Rozporządzenie w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli - podpisane
Rozporządzenie w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli - podpisane
Poszerzono - między innymi - katalog osób posiadających kwalifikacje do prowadzenia zajęć wczesnego wspomagania rozwoju dziecka o osoby, które ukończyły studia wyższe w zakresie fizjoterapii, rehabilitacji ruchowej lub terapii pedagogicznej, oraz osoby, które ukończyły studia magisterskie na kierunku psychologia, studia wyższe na kierunku pedagogika lub studia wyższe na kierunku pedagogika specjalna, a ponadto ukończyły studia podyplomowe w zakresie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, terapii pedagogicznej, terapii rodzin lub innego rodzaju terapii właściwej dla pobudzania psychoruchowego i społecznego rozwoju dziecka, o ile spełniają pozostałe wymagania kwalifikacyjne, tj. posiadają przygotowanie pedagogiczne, jak również o osoby, które mają kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela-logopedy.
Poszerzono katalog osób posiadających kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela-wychowawcy w świetlicach szkolnych i internatach. Poza nauczycielami wskazanymi w dotychczasowych przepisach kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela-wychowawcy w świetlicach szkolnych i internatach będą posiadały również osoby mające kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska nauczyciela w danym typie szkoły, w której prowadzone są świetlica szkolna lub internat, tj. nauczyciele języków obcych, bibliotekarze, psycholodzy, pedagodzy, logopedzi, doradcy zawodowi, nauczyciele szkolnictwa specjalnego.
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 kwietnia 2012 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (Dz. U. z 2012 r. poz. 426) wejdzie w życie w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak do Ministra Edukacji Narodowej Krystyny Szumilas
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak do Ministra Edukacji Narodowej Krystyny Szumilas
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak przedstawił 4 kwietnia 2012 roku Ministrowi Edukacji Narodowej Krystynie Szumilas wnioski z badań w zakresie przygotowania szkół podstawowych na przyjęcie uczniów w wieku 6 lat.
W badaniach zostały poruszone m.in. problemy związane z liczebnością uczniów w oddziale szkolnym, organizacją sali lekcyjnej i jej wyposażeniem, dostępem do placu zabaw, pomocą psychologiczno-pedagogiczną, a także z opieką świetlicową.
Rzecznik Praw Dziecka ma nadzieję, iż wnioski z badań zostaną uwzględnione przez resort edukacji w realizowanej polityce oświatowej, w kontekście zmiany, polegającej na obniżeniu wieku spełniania obowiązku szkolnego do lat 6.
W około 14,5% zbadanych klas pierwszych liczba dzieci przekracza 26 osób, w niektórych jest ich nawet 30. Problem ten dotyczy szkół w miastach - przede wszystkim wojewódzkich. Podobny jest odsetek oddziałów ze zbyt małą powierzchnią klasy, gdzie na jedno dziecko przypada mniej niż 2 m2. Aż w połowie badanych szkół dzieci z klas najmłodszych korzystają z tym samych toalet, co uczniowie klas IV-VI. W 37% szkół nie zatrudniono logopedów, w 63% nie ma psychologa , w niektórych (32%) brakuje pedagogów. Są i takie, gdzie nie zatrudniono ani pedagoga, ani psychologa (30%). Ten ostatni problem dotyczy wyłącznie szkół wiejskich. W nich też głównie brakuje placów zabaw dla dzieci (29%). Lepiej jest z opieką świetlicową - 77% szkół zorganizowało opiekę nad dziećmi z klas pierwszych zarówno przed, jak i po lekcjach. W większości szkół dzieci otrzymują posiłek - 66% z szkolnej kuchni, 32% dzięki usługom cateringowym.
Podniesienie wieku emerytalnego. Pan Premier Nie wierzę, żeby wszyscy ludzie zbliżający się do 70 lat mogli pracować w swoich zawodach z równą wydajnością, jak robili to wcześniej. Trzeba znaleźć rozwiązania elastyczne, miękkie, przede wszystkim dobre dla ludzi, zachęcające ich do dłuższej aktywności zawodowej, a w konsekwencji dobre dla równowagi demograficznej na rynku pracy.
Donald Tusk dla „Gazety Wyborczej” 19.03.2011
Pan Prezydent W Polsce nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego. Można stworzyć możliwość wyboru, na przykład łączenie z wyższą emeryturą. Nic na siłę.
Bronisław Komorowski w debacie 28 czerwca 2010 r. w kampanii prezydenckiej z Jarosławem Kaczyńskim w TVP Info
Pan Minister Finansów Nie chciałbym angażować się w reformy bolesne i niepotrzebne, jak np. podwyższanie wieku emerytalnego. Wprowadziliśmy system, który już zachęca do dłuższego pozostawania na rynku pracy i nie ma potrzeby podwyższenia wieku emerytalnego.
W 2012 roku na dofinansowanie kosztów zakupu podręczników przez rodziców rząd chce przeznaczyć 140 milionów złotych. To aż o 25 mln złotych więcej niż w zeszłym roku (2011 rok - 115 mln, 2010 rok - 103 mln). Dodatkowo dla rodziców uczniów klas pierwszych szkół podstawowych zwiększono do 504 zł próg dochodów na członka rodziny pozwalający na otrzymanie zwrotu kosztów zakupu podręczników. Projekt Rządowego program pomocy uczniom „Wyprawka szkolna" został 6 kwietnia przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.
Świat, który nie przestaje gadać.
Susan Cain, znana nowojorska prawniczka wydała ostatnio książkę ,,Quiet: The Power of Introverts in a World That Can't Stop Talking" (Cisza: Siła introwertyków w świecie, który nie przestaje gadać). Bardzo szybko znalazła się ona na szczycie listy bestsellerów ,,New York Timesa".
Autorka twierdzi, że od najmłodszych lat uczy się dzieci, że powinny być otwarte, wygadane i towarzyskie. Samotny, skryty i co gorsza niepopularny uczeń traktowany jest jak odchylenie od normy - nieudacznik albo trudny przypadek wychowawczy.
W praktyce introwersja traktowana jest jak skaza - twierdzi Diana Senechal, znana amerykańska specjalistka od edukacji, autorka wydanej w styczniu innej głośnej książki ,,Republic of Noise: The Loss of the Solitude in Schools and Culture" (Republika hałasu: brak samotności w szkolnictwie i kulturze), w której wytyka szkołom, ze wychowują pokolenie pustych krzykaczy. Nauczyciele owładnięci ideą pracy grupowej mimochodem promują najbardziej wygadanych i przebojowych uczniów, bo to oni są w stanie szybko pokierować zespołem.
W pracy jest podobnie. Od lat 70. przestrzeń przypadająca w biurze na pracownika skurczyła się średnio o trzy metry kwadratowe, więc w halach open space introwertycy cierpią od nadmiaru bodźców. Szefami zostają częściej ekstrawertycy, bo to oni brylują na spotkaniach i najszybciej forsują swoje idee. Niesłusznie, bo - jak twierdzi Cain - to, ze ktoś jest wygadany, nie oznacza, ze ma dobre pomysły.
W kulcie niedouczonych przebojowych krzykaczy, którzy opanowali gabinety prezesów największych przedsiębiorstw, upatruje się tez jednej z przyczyn światowego kryzysu gospodarczego. Wielu szefów firm z Wall Street przyznało w rozmowach z Cain, ze bardziej ostrożni, skupieni i introwertyczni pracownicy zapewne szybciej zauważyliby symptomy nadciągającego krachu. W tłumie bardziej niż charakter liczą się cechy widoczne na pierwszy rzut oka: charyzma, umiejętność nawiązywania kontaktu, elokwencja. Cechy te hołubione przez lata przestały być cenione jako użyteczny dodatek do innych zalet czy umiejętności, ale stały się wartościami same w sobie. Jak pisze Cain, czas już powiedzieć dość! Nie tylko dla dobra introwertyków, ale przede wszystkim dla dobra cywilizacji, która potrzebuje talentu i ciężkiej pracy, a nie gadaniny połączonej z nachalnością i kultem towarzyskiej atrakcyjności.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 68,621,312 unikalne wizyty