Jak wiecie toczą się dyskusje nad najważniejszymi dla nas zagadnieniami związanymi między innymi z Kartą Nauczyciela. W komentarzu do jednego z newsów znalazłem taki zapis:
"Prawda jest taka, że właściwie to my nie mamy najmniejszego wpływu na postanowienia w naszej sprawie. Smutne ale prawdziwe."
Może i racja, ale nie do końca.
Mamy związki (jedne, czy drugie), które powinny walczyć o nasze sprawy. Naciskajcie na swoich przedstawicieli!!!
Poza tym jest nas (nauczycieli) około 600 000, z rodzinami będzie grubo ponad milion.
Zbliżają się wybory parlamentarne. Głęboko zastanówcie się na kogo oddać głos, myślcie o tym w kontekście stosunku kandydata do oświaty i spraw nauczycieli. Pytajcie o te sprawy kandydatów, jeżeli tylko będzie taka możliwość. Jacy są politycy, każdy widzi. Wielu z nas głosuje ze świadomością wybierania mniejszego zła, a nie tego co chciałby, czy czego życzyłby sobie. Jeżeli - póki co - tylko taki jest wybór (a moim zdaniem właśnie taki jest), to powtarzam, pomyślmy wreszcie o własnych interesach.
Ile nauczyciel ma pracować i ile zarabiać - zdecyduje dyrektor szkoły. Czy może awansować - to będzie zależeć od rodziców uczniów - takie rewolucyjne zmiany zapowiada minister edukacji Katarzyna Hall.
Rząd chce zmienić Kartę nauczyciela, ustawę określającą prawa i przywileje tej ponadpółmilionowej grupy zawodowej. Dziś minister Hall będzie do tego przekonywać związkowców, samorządowców oraz dyrektorów szkół publicznych i niepublicznych. Oto propozycje MEN, do których dotarliśmy.
Jedenaście zarzutów stołeczna postawiła policja 60-latce, która, wykorzystując fałszywe dyplomy ukończenia studiów, przez dziewięć lat uczyła w szkołach podstawowych i gimnazjach
Kobiecie grozi do 8 lat więzienia.
Kilka miesięcy temu dyrektor białołęckiej szkoły poinformował kuratora oświaty o nauczycielce, która prawdopodobnie posłużyła się fałszywymi dyplomami ukończenia studiów - poinformowała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Policjanci z warszawskiej Białołęki ustalili, że 60-latka, dzięki podrobionym dokumentom wrocławskich uczelni wyższych, od 2001 roku uczyła biologii i języka angielskiego w 11 warszawskich i podwarszawskich gimnazjach i podstawówkach.
"Nauczycielka" przyznała się, że posłużyła się kilkoma dyplomami ukończenia wrocławskich uczelni wyższych. Odmówiła jednak składania wyjaśnień. Kobieta usłyszała 11 zarzutów, w tym te dotyczące posłużenia się sfałszowanymi dokumentami.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez nią przestępstwa trafiło do północnopraskiej prokuratury.
Szkoły specjalne: Jakie nowe zadania czekają nauczycieli w nowym roku szkolnym
Szkoły specjalne: Jakie nowe zadania czekają nauczycieli w nowym roku szkolnym
Do końca roku szkolnego dyrekcje przedszkoli, gimnazjów i szkół specjalnych mają czas na przygotowanie nauczycieli do realizacji nowych zadań mających na celu wyrównanie szans uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi - poinformowała we wtorek w Zakopanem Emilia Wojdyła z MEN.
Po powrocie z zimowych ferii 8,5 tys. nauczycieli i nauczycielek z całego kraju na zlecenie Instytutu Badań Edukacyjnych będzie wypełnić specjalne ankiety, które pokażą, co i jak długo robią w ramach służbowych obowiązków. Kilkuset z nich dodatkowo zostanie uzbrojonych w dzienniczki, w których będą musieli na bieżąco, co kilka minut, notować, co robią podczas dnia pracy.
W próbie mają wziąć udział nauczyciele wszystkich rodzajów szkół, ze wszystkich regionów Polski, miast i wsi, szkół dużych i małych. Pierwsze wyniki mają być znane jeszcze przed końcem roku szkolnego. MEN chce w ten sposób sprawdzić ile czasu pracują nauczyciele.
IBE twierdzi, że wyniki będą wiarygodne, bo zapiski 400 nauczycieli weryfikować będzie ankieta sporządzona wśród 7,5 tys. osób.
Według ubiegłorocznych badań Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi nauczyciele w czasie wywiadów deklarowali, że spędzają na zawodowych czynnościach 33 godziny. Prawie 30 proc. ankietowanych przyznawało, że pracuje znacznie więcej niż 40 godzin w tygodniu, a spora część, że mniej niż 30 godzin.
Tak wpisali sobie do Stand. Ochr. Małol. Sprawdzić w rejestrze seksualnych może dyr. od ręki, gorzej jak wpisali o niekaralności. Wyłączyć z tego pracow. instyt. publicznych.
Czy to nie absurd, że szkoły żądają od strażników miejskich, policjantów, pracowników poradni zaświadczenia, że nie są w rejestrze pedofilów, gdy przychodzą na zajęcia do szkół?
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 55,095,572 unikalne wizyty