W pierwszej kolejności uzasadnione byłoby wprowadzenie zmian w podstawie programowej i ograniczenie treści wymaganych na poszczególnych etapach edukacji – mówi adw. Łukasz Łuczak z Kancelarii Adwokackiej Adwokat Łukasz Łuczak. – W mojej ocenie to jest źródłem problemów systemu edukacji, a zadawanie prac domowych jest wyłącznie efektem tego, że zrealizowanie podstawy programowej na zajęciach szkolnych jest utrudnione – dodaje.
Mimo wcześniejszych zapewnień podwyżki dla nauczycieli mogą się opóźnić i nie trafić na konta w marcu. Jak przekazała minister edukacji, Barbara Nowacka, "może się zdarzyć tak, że będzie to dopiero od kwietnia". Wskazała również powody możliwego opóźnienia.
[...]
Ze względu na to, że zwlekano z powołaniem naszego rządu, a pan prezydent zawetował ustawę okołobudżetową, te wynagrodzenia prawdopodobnie nie przyjdą tak, jak zakładaliśmy, od marca z wyrównaniem od stycznia. Może się tak zdarzyć, że to będzie dopiero od kwietnia, nad czym bardzo ubolewamy - powiedziała minister.
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa w siedzibie PiS z udziałem przewodniczącego KP PiS Mariusza Błaszczaka oraz Anny Zalewskiej i Krzysztofa Szczuckiego.
Błaszczak przytoczył na konferencji prasowej w Warszawie - jak mówił - słowa Donalda Tuska z kampanii wyborczej 2023 r.: "każdy polski nauczyciel i każda polska nauczycielka dostaną podwyżkę do (wynagrodzenia) zasadniczego o minimum 1500 zł". Według niego nauczyciele są jedną z grup zawodowych, która została wykorzystana przez koalicję 13 grudnia w kampanii wyborczej.
Jego zdaniem "mamy do czynienia z cynizmem, hipokryzją, oszustwem". "Domagamy się tego, by postulaty były spełniane" - podkreślił dodając, że podwyżka powinna wynosić minimum 1500 zł do zasadniczego wynagrodzenia.
Znamy już dokładne kwoty nauczycielskich podwyżek. Nauczyciele nie kryją rozczarowania. Okazuje się, że realnie otrzymają mniej niż 1,5 tys. zł brutto. - Doceniamy wysiłek, ale nie jest to spełnienie obietnic - mówi rzeczniczka ZNP.
Nie jestem rozczarowana, jestem wściekła - przyznaje wiceprezeska Związku Nauczycielstwa Polskiego Urszula Woźniak. To jej reakcja na projekt rozporządzenia płacowego dla nauczycieli. Wynika z niego, że obiecane jeszcze w kampanii wyborczej "nie mniej niż 1,5 tys. zł brutto" nie dotyczy realnych wynagrodzeń, tylko średnich, do których wliczanych jest wszystkich kilkanaście dodatków, jak również odprawy emerytalne.
ZNP wylicza, że:
nauczyciel początkujący z przygotowaniem pedagogicznym otrzyma 1218 zł brutto więcej;
mianowany - 1167 zł;
dyplomowany – 1365 zł.
Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową na 2024 rok, która zakłada m.in. 30-proc. podwyżki dla nauczycieli oraz dodatkowe trzy miliardy złotych na onkologię i psychologię dziecięcą.
Spośród posłów PiS w głosowaniu udziału nie wzięło 24 parlamentarzystów, w tym m.in. Jarosław Kaczyński, Przemysław Czarnek, Piotr Gliński, Marek Suski, Michał Dworczyk czy Radosław Fogiel. Z Koalicji Obywatelskiej nieobecni byli minister sportu Sławomir Nitras i minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, a z Trzeciej Drogi-Polski 2050 Ryszard Petru.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 61,531,594 unikalne wizyty