Zgodnie z ostatecznym brzmieniem ustawy zatrudniony na podstawie kodeksu pracy asystent ma pomagać wychowawcy w świetlicy lub nauczycielowi klas I–III (także w placówkach specjalnych i integracyjnych). Do jego zadań ma należeć wspieranie w prowadzeniu zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych. Ma je wykonywać wyłącznie pod kierunkiem nauczyciela lub wychowawcy świetlicy.
Do MEN w ciągu tygodnia spłynęło blisko 200 opinii w ramach społecznych konsultacji pierwszej części „Naszego elementarza”, czyli podręcznika dla pierwszoklasistów. Najwięcej kontrowersji budzi sposób nauki czytania: zamiast tradycyjnego sylabowego w rządowym podręczniku wprowadzona jest metoda globalna. Bez sylabizowania, całymi wyrazami.
Źródło: Gazeta Prawna
Każdy "głuptas" wie (jak widać - prawie każdy), że ta metoda nie jest efektywna przy nauce czytania w językach charakteryzujących się rozbudowaną fleksją, zgodnością pisowni i wymowy (języki fonetyczne) i mających przewagę dłuższych, trudnych do zapamiętania wzrokowego wyrazów. Takim językiem jest właśnie język polski.
Wprowadzanie tej metody to ślepe i bezmyślne naśladowanie anglosaskich wzorów i to już coraz mniej popularnych nawet w tych krajach.
Dość dawno temu Eve Malmquist pisał: W krajach gdzie dotychczas stosowano konsekwentnie metodę czytania całych wyrazów lub zdań, napotykamy tendencję do coraz częstszego podkreślania znaczenia wprowadzania w początkowym okresie nauki czytania również i metod fonetycznych. Nawet w krajach anglojęzycznych w ostatnich latach coraz większe zastosowanie zaczynają mieć metody fonetyczne i ćwiczenia w wybrzmiewaniu głosek.
Asystenci nauczyciela tylko w klasach I - III i w świetlicy
Asystenci nauczyciela tylko w klasach I - III i w świetlicy
Asystenci nauczyciela będą mogli pracować tylko w klasach I-III szkół podstawowych i w świetlicach - takiej treści poprawkę do nowelizacji ustawy o systemie oświaty poparli we wtorek niemal jednogłośnie senatorowie z Komisja Nauki, Edukacji i Sportu.
Jak zaznaczyła na wtorkowym posiedzeniu komisji senackiej wiceminister edukacji Joanna Berdzik, proponowane w nowelizacji ustawy zapisy mają z jednej strony prowadzić do zapewnienia lepszej opieki najmłodszym uczniom, zwłaszcza sześciolatkom, a z drugiej strony zapewnić pracę w szkole nauczycielom, którzy ją stracili w wyniku niżu demograficznego wśród uczniów.
Senator Andrzej Szewiński (PO) zaproponował poprawkę, zgodnie z którą asystenci mogliby pracować tylko w klasach I-III i w świetlicach. Poprawkę tę poparła nie tylko większość komisji edukacji, lecz także Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Wcześniej senatorowie PiS i związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych zwracali uwagę na niebezpieczeństwa jakie - ich zdaniem - niosą z sobą zapisy noweli dotyczące zatrudniania asystentów na podstawie Kodeksu pracy. Według nich, samorządy chcąc zaoszczędzić będą starały się zastępować nauczycieli asystentami. Z drugiej strony, w ocenie Michała Seweryńskiego (PiS) brak w budżecie państwa specjalnych środków na zatrudnienie asystentów, może równie dobrze doprowadzić do tego, że w ogóle nie pojawią się oni w szkołach.
Berdzik podkreśliła, że choć zakres obowiązków konkretnego asystenta będzie szczegółowo określany przez dyrektora szkoły, nie ma zagrożenia zastępowania nauczycieli asystentami, gdyż przepisy zawarte w nowelizacji oraz w ustawie Karta Nauczyciela na to nie pozwolą.
Wywiad z panią wiceminister
Fragment wywiadu jakiego udzieliła Gazecie Prawnej Joanna Berdzik - wiceminister edukacji narodowej.
Za przyzwoleniem rządu posłowie PO doprowadzili też do kolejnej nowelizacji ustawy o systemie oświaty, która zakłada wprowadzenie asystenta nauczyciela. Czy taka osoba może zastępować nauczycieli pracujących na świetlicy? Nie. Nie może też zastępować nauczycieli pracujących przy tablicy, bibliotekarzy, logopedów i pedagogów szkolnych, a nawet specjalistów prowadzących zajęcia dydaktyczne, których zatrudnianie na warunkach kodeksu pracy dopuszcza ustawa o systemie oświaty. Czyli obawy związków, że samorządy będą zastępować nauczycieli nietablicowych asystentami są bezzasadne?
Tak. Uchwalone przepisy nie dają takiej możliwości. Asystent nie jest nauczycielem. Ale ma mieć takie same kwalifikacje jak nauczyciel.
Ma mieć kwalifikacje przynajmniej takie jak nauczyciel szkoły podstawowej, co nie oznacza, że w każdym przypadku będą one takie same. Podkreślam, że zatrudnianie asystentów na podstawie kodeksu pracy nie oznacza cichej likwidacji karty. A to oznacza, że samorządy nie będą miały motywacji do zatrudniania asystentów. Tym bardziej że nie ma na to dodatkowych pieniędzy. W efekcie uchwalono martwe prawo. Czy asystenci zapewnią lepszą opiekę nad sześciolatkami?
Wierzę, że asystenci będą pojawiali się w szkołach i będą realnym wsparciem dla nauczycieli w pracy z najmłodszymi uczniami. Współpracujemy z resortem pracy, aby samorządy mogły wykorzystać na ten cel również środki funduszu pracy, którymi dysponuje MPiPS. To rozwiązanie jest także szansą na pracę w szkole dla absolwentów studiów pedagogicznych oraz dla bezrobotnych nauczycieli.
Dzisiaj (21 marca 2014 r.) sejm RP głosami koalicji PO i PSL przyjął nowelizację ustawy o systemie oświaty, która wprowadza do systemu szkolnego nauczyciela asystenta zatrudnionego na podstawie Kodeksu pracy (druk poselski 2214).
Nie uwzględniono żadnych uwag i propozycji Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” i posłów opozycji, natomiast uwzględniono propozycję ZNP, aby utworzyć nową grupę nauczycieli w systemie szkolnym - nauczycieli asystentów , którzy będą niestety zatrudnieni na 40 godz. tygodniowo za płacę minimalną, wykonując tą samą lub podobną pracę, co nauczyciel prowadzący zajęcia.
W ten oto sposób rząd wykonał kolejny krok w kierunku likwidacji Karty Nauczyciela.
ZNP
W związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji przez przewodniczącego SKOiW NSZZ „Solidarność” Ryszarda Proksę o stanowisku ZNP ws. asystenta nauczyciela, Związek zwrócił się do prawników o analizę sprawy pod kątem prawnym i ewentualne wystąpienie na drogę prawną za naruszenie dóbr osobistych Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Jednocześnie przypominamy, że 18 marca br. Zarząd Główny ZNP przyjął Uchwałę ws. Ogólnopolskiej Akcji Protestacyjnej ZNP "Dość tego!". Zgodnie z uchwałą, „w przypadku nieosiągnięcia porozumienia w sprawie nowelizacji ustawy o systemie oświaty w zakresie zatrudnienia asystenta nauczyciela w szkole podstawowej, w tym specjalnej i integracyjnej, wznowiona zostanie Ogólnopolska Akcja Protestacyjna ZNP - Dość tego!".
SOLIDARNOŚĆ
ZNP na swojej stronie internetowej zaprzecza informacji zawartej w oświadczeniu Prezydium SKOiW oraz przez pomyłkę zamieszcza relację z prac Komisji z 20 lutego. Relacja filmowa z obrad podkomisji z dnia 6 marca wyjaśnia wszystko. Oburzenie nauczycieli jest w pełni uzasadnione.
W sytuacji, gdy w zasadzie ważą się losy Karty Nauczyciela nasi związkowcy nie są w stanie zakopać topora wojennego i chociaż w tej, jakże ważnej sprawie, wystąpić wspólnie. Niech się "żrą" dalej - a "władza" robi co chce - wszystkie poprawki (nawet autopoprawki) odrzucone.
Skończy się tak jak z naszymi emeryturami, z pensum specjalistów i z pracownikami placówek typu dom dziecka i pogotowie opiekuńcze.
w szkole zatrudniony jest pedagog szkolny i pedagog specjalny, dyr każe pedagogowi realizować w ramach pensum 5 godzin rewalidacji, pedagog specjalny nie ma rewalidacji. Czy tak można?
Jak rozumiec sytuację kryzysową na E8? Uczeń przewlekle chory, nie można wydłużyć czasu na egzaminie na podstawie zaświadczenia .Czy pogorszenie się stanu zdrowia to sytuacja kryz
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 73,083,547 unikalne wizyty