rynku HR GazetaPraca.pl. - Międzynarodowe koncerny wolą nauczyć nowych pracowników np. bazowego poziomu znajomości finansów niż obcego języka, bo to drugie trwa po prostu znacznie dłużej - dodaje.
Młodzi ludzie czują, że ich sytuacja z roku na rok delikatnie się polepsza. Aż 71 proc. nastolatków wierzy, że ma szansę na życie lepsze od rodziców. Jeszcze w 2003 r. podobnego zdania była połowa z nich. Nie zmienia to faktu, że obecnie jeszcze przed wstąpieniem w dorosłość 14 proc. młodzieży widzi się w roli "straconego pokolenia", a 15 proc. nie potrafi określić, jaka czeka ich przyszłość.
Regina Lewkowicz tłumaczy, że na obecne nastroje młodych ludzi mają wpływ czasy, w których dorastają. - Dzisiejsze nastolatki cechuje otwarcie na świat. Wiedzą, że w zasadzie nic ich nie ogranicza. Mając tego świadomość, nie boją się sięgać po więcej.
Co o wynikach badania CBOS mówią sami zainteresowani? - Mam 18 lat, za miesiąc będę zdawała maturę. Nie myślę o swoich szansach na rynku pracy, tylko skupiam się na dostaniu się na wymarzone studia - opowiada Ela, uczennica grójeckiego LO im. Piotra Skargi. - Mimo wszystko stawiam na naukę języków obcych. Traktuję je jako zabezpieczenie na przyszłość. Jeżeli nie znajdę pracy w Polsce, to poszukam jej gdzie indziej.

Źródło: Gazeta Wyborcza



Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

26. kwietnia 2024 13:07
Mój Dyrektor twierdzi, że nie może. Wizytator tak jej powiedział. A Rodzic zrezygnował Angry i co teraz z tym zrobić?

26. kwietnia 2024 07:49
Może

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]
bullet.png prawnik - prawo o... [1]