ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 14

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,166
bullet.png Najnowszy użytkownik: mmoniass

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Trzecia prawda księdza Tischnera?
 


Trzecia prawda księdza Tischnera?

Samorządy będą mieć dodatkowe środki, tak jak zadeklarowałam, bo te dodatkowe środki w subwencji oświatowej są, a oprócz tego nie będzie zwolnień nauczycieli, a będzie potrzeba dodatkowych etatów.
Minister edukacji narodowej, Anna Zalewska w programie „Gość poranka” (TVP Info).

*****

Reforma edukacji miała być bezkosztowa. Mówiło się także o tym, że nie pociągnie za sobą zwolnień nauczycieli. Ale im bliżej do momentu jej wprowadzenia, tym częściej okazuje się, że potrzebne będą miliony m.in. dla nauczycieli, którzy tracą pracę.
Niestety, koszty rozwiązania tych umów spadną na samorządy. Wielu nauczycieli dostanie wypowiedzenia, innym nie zostaną przedłużone umowy, jeszcze inni będą mieli zmniejszony wymiar czasu pracy – tłumaczy Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich i Związku Powiatów Polskich. I dodaje, że władze samorządowe już zachodzą w głowę, skąd na to wziąć pieniądze.

Źródło:www.rp.pl

 
Prezydencka debata o kulturze i nowym kanonie lektur
 


Prezydencka debata o kulturze i nowym kanonie lektur


Podczas debaty wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Aleksander Bobko mówił "kluczowa jest postać nauczyciela, a przez ostatnie dziesięciolecia mieliśmy z tym duży kłopot [...] Trzeba zrobić wszystko, co możliwe, żebyśmy za kilkanaście lat mieli po prostu lepszych nauczycieli" .

Z raportu NIK

Na kierunki nauczycielskie przyjmowanych jest coraz więcej najsłabszych maturzystów, a programy kształcenia przyszłych wychowawców młodzieży są od lat nieaktualizowane.
NIK wskazuje, że coraz wyraźniejsza staje się selekcja negatywna do zawodu nauczyciela. Łącznie już ponad dziewięć procent ogółu osób przyjętych na kierunki ze specjalnościami nauczycielskimi (w okresie objętym kontrolą) to absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, którzy na egzaminie maturalnym uzyskiwali najniższe wyniki, tj. od 30 do 49.


Aktualności

Pensje nauczycieli nie będą uzależnione od wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w kraju.

28 kwietnia 2017 r. minister edukacji narodowej w imieniu rządu RP ogłosiła harmonogram i poziom progresji płac nauczycieli w latach 2018-2020, a więc w cyklu trzyletnim, który został określony 15% stopą wzrostu. Uwzględniając zaległe zaniechania waloryzacji płac oraz prognozowany w latach 2018-2020 wzrost cen towarów i usług łącznie spowoduje, że ogłoszony poziom podwyżek ledwie pokryje inflację. Tak więc nie może być mowy o jakiejkolwiek podwyżce płac nauczycieli, którą ogłosiła minister edukacji narodowej, a jedynie o ich znikomej waloryzacji.


Generalnym wnioskiem wypływającym z prezydenckiej debaty o kulturze była potrzeba zmiany szkolnych systemów nauczania, powrotu do lektury klasyki literatury polskiej.
I tu mamy odpowiedź, co może zachęcić mądrych, zdolnych, młodych ludzi do poświęcenia się pracy nauczyciela. To jest lektura klasyki polskiej.
Intensywna lektura "Siłaczki" Żeromskiego zaowocuje zastępami chętnych, chcących iść chlubną drogą Stasi Bzowskiej.
W ramach reedukacji wskazana byłaby (zamiast podwyżek) obowiązkowa lektura tej pozycji również dla całych rad pedagogicznych.



 
Stanowisko Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" w sprawie wynagrodzeń nauczycieli
 


Komunikat "Stanowisko Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" w sprawie wynagrodzeń nauczycieli"

Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" odrzuca ogłoszony przez ministra edukacji narodowej poziom i harmonogram wdrożenia wzrostu wynagrodzeń nauczycieli.
Domagamy się przeznaczenia przez rząd RP środków finansowych na zagwarantowanie nauczycielom wynagrodzenia na poziomie odzwierciedlającym wysiłek związany z wdrożeniem reformy oraz oczekiwanym przez społeczeństwo podniesieniem jakości nauczania i wychowania.
Fundamentalne znaczenie edukacji dla rozwoju i dobrobytu społeczeństwa uzasadnia realny udział nauczycieli we wzroście gospodarczym. Dlatego żądamy powiązania poziomu płac z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej.
Rada oczekuje podjęcia bezzwłocznych rozmów w celu ustalenia satysfakcjonującego dla środowiska oświatowego systemu wynagrodzeń.

Uzasadnienie


Ostatnia podwyżka płac nauczycieli miała miejsce we wrześniu 2012 r. Od tego czasu, za wyjątkiem skromnej rekompensaty z powodu wzrostu cen towarów i usług w 2017 roku, rządy RP nie przeprowadzały żadnej regulacji uposażeń pedagogów. Z tego powodu nauczyciele stracili w tym czasie na wartości swoich wynagrodzeń ok. 7,5 %, a biorąc pod uwagę przewidywany wzrost cen towarów i usług ogłoszony w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa w latach 2017-20, w roku 2018 (a więc w pierwszym roku wdrożenia wzrostu płac) siła nabywcza płac pedagogów straci na wartości ok. 10 %.
Pod koniec 2017 roku przy Ministerstwie Edukacji Narodowej został powołany Zespół do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. Jego prace podzielone zostały na cztery grupy robocze. Z działalnością jednej z nich KSOiW NSZZ "Solidarność" wiązała duże nadzieje na wypracowanie nowego modelu płacowego i porozumienie dotyczące zmiany zasad kształtowania wynagrodzeń nauczycieli w oparciu o obiektywne wskaźniki makroekonomiczne. Nadzieje nasze zostały rozbudzone zapewnieniami przedstawicieli MEN, że proponowany przez NSZZ "Solidarność" projekt zmiany systemu określania płac jest zbieżny z oczekiwaniami strony rządowej i po dopracowaniu możliwy do wdrożenia.
KSOiW NSZZ "Solidarność" od lat postuluje, by z systemu wynagradzania nauczycieli wyłączyć niektóre jego składniki, które sztucznie zawyżają poziom płac pedagogów (godziny Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ
ponadwymiarowe, dodatki funkcyjne z tytułu pełnienia funkcji kierowniczych, odprawy, specjalny fundusz nagród). Powoduje to również inne negatywne zjawiska, jak nadmierne i często niezgodne z przepisami ustawy Karta Nauczyciela zwolnienia nauczycieli. Część z nich nie ma nic wspólnego z postępującym niżem demograficznym. Po ostatnich wyborach parlamentarnych liczyliśmy na zapowiadane zmiany również w edukacji, o które walczyła Solidarność.
Tymczasem 28 kwietnia 2017 r. minister edukacji narodowej w imieniu rządu RP ogłosiła harmonogram i poziom progresji płac nauczycieli w latach 2018-2020, a więc w cyklu trzyletnim, który został określony 15% stopą wzrostu. Uznajemy tę zapowiedź za bulwersującą i manipulacyjną, bowiem uwzględniając zaległe zaniechania waloryzacji płac oraz prognozowany w latach 2018-2020 wzrost cen towarów i usług łącznie spowoduje, że ogłoszony poziom podwyżek ledwie pokryje inflację. Tak więc nie może być mowy o jakiejkolwiek podwyżce płac nauczycieli, którą ogłosiła minister edukacji narodowej, a jedynie o ich znikomej waloryzacji.
Ponadto z ogłoszonych przez minister edukacji narodowej informacji wynika, że do systemu płacowego nauczycieli mają być przesunięte inne składniki o charakterze socjalnym (dodatek wiejski, dodatek mieszkaniowy), zlikwidowany ma zostać dodatek na zagospodarowanie oraz fundusz zdrowotny dla nauczycieli, a także zweryfikowane warunki uprawniające do otrzymywania dodatku za warunki pracy. Środki finansowe w ten sposób uzyskane mają zasilić siatkę płac. Nie godzimy się, by znacząca grupa nauczycieli finansowała w dużej części wzrost płac pozostałym.
Nasze duże zaniepokojenie budzi propozycja odejścia od systemu wynagrodzenia średniego, bez wstępnie zaaprobowanego powiązania płac nauczycieli ze wskaźnikami przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Zamysł likwidacji średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego pojawił się w 2012 roku i został zaproponowany przez poprzednią ekipę władzy (dzisiejszą opozycję totalną). Tylko zdecydowany sprzeciw partnerów społecznych i udzielone wsparcie ówczesnej opozycji, a dziś sprawujących władzę, pozwolił zachować ten mechanizm gwarancji poziomu płac pedagogów. Dlatego projektowane zmiany, ogłoszone przez ministra edukacji narodowej, postrzegamy jako działania krzywdzące i niezrozumiałe. Doprowadzą one do dalszego obniżenia uposażeń nauczycieli w stosunku do przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej.
Przypominamy, że to już kolejna próba likwidacji mechanizmu będącego nikłym gwarantem osiągania poziomu płac przez pedagogów. Wcześniej miała ona miejsce, gdy Komitet Stały Rady Ministrów, już po konsultacjach społecznych, zmienił projekt ustawy Prawo oświatowe. Stąd też stanowczo sprzeciwiamy się wdrożeniu tych propozycji oraz jednostronnej zmiany decyzji przez stronę rządową.
Jednocześnie Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" wnosi o rzeczywisty dialog w sprawie wynagrodzeń nauczycieli, bez uciekania się do pozorowanych praktyk, mających na celu generowanie dalszych oszczędności na nauczycielskich wynagrodzeniach. Oczekujemy wypracowania systemu płac, który będzie kształtowany nie w oparciu o mechanizmy polityczne, lecz obiektywne wskaźniki makroekonomiczne.

Ryszard Proksa
przewodniczący KSOiW NSZZ "Solidarność"


 
Dyrektorzy (i samorządowcy) mają pomysła
 


Dyrektorzy (i samorządowcy) mają pomysła

Resort edukacji narodowej kończy pracę nad projektem ustawy o finansowaniu oświaty.
Do dyskusji nad zmianami chcą się włączyć dyrektorzy szkół i przedszkoli. Największa organizacja w Polsce skupiająca szefów placówek oświatowych będzie rozmawiać w poniedziałek z Anną Zalewską, minister edukacji narodowej, o własnych postulatach.
Ogólnie cały czas pracy, który wynosi do 40 godzin tygodniowo, powinien być wpisany bezpośrednio do ustawy – mówi Ewa Halska, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Taka propozycja podoba się samorządom. – Popieramy ten postulat, bo sprawy związane z czasem pracy są niedookreślone. Ja od lat proszę i apeluję za pośrednictwem szefów placówek oświatowych, aby nauczyciele nie ograniczali się do realizacji zajęć lekcyjnych. Skutek tego jest różny – mówi Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz, wójt gminy Repki. – Nie mogę wydać zarządzenia, aby nauczyciele przez 40 godzin tygodniowo przebywali na terenie szkoły, bo posypią się wobec mnie pozwy sądowe. Jeśli jednak takie prawo wynikałoby bezpośrednio z ustawy, to nikt nie mógłby się sprzeciwiać dyspozycyjności.

Źródło:serwisy.gazetaprawna.pl




 
W każdej szkole pedagog i psycholog
 


W każdej szkole pedagog i psycholog

Rzeczniczka prasowa MEN Anna Ostrowska:
MEN pracuje nad przygotowaniem szkół do prowadzenia nauczania włączającego. Tworzymy narzędzia diagnostyczne do diagnozowania problemów, tworzymy standardy pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Chcemy by do 2019 r. w każdej szkole pracował psycholog i pedagog.

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

20. czerwca 2024 13:04
Proszę o informację z jakich materiałów Państwo korzystacie na zajęciach z doradztwa zawodowego w klasach 7-8?Jeśli oczywiście Państwo uczycie.

15. czerwca 2024 21:40
Tak będzie ale strasznie żal chłopca 😔

15. czerwca 2024 18:21
W trzeciej klasie ten argument odpada.

15. czerwca 2024 18:21
W klasie pierwszej lub drugiej rodzic zawsze może użyć argumentu, że dziecko ma trzy lata na opanowanie podstawy programowej. I będzie miał rację.

15. czerwca 2024 18:19
Nie kopcie się z koniem, przepuśćcie młodego człowieka i zostawcie (ewentualnie) w klasie trzeciej.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png baza narzędzi diagn...
bullet.png program wych - prof.
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png urlop nauczyciela
bullet.png problem z uczniem
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [468]
bullet.png program wych - prof. [451]
bullet.png baza narzędzi di... [30]