ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 22

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,084
bullet.png Najnowszy użytkownik: agata4523

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Wypalenie zawodowe. Choroba, czy lenistwo?
 


Wypalenie zawodowe ?

Psychologowie, inspektorzy pracy i przedstawiciele związków zawodowych potwierdzają, że w Polsce wypalenie zawodowe jest wielkim problemem, ale ciągle ukrytym. Nie wiadomo ile osób cierpi z tego powodu. Wypalenie dotyczy wszystkich zawodów, ale tylko niektórzy o tym mówią. Pozostali tłumaczą, że w epoce "wyścigu szczurów", bezrobocia, czatowania na dobrą posadę, nie można sobie pozwolić na wypalenie i depresję. Menedżer, czy informatyk jest w stanie przyznać, że czuje się wypalony i że ma depresję. W pewnych kręgach zawodowych nawet panuje przekonanie, że jak ktoś nie czuje się wypalony, to chyba źle pracuje. Ale już w innych kręgach problemu wypalenia nie ma, tzn. się o nim nie mówi. Bo kto słyszał o wypalonym budowlańcu, czy hydrauliku?

Depresję to mają baby

Przecież kolejarz, budowlaniec, czy ślusarz, który jest jedynym żywicielem rodziny, nie powie że ma depresję. Takie osoby powiedzą, że depresję to mogą mieć baby. A jak ktoś jest wypalony, to szef z pewnością znajdzie na jego miejsce rzesze osób niewypalonych - twierdzi Janina Barłoś, psycholog społeczny, współpracuje z ośrodkiem medycyny pracy w Gdyni.
Niedawno był u mnie pracownik, który zaśmiał mi się w nos, gdy mu powiedziałam, że ma objawy wypalenia zawodowego i powinien zmienić coś w swojej pracy albo nawet miejsce pracy. Mówił, że nigdy nie przyzna się rodzinie i kolegom, że ma depresję. Pracownik przyznał, że sam utrzymuje rodzinę, ma 45 lat, niewiele zarabia jako kontroler jakości i po prostu nie może sobie pozwolić na wypalenie zawodowe. W ogóle pierwszy raz w życiu był u psychologa. Trafił do mnie przypadkiem, skierował go lekarz pierwszego kontaktu. Poradziłam, żeby pomyślał o sporcie, jakimś hobby, zajęciu, które sprawiłoby mu przyjemność, a nie wpędziło w nałóg. Zaproponowałam kolejną wizytę. Pracownik odszedł z niesmakiem. Nie wiem, czy wróci. Znam przypadki, gdy wypalenie zawodowe kończyło się rozłamem w rodzinie - dodaje Barłoś.

A może to tylko zmęczenie

Gdy jednak uświadamiamy sobie, że coś z naszą aktywnością zawodową jest nie tak? Skąd wiadomo, że dopadło nas wypalenie, a nie tylko zmęczenie? Jak twierdzą psychologowie o wypaleniu można mówić, kiedy pracownik traci motywację i energię do działania. Gdy dochodzi do wniosku, że to co robi jest bez sensu. Osoba czuje, że utraciła zdolności. Ma wrażenie, że nie potrafi robić tego, w czym jeszcze niedawno była najlepsza.
Łatwo rozpoznać wypalenie. Często prowadzi ono do załamania, odczuwania lęków, depresji, ogólnej utrzymującej się niechęci. Wypaleni mówią, że tracą kontrolę w życiu, są apatyczni, wyłączają się z życia towarzyskiego i zawodowego. Nagle ich kreatywność i efektywność w pracy spada. Nie pomaga nawet kilka dni wolnego. Najczęściej wypalają się osoby, które dużo pracowały, były perfekcyjne w tym co robiły, dużo od siebie wymagały. Najczęściej pracowały pod presją czasu. Fizycznym przejawem tego stanu może być udar mózgu, zawał, choroba psychiczna - mówi Janina Barłoś.
Zmiana trybu życia, sport, weryfikacja celów i priorytetów w pracy i w życiu osobistym - to niektóre sposoby na uniknięcie wypalenia. Musisz zapytać siebie samego, czy na pewno chcesz robić to co robisz. Jeśli nie, to pomyśl o zmianie pracy. Jeśli jednak zamierzasz pracować na tym, a nie innym stanowisku, wprowadź zmiany. Jeżeli odczuwasz nadmiar obowiązków, dokonaj ich redukcji. Wycofaj się z pewnych zadań. Bądź asertywny, nie angażuj się w projekty, których nie chcesz wykonywać. Spróbuj zerwać z rutyną. Może uda się wprowadzić jakiś zwrot w pracy. Pomyśl o zdrowym stylu życia, może zamiast jeździć autem, możesz poruszać się rowerem? W niektórych firmach szefowie wprowadzają specjalne zajęcia motywacyjne. Czasem proste treningi pomagają, wraca energia. Jeśli jednak czujesz się tak źle, że nie możesz sobie poradzić, nie ma wyjścia, musisz iść do specjalisty. Prawdopodobnie masz depresję i musisz się leczyć - mówi Barłoś.

za: wp.pl

Podziel się z innymi: Facebook Google Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze
#1 | biedroneczka dnia 05. sierpnia 2009
Rzeczywiście w niektórych zawodach "wypada" być wypalonym (niestety często w szkolnictwie). Sporo moich koleżanek deklaruje wypalenie zawodowe, zwłaszcza, kiedy trzeba wykazać trochę więcej aktywności (przecież mogą to zrobić młodsi - niewypaleni...). Żeby było jasne (i nikt nie wziął mnie za brutalaSmile - mam świadomość istnienia zespołu wypalenia zawodowego, jednak jeżeli ktoś zauważa u siebie jego objawy, powinien dowiedzieć się, jak takiemu stanowi przeciwdziałać (mam grypę to idę do lekarza po leki, a nie czekam na zapalenie płuc), a nie zasłaniać się magicznym słowem "ja to już jestem wypalona", bo to istotnie chyba podchodzi pod lenistwo (lub wygodę)...
No i kurcze "wypalone" koleżeństwo przytłacza...Sad
#2 | is dnia 05. sierpnia 2009
zgadzam sie z biedronką, mnie dosłownie wkurza, jak zaraz po wakacjach spotykam rzesze wypalonych kolezanek. Natomiast depresja, to choroba i chyba nie mozna nia tak zamiennie określać wypalenia zawodowego. Byłam kiedys na dość ciekawych warsztatach dotyczących stresu i wypalenia gdzie diagnozowaliśmy poziom wypalenia krotkim testem. Oczywiście to nie zastapi wizyty u specjalisty ale tak na własny uzytek może być pomocne. Znajde ten teścik po powrocie do pracy i może umieszczę, lub prześle chętnym. robilismy tez ciekawe cwiczenie polegajace na wytyczeniu sobie w drodze do pracy i z pracy takich stref. Po przekroczeniu pierwszej mieliśmy zapomniec o problemach domowych a po przekroczeniu drugiej zaczynalismy myślec o pracy, a w drodze powrotnej bylo odwrotnie. Dośc ciekawe doswiadczenie, choć oczywiście tak do konca zapomniec sie nie da.
#3 | reszta dnia 05. sierpnia 2009
taaa dziewczynki, zgadzam się i podpisuję pod Wami. ja cierpię na "wypalenie zawodowe"...kiedy mam mniej roboty. zarówno w pracy, jak i w domu. kiedy tylko zaczyna się coś dziać, zbierze się parę zaległosci, trzeba popracować głową i mięśniami,włączam motorek w d... i od razu zapominam, że jestem "wypalona"Wink.
#4 | MAL-a-GOSIA dnia 21. sierpnia 2009
przeciwieństwo wypalenia..."zapalenie" zawodoweWink
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

26. kwietnia 2024 19:49
Dyrektor musi takie zajęcia zapewnić, a rodzic może złożyć oświadczenie, że dziecko nie będzie z nich korzystać i tyle.

26. kwietnia 2024 19:45
długa i niepewna.

26. kwietnia 2024 19:45
Niech teraz mądry wizytator i mądry dyrektor na to odpowiedzą. Oczywiście, że rodzic może zrezygnować z zajęć rewalidacyjnych. Jest droga, żeby próbować, go "przymusić", ale

26. kwietnia 2024 13:07
Mój Dyrektor twierdzi, że nie może. Wizytator tak jej powiedział. A Rodzic zrezygnował Angry i co teraz z tym zrobić?

26. kwietnia 2024 07:49
Może

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png warsztaty dla grona
bullet.png prawnik - prawo ośw...
bullet.png poszukuję pracy - s...
bullet.png specjaliści od 1 wr...
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [460]
bullet.png warsztaty dla grona [47]
bullet.png prawnik - prawo o... [1]