5.04.2019 Komunikat ZNP i FZZ
Podczas dzisiejszych rozmów strona rządowa przedstawiała konfrontacyjną ofertę polegającą na radykalnym zwiększeniu pensum (od 25% do 33%) połączoną ze wzrostem średniego (czyli wirtualnego) wynagrodzenia do roku 2023 r. Strona związkowa nie otrzymała – mimo wielokrotnych próśb – tej oferty w formie pisemnej. Natomiast materiały te – w postaci komunikatu prasowego oraz prezentacji – otrzymali dziennikarze na konferencji prasowej strony rządowej, która odbyła się tuż po rozmowach.
Dzisiejsza propozycja rządu oznacza:
– brak realnych podwyżek wynagrodzenia zasadniczego w 2019 roku,
– znaczącą redukcję etatów nauczycielskich,
– pogorszenie oferty edukacyjnej w szkołach wiejskich,
– zwiększenie obowiązków i czasu pracy nauczycieli.
Podkreślamy, że strona związkowa w trakcie negocjacji trwających od 25 marca przedstawiła aż trzy propozycje dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Nie spotkały się one z aprobatą strony rządowej. Także dzisiaj przedstawiciele rządu nie odnieśli się do propozycji FZZ i ZNP złożonej w środę wieczorem (3 kwietnia 2019 r.), polegającej na rozłożeniu 30% podwyżki na dwie tury (15% od 1 stycznia i 15% od 1 września br.).
Dotychczasowe propozycje rządu nie dają podstaw do odwołania strajku w ramach legalnie toczącego się sporu zbiorowego.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów pan Sasin powiedział w Polsat News - "zaskoczony" protestami nauczycieli - co następuje, cytuję:
nauczyciele bez strajku dostali takie same podwyżki, jak policjanci.
Szanowny Panie Przewodniczący Szanowny Panie Przewodniczący! Po Pana dzisiejszych wystąpieniach w mediach, w których wyraził Pan wstępną zgodę na warunki proponowane przez rząd otrzymuję dziesiątki maili, wiadomości SMS oraz telefonów od członków Komisji, której przewodniczę. Przekaz jest jeden - wszyscy są oburzeni Pana postawą i sprzeciwiają się podpisaniu w ich imieniu, jako członków NSZZ "Solidarność", porozumienia z rządem w treści, którą Pan przedstawił. Są oburzeni, iż w czasie trwania strajku okupacyjnego w małopolskim Kuratorium, przed pikietami mającymi się odbyć dopiero w dniu jutrzejszym, w trakcie trwających jeszcze negocjacji prowadzonych przez inne związki - Pan wyraził już wstępną zgodę na upokarzające pracowników oświaty propozycje rządu.
To, co Pan czyni trudno nazwać niekompetencją. To po prostu sabotaż. Taka jest ocena związkowców nie tylko zrzeszonych w mojej Komisji, ale również wielu z innych komisji w Regionie Bydgoskim i Toruńsko-Włocławskim. Przykro mi i źle się z tym czuję, że muszę się wstydzić przed własnymi członkami za Pańskie działania. Pan naraził na śmieszność nasz związek i doprowadzi do odpływu członków. Staje się Pan grabarzem oświatowej "Solidarności".
Powinien Pan natychmiast zastąpić siebie kimś innym i bardziej kompetentnym przy stole negocjacyjnym i - ustąpić. A jak ma Pan wątpliwości, co do wiary tego co napisałem oraz tego, że Pańskie działania są niewłaściwe i mijają się z oczekiwaniami naszych członków, to proszę poczytać hejt, jaki wylewa się na "Solidarność' i Pana na portalach internetowych.
Przy nowej propozycji żądań przez ZNP i Forum (15% + 15%) powinniśmy je bezwzględnie zaakceptować i poprzeć jeszcze przed piątkiem.
Jacek Majchrowski do rodziców uczniów
Strajk nauczycieli ma rozpocząć się w poniedziałek. Dotychczasowe rozmowy związkowców z rządem nie przyniosły rezultatu. Z tego powodu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski napisał list do rodziców uczniów.
"Gmina Miejska Kraków – podobnie jak wszystkie inne jednostki samorządu terytorialnego w Polsce – nie jest stroną tego sporu. Mając jednakże świadomość, że skutki ewentualnego strajku dotkną najmłodszych mieszkańców naszego miasta, podjąłem szereg działań mających na celu ich zminimalizowanie" - czytamy w liście. W przypadku, gdy dyrektor placówki uzna, że nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa podopiecznym w czasie akcji strajkowej, ma możliwość zawieszenia zajęć na podstawie § 18 ust. 2 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r., w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz.U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69 z późn. zm.). Dyrektor, za zgodą organu prowadzącego, ma prawo zawiesić zajęcia na czas oznaczony, jeżeli wystąpiły na danym terenie zdarzenia, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów. O zawieszeniu zajęć dyrektor zawiadamia organ sprawujący nadzór pedagogiczny. Ponieważ nie można przewidzieć, czy i jak długo potrwa akcja strajkowa, to decyzja o zawieszeniu zajęć będzie miała miejsce na każdy kolejny dzień. Poprosiliśmy dyrektorów o składanie wniosków o zawieszenie poniedziałkowych zajęć (8 kwietnia) – do piątku (5 kwietnia). Stąd informację o sytuacji w Państwa placówce 8 kwietnia powinniście Państwo uzyskać w piątek.
Prezydent Jacek Majchrowski w piśmie odpowiada też rodzicom, którzy pytają co mogą zrobić w przypadku odwołanych zajęć. "Jak przypominał niedawno ZUS, mają oni możliwość wystąpienia do pracodawcy o wypłatę zasiłku opiekuńczego. Przysługuje on bowiem nie tylko wtedy, gdy dziecko zachoruje, ale także w sytuacji, gdy przedszkole, szkoła lub żłobek są zamknięte. Dotyczy to dzieci w wieku do 8 lat" - wyjaśnia prezydent Krakowa.
Prezydent: złożyłem pani minister propozycję w sprawach nauczycieli
Prezydent: złożyłem pani minister propozycję w sprawach nauczycieli
- Złożyłem pani minister taką propozycję w sprawach nauczycieli: poprosiłem, żeby rozważyła, także razem z panem premierem, możliwość objęcia nauczycieli takimi samymi zasadami, jeżeli chodzi o kwestię kosztów uzyskania przychodu, jak traktowani są obecnie nauczyciele akademiccy, czyli pracownicy naukowo-dydaktyczni wyższych uczelni, jak twórcy - 50 proc. kosztów uzyskania przychodu. Takie rozwiązanie zaproponowałem, żeby zostało przyjęte - koszty uzyskania przychodu, żeby były dla nauczycieli liczone jak dla twórców - powiedział prezydent.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 56,300,827 unikalne wizyty