ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 6

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,745
bullet.png Najnowszy użytkownik: oladworzynska

Ostatnie komentarze
bullet.png Żeby napisać jedn...
bullet.png Już się boję co "...
bullet.png Szczerze powiem, że...
bullet.png Czy ten artykuł jes...
bullet.png Nie. Należy tylko p...
bullet.png Dzień dobry,mam pro...
bullet.png Rzeczywiście rodzic...
bullet.png No wreszcie. Od dawn...
bullet.png I nauczyciel wychowa...
bullet.png Właśnie gdzieś pr...
 
„Jak ci się nie podoba, to zmień pracę idiotko”.
 


„Jak ci się nie podoba, to zmień pracę idiotko”.

„Rzuć robotę”, „Droga wolna”, „Wypad ze szkoły darmozjadzie”, „Widocznie się nie nadajesz”, „Jak ci tak źle, to ulicę zamiatać”, „Nic nie robi i jeszcze marudzi”, „w dupach się wam poprzewracało”, „Każdy marzy o takiej robocie i tylu dniach laby, a wy jeszcze narzekacie”.
To tylko mała próbeczka wiader gówna wylewanych nam na głowy pod postami informującymi o głosach protestu, o strajku, o roszczeniach nauczycieli co do zarobków.
Ta mała próbeczka jest cudownym zielonym światłem dla młodzieży i dzieci, jak to można traktować nauczyciela i co można o nim sądzić. Szacunek? Autorytet? Człowiek?
„Mój tata to zarabia, a pani to chyba do niczego innego się nie nadaje, że w szkole pracuje”- takie teksty nie biorą się w małych głowach znikąd. To Wy drodzy rodzice siejecie ziarno pogardy do naszego zawodu.


Źródło:myslitery.pl

 
Kto będzie dzieci uczył?
 


Kto będzie dzieci uczył?

W części szkół w Polsce nauczyciele nie przyszli w poniedziałek do pracy. Biorąc przykład z policjantów i pracowników sądów, postanowili w przedświątecznym tygodniu skorzystać z L4. To forma protestu, za pomocą której nauczyciele chcą wywalczyć podwyżki w wysokości 1000 zł miesięcznie. Akcja ma charakter oddolny i nie jest prowadzona przez nauczycielskie związki zawodowe . Jak dotąd działania prowadzone są tylko w niektórych szkołach. Protestują nauczyciele w Warszawie, Międzyrzeczu, Drawsku, Rokitnicy, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu.
W mediach społecznościowych pojawił się list Dagmary Wandachowicz, nauczycielki w Szkole Podstawowej nr. 25 w Poznaniu, dwukrotnie nagrodzonej Nagrodą Prezydenta Miasta Poznania oraz medalem KEN.
Oto jego pełna wersja.

Poznań, 14.12.2018

Nadchodzi czas, kiedy wy – rodzice będziecie musieli sami zadbać o wykształcenie swoich dzieci. Jesteście na to gotowi? Czy jesteście gotowi na to, że nas – nauczycieli – zabraknie? Że zabraknie osób, które – nie z łapanki i nie z przypadku, uczą. I na co dzień kształtują wasze dzieci? Nauczyciele, jako grupa pracowników legitymują się wyższym wykształceniem, jeśli chodzi o wysokość zarobków, są na końcu listy. Doświadczeni – coraz częściej rezygnują z pracy, młodzi, absolwenci kierunków nauczycielskich – nie mają nawet możliwości sięgnąć po ten zawód bez wsparcia rodziny. Nauczyciel po studiach przez pierwsze dwa lata zarabia nie więcej niż 1800 złotych. To średnio o 1000 złotych mniej niż jego rówieśnicy zatrudnieni w marketach! Po 30 latach pracy przeciętna pensja to niecałe 2800 złotych, a wypracowana emerytura to emerytura głodowa.
Czy sami zgodzilibyście się na takie wynagrodzenie za taką pracę wiedząc, że mityczne 18 godzinne pensum to kropla w morzu naszej pracy? To tylko czas spędzony z dziećmi w klasie. Pozostałe długie godziny przeznaczone są na przygotowanie obszernej dokumentacji, przygotowanie lekcji, wywiadówki, rady pedagogiczne, liczne szkolenia, kursy, studia podyplomowe etc. Większość nauczycieli oprócz studiów magisterskich posiada ukończone liczne studia podyplomowe i kursy doskonalące, opłacone z własnej kieszeni. Nagminnie wytykane tej grupie zawodowej wakacje to też bardzo często czas przeznaczony na pracę na koloniach i obozach, aby móc cokolwiek odłożyć na „czarną godzinę"! Kogo za naszą pensję stać na luksusowe wczasy?
Ale pomimo tego cały czas uczymy, dobrze pracujemy. Badania PISA (program międzynarodowej oceny umiejętności uczniów) wskazują, że polscy uczniowie zajmują 10 miejsce w Unii Europejskiej w rozumowaniu w naukach przyrodniczych. Spośród krajów Unii Europejskiej lepsze wyniki od Polski uzyskało 6 krajów. Wynik polskich uczniów jest zbliżony do wyników piętnastolatków z Irlandii, Belgii, Danii, Portugalii, Norwegii, USA, Austrii i Szwecji. W czytaniu i interpretacji Polska uzyskała 4 wynik. W Unii Europejskiej lepsze wyniki od polskich gimnazjalistów uzyskali tylko uczniowie z Finlandii, Irlandii i Estonii. W matematyce gimnazjaliści uzyskali 6 wynik. Lepsze od Polski wyniki uzyskały: Estonia, Holandia, Dania, Finlandia i Słowenia. Polscy uczniowie osiągnęli wyniki powyżej średniej OECD we wszystkich trzech obszarach objętych badaniem! Polscy nauczyciele w wysokości zarobków zajęli trzecie miejsce! Trzecie od końca!
Kto zechce uprawiać tak bardzo niedoceniany zawód? Kto będzie uczył młodych Polaków? Kto razem z wami zadba o ich rozwój, by nie byli po prostu ciemną, łatwo sterowalną masą? Nadszedł czas, aby nauczyciele zawalczyli o swoją godność. Potrzebujemy waszego wsparcia i zrozumienia dla naszego protestu – uczymy przecież wasze dzieci. To jest także w ich i waszym interesie! Jesteśmy waszymi sprzymierzeńcami w kształtowaniu ich osobowości i ich przyszłości! Prosimy o to samo – bądźmy razem!



Źródło: www.rp.pl/Edukacja-i-wychowanie


 
Ile kosztuje wychowanie dziecka?
 


Ile kosztuje wychowanie dziecka?

Centrum im. Adama Smitha opracowało cykliczny raport „Koszty wychowania dzieci w Polsce 2018”. To siódma edycja tego raportu, która pojawia się co roku. Eksperci oszacowali, ile kosztuje wychowanie jednego dziecka w Polsce - od chwili narodzin do osiągnięcia granicy pełnoletniości, czyli osiemnastego roku życia.
Zgodnie z przedstawionymi w raporcie obliczeniami wychowanie dzieci kosztuje:

- od 190 tys. zł do 210 tys. zł przy jednym dziecku,
- 350 tys. zł do 385 tys. zł przy dwójce dzieci,
- od 460 tys. zł do ponad 500 tys. zł przy trójce dzieci.


Źródło:www.ebroker.pl

 
Minister Zalewska ogłosiła sukces po dwóch latach od reformy edukacji
 



Minister Zalewska ogłosiła sukces po dwóch latach od reformy edukacji


Minister Anna Zalewska podsumowała dwa lata reformy edukacji, zwracając uwagę, na wzrost zatrudnienia nauczycieli
Według danych przekazanych przez dyrektorów do Systemu Informacji Oświatowej, MEN podaje, że liczba etatów dla nauczycieli wzrosła w porównaniu do ubiegłego roku o 10 207 w publicznych i niepublicznych przedszkolach, szkołach oraz placówkach.
Minister Zalewska wymieniała wszystkie pozytywne aspekty wprowadzonej reformy. Między innymi za sukces podano zwiększenie liczby etatów nauczycieli w publicznych i niepublicznych przedszkolach, szkołach oraz placówkach. Wzrost to ponad 10 tysięcy etatów. Minister podkreślała także zwiększenie liczby przedszkoli (o 373 w porównaniu z ubiegłym rokiem szkolnym). O ponad 30 tysięcy dzieci więcej niż w latach 2017/2018 uczęszcza do tych placówek.

Źródło:kobieta.onet.pl

 
Nowa ocena po nowemu?
 


Zalewska: Moje rozporządzenie doprowadziło do absurdów i biurokracji

Minister edukacji Anna Zalewska przyznała dziś w Sejmie, że wydane przez nią rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli doprowadziło do "absurdów i biurokracji", a nowy system oceniania należy zmienić
Sejm przegłosował dziś obszerną nowelizację ustawy - Prawo oświatowe. Przygotowany przez MEN dokument poparło 424 posłów, nikt nie był przeciw, a 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Większa część projektu to rozwiązania dotyczące szkolnictwa zawodowego, które nie wywoływały specjalnych kontrowersji. W ustawie znalazł się jednak pakiet przepisów nowelizujących Kartę Nauczyciela, w tym punkt przesuwający z 3 do 5 lat obowiązek przeprowadzenia oceny pracy nauczyciela. Teoretycznie to przepis korzystny dla nauczycieli, ponieważ odsuwa o dwa lata perspektywę poddania się ocenie według nowych zasad, zgodnie z regulaminami oceniania ogłoszonymi przez dyrektorów przedszkoli, szkół i placówek oświatowych na podstawie ministerialnego rozporządzenia. W praktyce jednak nauczyciele dyplomowani, którzy liczą na dodatek "500+" dla wyróżniających, będą musieli na własny wniosek wystąpić o wcześniejsza ocenę już po trzech latach. A potem - po kolejnych trzech latach, ponieważ dodatek ma zostać przyznany właśnie na okres 3 lat.
ZNP postanowił jednak wykorzystać okazję i zgłosił (za pośrednictwem posłów PO) poprawkę do ustawy przywracającą poprzedni, obowiązujący do 31 sierpnia 2018 r., system oceny. Podczas prac w sejmowych komisjach MEN sprzeciwiał się wprawdzie jakimkolwiek dodatkowym poprawkom w sprawie systemu oceny, ale w czwartek ministerstwo niespodziewanie zmieniło zdanie. - Na tym etapie legislacji nie możemy przyjąć poprawki. Docierają do nas jednak głosy o dużym zaniepokojeniu nauczycieli, jeśli chodzi o system oceniania. Nie wykluczamy, jeszcze po spotkaniu w przyszłym tygodniu ze związkami zawodowymi, wprowadzenia na etapie senackim poprawki, która będzie już kompleksowa i dopracowana - zapowiedziała wiceminister edukacji Marzena Machałek.
Natomiast sama Anna Zalewska złożyła dziś na forum Sejmu zaskakujące oświadczenie (nagranie dostępne jest TUTAJ - od godz. 10.04). Tuż przed finalnym głosowaniem nad całym projektem ustawy, szefowa MEN przyznała, że przygotowane w jej resorcie rozporządzenie w sprawie szczegółowych kryteriów i trybu dokonywania oceny pracy nauczycieli (na podstawie zawartych w nim kryteriów oceniania dyrektorzy przygotowali w każdej szkole regulamin oceniania ze wskaźnikami), jest zły, a ministerstwo na etapie prac senackich przygotuje kompleksową zmianę systemu oceniania. - Podjęliśmy decyzję dotyczącą oceny pracy nauczyciela, że razem ze związkami zawodowymi, z którymi jestem umówiona w następnym tygodniu, opracujemy poprawkę, zmianę, dlatego, że rzeczywiście wydawało się proste rozporządzenie doprowadziło w ciągu dwóch miesięcy do absurdów, biurokracji. Jeden regulamin potrafi liczyć 134 strony - żaliła się Anna Zalewska komentując skutki opublikowania podpisanego przez siebie rozporządzenia. Zaproponowanej przez ZNP i PO poprawki przywracającej stary system jednak nie poparła. - Poprawka państwa jest niedopracowana, trzeba to zrobić w sposób odpowiedzialny. Mamy zaufanie do nauczycieli i dyrektorów. W związku z tym razem z nimi ten mechanizm wypracujemy - ogłosiła szefowa MEN.
Przypomnijmy - ZNP od początku krytykował pomysł przygotowywania przez dyrektorów regulaminów oceniania pokazując absurdalność wielu rozwiązań, bałagan, wzrost biurokracji i chaos wywołany nowymi przepisami. Skonstruowane na podstawie MEN-owskiego rozporządzenia regulaminy zawierają rozwiązania, których duża część nauczycieli nie jest w stanie - ze względu na charakter ich pracy - spełnić. A tym samy otrzymać ocenę bardzo dobrą lub wyróżniającą.
ZNP od początku prac w Sejmie nad nowelizacją Prawa oświatowego forsował poprawkę przywracającą poprzednie przepisy. I to ZNP zaproponował minister Zalewskiej spotkanie ze związkami w przyszłym tygodniu oraz poprawienie przepisów na etapie prac senackich.

Źródło: www.glos.pl


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

03. listopada 2025 12:00
w szkole zatrudniony jest pedagog szkolny i pedagog specjalny, dyr każe pedagogowi realizować w ramach pensum 5 godzin rewalidacji, pedagog specjalny nie ma rewalidacji. Czy tak można?

29. października 2025 11:01
Jak rozumiec sytuację kryzysową na E8? Uczeń przewlekle chory, nie można wydłużyć czasu na egzaminie na podstawie zaświadczenia .Czy pogorszenie się stanu zdrowia to sytuacja kryz

22. października 2025 22:31
Organ tnie koszty, jak może.

22. października 2025 18:14
Jak z Dyrekcją rozmawiać? Mówię jej, że to absurd, zaprzeczenie idei ścieżki. Ona twierdzi, że organ prowadzący pozwala na takie rozwiązanie. ..

20. października 2025 22:45
Dyrekcją się myli Smile

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png zmiana orzeczenia
bullet.png doskonalenie (studia...
bullet.png pomoc pp - po "nowsz...
bullet.png szkolenie dla rady p...
bullet.png szkolenia l-learning
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum