Pensje nadal będa płacone z góry
Sejmowe komisje pozytywnie zaopiniowały w czwartek poprawkę do projektu ustawy o finansowaniu zadań oświatowych, zgodnie z którą pensje nauczycieli tak jak dotychczas będą wypłacane na początku miesiąca. Projekt zakładał przeniesienie wypłat na koniec miesiąca.
Obecnie wynagrodzenie zasadnicze i stałe składniki wynagrodzenia wypłacane są z góry, czyli w pierwszym dniu miesiąca, a składniki, których wysokość może być ustalona jedynie na podstawie już wykonanych prac - z dołu, czyli w ostatnim dniu miesiąca. I tak pozostanie.
Dziennikarz - pytanie: Pani minister, ciągle reformujecie oświatę, kiedy wreszcie nauczyciel będzie człowiekiem, od którego naprawdę się wymaga, ale któremu naprawdę się płaci?
Pani minister Zalewska - odpowiedź:
Proszę zajrzeć do zmian w Karcie Nauczyciela, które właśnie są już po pierwszym czytaniu. To jest odpowiedzialność i odpowiedź na to, co mówią nauczyciele i co mówią samorządowcy. Tak, musimy być tam razem, a edukacja to stała zmiana.
Pytanie: jaka jest najdłuższa rzeka w Polsce?
Odpowiedź: żaba, to płaz.
Dziennikarz - pytanie Chciałbym wiedzieć, kiedy nauczyciel może liczyć na to, że będzie zarabiał dwukrotność średniej krajowej. Choćby dyrektor szkoły.
Pani minister Zalewska - odpowiedź:
Dyrektor szkoły już tyle zarabia.
Pokażę to mojej szefowej. Są dwa wyjścia: albo umrze ze śmiechu, albo uruchomi się u niej koprolalia (koprolalia - patologiczna, niedająca się opanować potrzeba wypowiadania nieprzyzwoitych słów lub zdań).
"Projekt ustawy budżetowej jest już w Sejmie, pracujemy nad nim. Podwyżki zaczynają się od 1 kwietnia 2018 r." - powiedziała minister Zalewska. Przypomniała, że wynagrodzenia nauczycieli będą wzrastać "po 5 proc. w ciągu 3 lat", aby na koniec tego okresu było to 15 proc. do podstawy wynagrodzenia.
Jak zapowiadała we wrześniu premier Beata Szydło, pierwsza podwyżka ma nastąpić 1 kwietnia 2018, druga 1 stycznia 2019, trzecia 1 stycznia 2020.
"Myślę, że od dawna takiej podwyżki nie było" – podkreśliła szefowa MEN.
Kuratorium Oświaty w Szczecinie - odpowiedź na pytanie dyrektorów
Kuratorium Oświaty w Szczecinie - odpowiedź na pytanie dyrektorów
Odpowiedź szczecińskiego kuratorium na pytanie dyrektorów szkół/placówek przesłane drogą e-mailową:
Czy pedagog szkolny pracujący na pełnym etacie posiadający kwalifikacje do prowadzenia zajęć z rewalidacji może realizować (nie łamiąc przepisów) takie zajęcia w ramach swojego tygodniowego pensum?
Zakres zadań pedagoga w szkole określa § 23 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie zasad udzielania i organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach (Dz. U. z 2013 r. poz. 532). Do form pomocy psychologiczno-pedagogicznej, o których mowa w § 23 pkt 3 zalicza się warsztaty, porady i konsultacje. Nie zalicza się do nich prowadzenia: zajęć w klasach terapeutycznych, zajęć rozwijających uzdolnienia, zajęć dydaktyczno-wyrównawczych, zajęć specjalistycznych (korekcyjno-kompensacyjnych, logopedycznych, socjoterapeutycznych oraz innych zajęć o charakterze terapeutycznym) oraz zajęć związanych z wyborem kształcenia i zawodu oraz planowaniem kształcenia i kariery zawodowej - w przypadku uczniów gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. Zajęcia w klasach terapeutycznych, zajęcia rozwijające uzdolnienia oraz zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze prowadzą nauczyciele właściwych zajęć edukacyjnych, zajęcia korekcyjno-kompensacyjne oraz inne zajęcia o charakterze terapeutycznym - terapeuci pedagogiczni, zajęcia logopedyczne - logopedzi, zaś zajęcia związane z wyborem kształcenia i zawodu oraz planowaniem kształcenia i kariery zawodowej - doradcy zawodowi.
Do zadań pedagoga nie należy zatem prowadzenie zajęć rewalidacyjnych - są to obowiązkowe zajęcia dydaktyczne, które prowadzą nauczyciele zajęć rewalidacyjnych.
W opinii tut. Kuratorium pedagog szkolny w ramach swojego tygodniowego pensum nie może prowadzić zajęć rewalidacyjnych.
(co prawda w odpowiedzi jest odwołanie do starszego rozporządzenia - pytanie było zadanie jakiś czas temu - ale nie ma to znaczenia, bo zakres naszych obowiązków znacząco się nie zmienił od tego czasu).
"Bezkosztowa" reforma
Trwa wielka akcja podliczania przez samorządy kosztów reformy oświaty. Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej", koszty wdrożenia zmian w oświacie wyniosły ok. 1 mld zł.
Według samorządowców, rząd przeznaczył na reformę za mało pieniędzy. Według danych "Dziennika Gazety Prawnej", przekazano zaledwie połowę, a w niektórych przypadkach jedną trzecią potrzebnej sumy.
Nawet niektórzy posłowie partii rządzącej są zaniepokojeni wzrastającymi kosztami reformy edukacji. Posłanka PiS Anna Sobecka złożyła interpelację do MEN, w której prosi o wyjaśnienie przyczyn dodatkowych kosztów. Do tej pory nie dostała odpowiedzi.
Jak rozumiec sytuację kryzysową na E8? Uczeń przewlekle chory, nie można wydłużyć czasu na egzaminie na podstawie zaświadczenia .Czy pogorszenie się stanu zdrowia to sytuacja kryz
Dziękuję za odpowiedź. To jest zindywidualizowana ścieżka kszt. Mam już 4 uczniów razem, piąty ma dołączyć ;-( Dyrekcja twierdzi, że to zgodne z prawem.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 73,036,606 unikalne wizyty