Rada Krajowa Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” po otrzymaniu stanowiska MEN w sprawie nieodpłatnych zastępstw realizowanych między innymi przez pedagogów szkolnych i bibliotekarzy, otrzymała również stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy w tej kwestii. Oto ono:
Z "zawodówki" do liceum
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska podpisała rozporządzenie w sprawie warunków przechodzenia ucznia z jednego typu publicznej szkoły do innego. Umożliwia ono przejście ucznia np. z zasadniczej szkoły zawodowej, technikum czy szkoły artystycznej do liceum.
W rozporządzeniu uwzględniono kilkanaście różnych możliwości. I tak np. uczeń każdej klasy zasadniczej szkoły zawodowej może być przyjęty do klasy I liceum ogólnokształcącego lub klasy I technikum, ponieważ podstawa programowa kształcenia ogólnego w zasadniczej szkole zawodowej odpowiada podstawie realizowanej w klasach I technikum i liceum. Uczeń klasy I albo II technikum może być przyjęty do klasy I liceum ogólnokształcącego, a uczeń klasy III technikum może być przyjęty do klasy II liceum ogólnokształcącego.
Z kolei uczeń klasy III zasadniczej szkoły zawodowej może być przyjęty do klasy II technikum w zawodzie, w którym wyodrębniono kwalifikację wspólną z zawodem, w którym kształcenie realizowane było w zasadniczej szkole zawodowej.
Bez komputerów w szkole
W sercu Krzemowej Doliny, symbolu komputeryzacji i nowoczesnych technologii, istnieje szkoła, w której nie znajdziemy ani jednego komputera. Swoje dzieci posyła tam prezes ds. technologicznych eBaya oraz pracownicy takich firm jak Google, Yahoo!, Apple czy HP.
Waldorf School of Peninsula to jedna z około 160 szkół Waldorf w USA. W przeciwieństwie do trendów panujących w szkołach na całym świecie, szkoły Waldorf nie mają zamiaru wykorzystywać komputerów, a nawet zachęcają uczniów, by nie używali ich w domu.
W szkole korzysta się z tradycyjnych materiałów - papieru, długopisów. Uczniowie uczą się też robienia na drutach i garncarstwa. Zgodnie z filozofią Waldorf School nauka ma być kreatywna, ma być związana z aktywnością fizyczną, doświadczaniem nowych rzeczy i interakcją z innymi ludźmi. Komputery, zdaniem nauczycieli i rodziców, posyłających dzieci do Waldorfa, upośledzają kreatywne myślenie, ograniczają ruch, interakcje pomiędzy ludźmi i źle wpływają na zdolność skupienia uwagi. Odrzucam stwierdzenie, że w szkole konieczna jest technologia. Pomysł, ze aplikacje na iPadzie lepiej nauczą moje dzieci czytania czy liczenia jest śmieszny - mówi 50-letni Alan Eagle, który jest odpowiedzialny w Google'u za komunikację najwyższych rangą menedżerów i m.in. pisze przemówienia dla Erica Schmidta. Jego 10-letnia córka nie wie, jak używać Google'a, a 13-letni syn dopiero się tego uczy.
Zastępstwa za "friko"
10 mln zł - wydzielenie takiej kwoty na doraźne zastępstwa w toruńskich szkołach proponuje klub radnych Czas Mieszkańców. Z wnioskiem wystąpiła radna CzM Magdalena Olsz-ta-Bloch: - Kiedy kilka lat temu moja córka chodziła do szkoły, nie przypominam sobie, aby z powodu choroby nauczyciela nie było lekcji. Teraz taka sytuacja miała miejsce w szkole mojego 7-letniego syna. Od dyrektora szkoły usłyszałam, że to normalne w naszym mieście.
W toruńskiej oświacie nie ma wydzielonej odrębnej puli na zastępstwa doraźne. Są uruchamiane, kiedy nauczyciel jest na zwolnieniu ponad miesiąc i płatności za zastępstwa przejmuje ZUS, a szkoła np. zatrudnia inną osobę na zastępstwo. Jak sobie radzą szkoły z krótszymi zwolnieniami? Używają różnych "sztuczek": jeśli klasa zaczyna bądź też kończy lekcje z nauczycielem, który jest nieobecny, uczniowie są zwalniani, trafiają pod opiekę do świetlicy, czytelni lub biblioteki, są też dzieleni na mniejsze grupy i przydzielani do innych klas.
Lidia Stupak-Komorowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3: - U nas nie funkcjonują płatne zastępstwa doraźne. Gdyby działały, nauczyciele byliby szczęśliwi. Teraz zastępują swoich kolegów i koleżanki społecznie, na zasadzie koleżeństwa. Wychodzą z założenia, że ktoś jest chory i go zastąpię, to za jakiś czas będzie mógł mi pomóc w podobny sposób.
Aneta Tadajewska, wicedy-rektorka Szkoły Podstawowej nr 13: - Zdarzają się płatne zastępstwa przy dłuższych nieobecnościach. Gdy są krótsze, dzieci trafiają pod opiekę świetlicy. Wchodzi też pani pedagog w ramach swoich godzin. [...]
Janusz Pleskot, szef miejskiego wydziału edukacji przyznaje, że w budżecie miasta nie ma wyodrębnionej puli na zastępstwa: - Są zapisane w kwocie na wynagrodzenia. Jeśli sytuacja jest gardłowa, to dyrektorzy z tego korzystają. Nie chodzi tutaj o chytrość samorządu. Warto rozmawiać, jak to zmienić. Ale na tę chwilę nie mamy prostej recepty, jak to wprowadzić, żeby zrobić więcej dobrego niż złego. Każde rozwiązanie będzie się wiązać z perturbacjami. O zastępstwie doraźnym, które by coś polepszyło w procesie edukacyjnym, moglibyśmy mówić w momencie, kiedy np. jak nie ma polonisty, to za niego wchodzi polonista i realizuje nadal język polski. Ale to może się wiązać z problemami. W szkołach nie byłoby stałego planu lekcji lub byłby on zmieniany co dwa dni.
Zamykamy nasze szybkie badania sondażowe. W ciągu kilku dni uzyskaliśmy dane ze 100 szkół. Oczywiście nie wiemy czy są to szkoły duże czy małe, z dużych czy małych miejscowości. Można przyjąć, że było to 100 losowo wybranych szkół. Uzyskanych danych nie można oczywiście w sposób uprawniony uogólniać, ale nie sadzę, żeby różniły się one w znaczący sposób od danych uzyskanych w bardziej "metodyczny" sposób.
Ilu rodziców w Twojej szkole zadeklarowało, że przyśle do niej dzieci w czasie przerwy świątecznej? (szkoły podstawowe)
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 56,312,745 unikalne wizyty