ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 4

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,654
bullet.png Najnowszy użytkownik: monika_g21

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
Pełnomocnicy
 


Pełnomocnicy

W miejsce odwołanych w ostaniach dniach wiceministrów Ewa Kopacz wprowadzi do resortów: zdrowia, edukacji, skarbu i infrastruktury - pełnomocników ds. realizacji obietnic z expose - dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Wszędzie te stanowiska obejmą posłanki Platformy Obywatelskiej. Te zmiany to efekt przeglądu resortów.
Kobiety, które wejdą do rządu, są posłankami. Nie mogłyby dostać nowych rządowych stanowisk bez funkcji pełnomocnika. Poseł może pełnić funkcję ministra lub sekretarza stanu, a więc w tych resortach, gdzie są już osoby na stanowiskach sekretarzy, pojawią się pełnomocnicy Ewy Kopacz.
W resorcie zdrowia pojawi się obecna wiceszefowa sejmowej komisji zdrowia Beata Małecka-Libera - będzie pełnomocnikiem ds. zdrowia publicznego. W ministerstwie edukacji pojawi się Urszula Augustyn. Elżbieta Pierzchała ma się z kolei zająć w ministerstwie infrastruktury wydawaniem fundusz na kolei.
Ważą się jeszcze losy Krystyny Skowrońskiej - wiceszefowej komisji finansów. Wszystko na to wskazuje, że pojawi się jako pełnomocnik w resorcie skarbu.

Źródło: www.rmf24

Pani poseł Urszula Augustyn (została powołana na sekretarza stanu, jednocześnie pełnomocnika premiera w resorcie edukacji) ma się zająć przygotowaniem projektu ustawy o bezpieczeństwie uczniów, a następnie jej wdrażaniem w szkołach.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej (cierpliwie wysłuchałem) pani premier stwierdziła, że pani Augustyn - sekretarz stanu - zajmie się między innymi kwestią żywności w szkolnych sklepikach.





 
MEN odpowiada
 


MEN odpowiada


Moi drodzy, nie tak znów dawno wystosowałem do Was następujący apel:

poproszono mnie o próbę zebrania informacji na temat zjawiska (jego powszechności) przydzielania zastępstw pedagogowi szkolnemu i to nie tych nagłych ale zaplanowanych i to w dodatku bezpłatnych oraz realizowanych w czasie jego pracy.
Zdarza się podobno, iż zastępstwa realizowane przez pedagoga szkolnego często nie są odnotowywane przez niego w dziennikach lekcyjnych. Pojawiają się później wpisy osób "właściwych", tzn. tych, którzy zajęcia te mieli prowadzić. Piszcie proszę, jak to jest u Was. Poza tym bardzo proszę pedagogów z małopolski borykających się z tym problemem o kontakt na PW.
"Uruchomię" również ankietę na ten temat (po lewej stronie) - wypowiedzcie się proszę.



Na podstawie – między innymi – zebranego materiału i z inicjatywy Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego NSZZ "Solidarność" (Agatko - dzięki) Rada Krajowa Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” przedstawiła stanowisko następującej treści:

Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” wyraża stanowczy sprzeciw wobec licznych przypadków łamania prawa w stosunku do pedagogów szkolnych, nauczycieli-bibliotekarzy bibliotek szkolnych i nauczycieli świetlic realizujących nieodpłatnie doraźne zastępstwa.
Za niedopuszczalne uznajemy sytuacje, w których pedagog, bibliotekarz lub nauczyciel świetlicy nie może realizować zadań wynikających z jego obowiązków, ponieważ w tym czasie prowadzi nieodpłatnie zajęcia w ramach godzin doraźnych zastępstw. Powoduje to dezorganizację pracy oraz konieczność jej wykonania poza godzinami wynikającymi z pensum.
Napływające z terenu całej Polski liczne sygnały o uchylaniu się dyrektorów szkół od obowiązku wypłacania nauczycielom wynagrodzenia za godziny doraźnych zastępstw stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika (art. 282 § 1 pkt 1 KP). Zaniepokojenie budzi fakt, iż w wielu szkołach realizacja bezpłatnych, doraźnych zastępstw jest procederem, który trwa od lat.
W takiej sytuacji możemy mówić o uporczywym niewypłacaniu wynagrodzenia, które prawnie jest zagrożone karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. zgodnie z art. 218 § 1 KK.
Przypominamy, że art. 35 ust. 2 ustawy KN wyraźnie stanowi, iż doraźne zastępstwa są to godziny zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej obowiązującego nauczyciela wymiaru pensum, za które zgodnie z art. 35 ust. 2a ustawy KN należy się odpowiednie wynagrodzenie.
Rada KSOiW NSZZ „Solidarność” zwraca także uwagę na powszechność zjawiska polegającego na podpisywaniu realizacji zastępstw przez inną osobę niż osoba realizująca.
Tego typu przypadki są przykładem fałszowania dokumentacji szkolnej oraz w ocenie prawnej podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej. Mogą także być odbierane jako działania mobbingujące w stosunku do nauczyciela.
Powyższe zjawiska stanowią przykłady rażącego łamania prawa oświatowego, prawa pracy i prawa karnego. Są również przykładem oszczędnościowej polityki samorządów wykorzystujących pedagogów szkolnych, nauczycieli-bibliotekarzy bibliotek szkolnych i nauczycieli świetlic jako darmowej siły roboczej.

Ryszard Proksa
Przewodniczący KSOiW NSZZ „S”


Dzisiaj mogę Wam już przedstawić stanowisko MEN w powyższej sprawie:




Wykorzystywani Koledzy i Koleżanki, stanowisko MEN jest jednoznaczne. Walczcie o swoje.

Teraz będziemy "drążyć" kwestię wykonywania zadań logopedy, terapeuty pedagogicznego, socjoterapeuty, oligofrenopedagoga itd., itp., w ramach etatu szkolnego pedagoga.



 
MEN odpowiada
 


MEN odpowiada



JESZCZE CIEPLUTKIE

Szanowna Pani Minister,

W związku z Pani listem do Rodziców ws. obowiązku prowadzenia zajęć w czasie zimowej przerwy świątecznej (par. 3 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia MENiS z 18 kwietnia 2002 r.) w związku z dezorientacją i licznymi pytaniami nauczycieli i działaczy naszego Związku dotyczącymi tego listu zwracam się z uprzejmą prośbą o precyzyjne wyjaśnienie dotyczące treści pierwszego akapaitu Pani listu.

1) czy z uwagi na treść par. 6a ust. 1 powołanego Rozporządzenia w zw. z jego par. 5 szkoła ma obowiązek zorganizowania zająć wychowawczo-opiekuńczych w inne dni wolne od zajęć niż wskazane w par. 5 (tzw. dodatkow dni wolne od zajęć)?

Chodzi o to, czy organizacja zajęć w-o przez szkołę w dni wole od zajęć, inne niż wskazane w par. 5 jest na gruncie Rozporządzenia obligatoryjne czy fakultatywne?

Z góry dziękuję za wyjaśnienie.

Witold Witkowski

Dział Prawny
ZR Małopolska NSZZ "Solidarność"
Plac Szczepański 5
biuroprawne.krakow@solidarnosc.org.pl
31-011 Kraków
tel. 0-12 421-97-49


Pan
Witold Witkowski
Dział Prawny
ZR Małopolska NSZZ "Solidarność"
Plac Szczepański 5
31-011 Kraków
Szanowny Panie,
odpowiadając na e-mail z dnia 15 grudnia 2014 r. uprzejmie informuję, że na podstawie § 3 ust.1 pkt 1 i 3 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 kwietnia 2002 r. w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz. U. Nr 46, poz. 432 z późn. zm.), w szkołach zimowa przerwa świąteczna trwa od dnia 23 grudnia do dnia 31 grudnia lub od dnia 22 grudnia do dnia 31 grudnia, jeżeli dzień 22 grudnia wypada w poniedziałek, wiosenna przerwa świąteczna rozpoczyna się w czwartek poprzedzający święta i kończy w najbliższy wtorek po świętach. Ferie zimowe trwają dwa tygodnie, w terminie ustalonym – dla poszczególnych województw – przez Ministra Edukacji Narodowej, po zasięgnięciu opinii wojewodów i kuratorów oświaty.
Intencją listu Ministra Edukacji Narodowej było przypomnienie o obowiązującym prawie. List dotyczy zapewnienia opieki dzieciom, których rodzice nie mogą np. wziąć urlopu w pracy w okresie przed- i poświątecznym. W liście zwrócono uwagę na fakt, że dni 22-24 grudnia oraz 29-31 grudnia nie są dniami wolnymi od pracy dla nauczycieli, ale dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych dla uczniów. Wynika z tego, że jeśli rodzice wyrażą taką wolę, dyrektor może zorganizować zajęcia wychowawcze-opiekuńcze. W czasie zimowej przerwy świątecznej nauczyciel pozostaje do dyspozycji dyrektora szkoły, który odpowiednio do zdiagnozowanych potrzeb, może przydzielić nauczycielowi do realizacji w tych dniach np. prowadzenie zajęć opiekuńczo-wychowawczych z uczniami, wykonywanie innych zajęć lub czynności wynikających z zadań statutowych szkoły lub zajęć i czynności związanych z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. Należy zauważyć, iż zaplanowanie dyżurów nauczycieli, którzy opiekę nad uczniami sprawowaliby w wyznaczonym dniu w określonych godzinach, na ogół nie będzie wymagało obecności całego grona pedagogicznego w szkole. O przydziale nauczycielom tych godzin decyduje dyrektor szkoły”. Dodatkowo wyjaśniam, że w myśl art. 64 ust 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2014 r. poz. 191), nauczycielowi zatrudnionemu w szkole, w której w organizacji pracy przewidziano ferie letnie i zimowe, przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania.
Zgodnie z powyższym, dni przerwy świątecznej nie są dla nauczycieli dniami wolnymi od pracy. Przepisy prawa oświatowego wprost nie zobowiązują szkoły do organizowania w tym czasie zajęć opiekuńczo-wychowawczych. Ze względu jednak na to, że te dni nie są dla nauczycieli dniami urlopu wypoczynkowego i nauczyciele pozostają do dyspozycji dyrektora, szkoła może na wniosek rodziców zorganizować zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Decyzje w zakresie organizacji pracy szkoły lub placówki podejmuje dyrektor szkoły.
Ponadto, stosownie do postanowień art. 1519 § 1 Kodeksu pracy dniami wolnymi od pracy są niedziele i święta określone w przepisach o dniach wolnych od pracy. Wykaz dni wolnych zawiera ustawa z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz. U. Nr 4, poz. 28, z późn. zm.),
która w art. 1 stanowi, że dniami wolnymi od pracy są niedziele, a ponadto takie dni jak: pierwszy i drugi dzień Wielkiej Nocy, pierwszy i drugi dzień Bożego Narodzenia. Karta Nauczyciela, która stanowi pragmatykę zawodową nauczycieli, nie zawiera uregulowań ustanawiających dla nauczycieli
dodatkowe dni ustawowo wolne od pracy, poza dniami wskazanymi w przepisach powszechnych.
Odnosząc się do dni wolnych w dniu 2 i 5 stycznia wyjaśniam, że zgodnie z § 5 ust.1 cyt. rozporządzenia. w sprawie organizacji roku szkolnego dyrektor szkoły lub placówki, po zasięgnięciu opinii rady szkoły lub placówki, a w przypadku szkół lub placówek, w których rada nie została powołana, rady pedagogicznej, rady rodziców i samorządu uczniowskiego, biorąc pod uwagę warunki lokalowe i możliwości organizacyjne szkoły lub placówki, może, w danym roku szkolnym,
ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych, w określonym w rozporządzeniu wymiarze dla poszczególnych typów szkół.
W przypadku szkół podstawowych, zasadniczych szkół zawodowych, szkół policealnych oraz placówek kształcenia praktycznego i placówek kształcenia ustawicznego - jest to maksymalnie 6 dni. Dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych, o których mowa, mogą być ustalone w dni, w których w szkole lub placówce odbywa się odpowiednio:
a) sprawdzian przeprowadzany w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej,
b) egzamin przeprowadzany w ostatnim roku nauki w gimnazjum,
c) egzamin maturalny,
d) etap pisemny egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe.
Dodatkowe dni wolne mogą być również ustalone w dni świąt religijnych niebędących dniami ustawowo wolnymi od pracy, określone w przepisach o stosunku państwa do poszczególnych kościołów lub związków wyznaniowych oraz w inne dni, jeżeli jest to uzasadnione organizacją pracy szkoły lub placówki lub potrzebami społeczności lokalnej. Zgodnie z § 5 ust. 3 cyt. rozporządzenia,
jeżeli dyrektor szkoły lub placówki zdecyduje o dodatkowych dniach wolnych, zgodnie z przywołanym przepisem jest zobowiązany w terminie do dnia 30 września, poinformować nauczycieli, uczniów oraz ich rodziców (prawnych opiekunów) o ustalonych w danym roku szkolnym dodatkowych dniach wolnych od zajęć dydaktyczno-wychowawczych. W dniach, o których mowa w § 5 ust. 1 (wymienionych powyżej), szkoła ma obowiązek zorganizowania zajęć wychowawczo-opiekuńczych oraz poinformowania rodziców (prawnych opiekunów) o możliwości udziału uczniów w zajęciach wychowawczo-opiekuńczych organizowanych w tych dniach (§ 6a cyt. rozporządzenia).

Z poważaniem,
Alina Sarnecka
ZASTĘPCA DYREKTORA
DEPARTAMENTU

*wytłuszczenia i podkreślenie moje


 
Skąd my znamy ten styl?
 


Skąd my znamy ten styl?

Polska komisarz zaprowadza w Komisji Europejskiej „własne porządki”. Elżbieta Bieńkowska próbuje stworzyć kalkę swojego byłego superministerstwa.
Okazuje się jednak, że ręczne sterowanie i rewolucyjne zmiany - zupełnie się tutaj nie sprawdzają. Bieńkowska, pracuje w Komisji raptem sześć tygodni, a już zraziła do siebie część współpracowników. Jest jedynym komisarzem w ekipie Jean Claude’a Junckera, który ma przeciwko sobie związki zawodowe działające w Komisji. Te pokazały Bieńkowskiej "żółtą kartkę": wysłały w jej sprawie list do Junckera z żądaniem spotkania. List rozesłały do praktycznie wszystkich w Brukseli.
Kilka osób Bieńkowska zraziła do siebie zbyt dużą pewnością siebie, graniczącą z arogancją. Tymczasem nikt nie jest "na dzień dobry" wysoko pozycjonowany - mówi jeden z urzędników KE - "tym bardziej, jeżeli przychodzi z zewnątrz, w dodatku z nowego kraju Unii".
Poważniejsze jest jednak to, że Bieńkowska uraziła także wyższą hierarchię w podległych sobie dyrekcjach. Pomysły spotykania się z urzędnikami niższego szczebla i ograniczania spotkań z dyrektorami - to strzał we własną stopę - mówi jeden z urzędników. I dodaje: Bez pomocy menadżerów, Bieńkowska niewiele zdziała w Brukseli. [...]

Jakieś analogie? Patrz news poniżej.

Źródło: rmf24
 
Młot na nauczycieli
 


Młot na nauczycieli

Tym, co najbardziej poraża w „aferze leniwych nauczycieli”, to traktowanie pedagogów przez ich – jak by nie było – przełożoną. Pani minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska zdaje się czasem traktować pedagogów in gremio niczym fornal chłopów pańszczyźnianych z socjalistycznej czytanki. Jak mówił stary dowcip: „Cyryl, jak Cyryl, ale te metody...”.
- Nauczyciele powinni pracować dłużej niż pracują dzisiaj – usłyszeliśmy niemal rok temu. To była jedna z pierwszych wypowiedzi Joanny Kluzik-Rostowska jako świeżo powołanej minister edukacji narodowej. Pani minister precyzowała w wypowiedzi dla radia RMF.FM: - Nauczyciele powinni pracować efektywnie do czterdziestu godzin tygodniowo.
W tej wypowiedzi zawiera się kwintesencja sprawowania urzędu w oczach Pani Minister Kluzik-Rostowskiej. Brak „czucia” organizmu szkolnego i jego codzienności, nerwowy chaos w podejmowanych decyzjach i stawianie się w roli obrońcy interesu rodziców oraz dzieci przed rzekomymi zagrożeniami ze strony nauczycieli. Nadały one styl w ciągu kilkunastu miesięcy wszystkim „gorącym” tematom edukacyjnym – począwszy od „darmowego podręcznika”, przez zamieszanie z sześciolatkami w pierwszych klasach, boje wokół zapisów Karty Nauczyciela, a skończywszy na trwającej właśnie burzy wokół „zbyt długiej przerwy świątecznej”.

[...]
- Mój list wywołał taki niepokój nauczycieli i wielką radość rodziców – cieszy się Pani Minister Kluzik-Rostkowska. Nauczyciele się oburzają, związki zawodowe protestują, dyrektorzy klną po kątach. Czytając wiele wypowiedzi Pani Minister w czasie sprawowania jej urzędu, można uważać, że o polskich nauczycielach ma jak najgorsze zdanie. Stawia się w roli tarczy oraz miecza rodziców i dzieci broniących przed złymi nauczycielami.
Taka postawa przekłada się na jakość dialogów z pedagogami. Używanie w liście formy „WY” przez wielu odbiorców było poczytane jako wyraz arogancji i braku szacunku. Wprowadzenie infolinii dla rodziców „gdyby coś w waszej szkole było nie tak”, zostało jednoznaczne odebrane z kolei jako ewidentny wyraz braku zaufania do dyrektorów szkół i nauczycieli. Naprawdę Pani Minister tak chce się komunikować z rodzicami i nauczycielami? Przy pomocy donosów? A gdzie miejsce na systemowy nadzór pedagogiczny, podległy Pani Minister?
Powstaje kluczowe pytanie, czy tak powinna wyglądać optymalna współpraca przełożonego i pracowników? Niczym ekonoma z PRL-owskich czytanek, motywującego cwanych chłopów pańszczyźnianych kopniakami i uderzeniami bata? Gdyby taka sytuacja zdarzyła się w komercyjnej firmie, być może zasługiwałaby na proces o mobbing.
[...]

Źródło:
edukacja.net

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

02. lipca 2025 21:09
Czy to Wasza prośba o wgląd w sytuację rodziny, czy to odpowiedź na monit sądu......

02. lipca 2025 21:08
To zależy w jakiej sprawie, to pismo, z czyjej inicjatywy itd.

02. lipca 2025 17:18
Witam. Jakie informacje o dziecku w szkole powinny być zawarte w piśmie do sądu. Jak wygląda szablonowo takie pismo?

16. czerwca 2025 07:52
zajęcia - 45 min

13. czerwca 2025 21:39
Ile wynosi etat terapeuty pedagogicznego? Praca 45 min czy 60 min?

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png zastępstwa realizow...
bullet.png awans pedagoga
bullet.png nauczanie indywidualne
bullet.png dzieco w kl.3 pisze ...
bullet.png poszukuję pracy - s...
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum