Matematyka, chemia, fizyka, biologia i geografia to przedmioty, z którymi polscy gimnazjaliści mają największy problem.
Dzieciom uczącym się w szkołach na wsi dochodzi jeszcze jeden kłopot - z językami obcymi, a zwłaszcza angielskim.
Tak przynajmniej wynika z opublikowanych wczoraj wstępnych wyników tegorocznego egzaminu gimnazjalnego. Chwilę po tym, jak na stronę www.cke.edu.pl trafił raport z wynikami egzaminu, serwer Centralnej Komisji Egzaminacyjnej odmówił współpracy, a strona została zablokowana. Tak dużo osób chciało sprawdzić rezultat kwietniowego sprawdzianu. Znaków zapytania było wiele, bo w tym roku egzamin po raz pierwszy został przeprowadzony w zmienionej formie. Zamiast trzech testów uczniowie dostali do rozwiązania pięć arkuszy z pytaniami, a niektórzy nawet sześć.
Czemu uwziął się Pan na nauczycieli? Czy zdaje Pan sobie sprawę, że przeciętna polska nauczycielka - bardzo ciężko pracująca, po wielu latach pracy, staży, szkoleń - dostaje na rękę maksymalnie dwa tysiące czterysta złotych? I nie jest Panu za to wstyd? Bo mnie - jest wstyd. Wstyd za państwo polskie, które nie potrafiło do tej pory skutecznie postawić na edukację. Ile otrzymuje - byle idiota -poseł? Taki - bierny, mierny, ale wierny? Niech Pan to zważy w swoim sumieniu, doprawdy, niech Pan to rozważy sprawiedliwie - niczym Sokrates, a potem dopiero niech Pan się zabiera za reformę stanu nauczycielskiego.
Aż 113 nauczycieli ze szkół w Radomiu może po wakacjach stracić pracę. Kolejnych ponad 230 osób będzie mieć ograniczone etaty. Władze miasta redukcję zatrudnienia w oświacie tłumaczą niżem demograficznym.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka prezydenta Radomia Katarzyna Piechota-Kaim, liczba planowanych do zwolnienia nauczycieli może się jeszcze zmienić. Wszystko - jak zaznaczyła - wyjaśni się w sierpniu, kiedy zakończony zostanie proces rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.
Ze wstępnych przymiarek wynika, że zwolnienia obejmą 113 nauczycieli radomskich placówek oświatowych, a 238 kolejnych - będzie mieć ograniczony etat; w sumie w Radomiu pracuje 4100 nauczycieli. Takie plany zgłosili do magistratu dyrektorzy placówek oświatowych. Redukcje dotyczą pedagogów wszystkich typów szkół, przedszkoli oraz Młodzieżowego Domu Kultury.
Wydział oświaty Urzędu Miejskiego w Radomiu planuje także inne zmiany oświacie, m.in. zwiększanie liczebności klas. Według rzeczniczki prezydenta, np. pierwsze klasy szkoły podstawowej mają od nowego roku szkolnego liczyć 30 uczniów, a czwarte - 34; zwykle w tych klasach uczyło się dwadzieścia parę osób.
Według rzeczniczki będzie się to wiązało z łączeniem klas i przenoszeniem uczniów z jednej klasy do drugiej. O planowanych zmianach rodzice powinni być już teraz poinformowani przez wychowawców.
Nieoceniony i uwielbiany przez nauczycieli pan Grabek pisze: Sztywny system wynagradzania pedagogów gwarantowany przez Kartę nauczyciela pogarsza jakość edukacji.
Nauka w polskiej szkole mogłaby przynosić lepsze efekty, gdyby pensje nauczycieli w większym stopniu zależały od efektów ich pracy. Takie wnioski przynosi nowy raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), który jest kolejnym argumentem za zmianą Karty nauczyciela.
Eksperci OECD przeanalizowali ostatnie badania umiejętności czytania PISA przeprowadzone w 64 państwach. Odkryli ciekawą zależność: w krajach, w których nauczyciele zarabiają mało - rocznie mniej niż 115 proc. PKB na głowę - uczniowie osiągnęli lepsze wyniki na testach z czytania, kiedy wynagrodzenie pedagogów było powiązane z efektami pracy.
W Polsce nauczycielskie zarobki oscylują wokół 95 proc.
Nasi rozmówcy nie mają wątpliwości, że nie da się poprawić jakości polskiego systemu edukacji, jeżeli nie zostanie zmieniony system finansowania nauczycieli. - Nauczycielska pensja powinna gwarantować bezpieczeństwo socjalne, ale też motywować do pracy.
Szkoda tylko, że autor tak wybiórczo odnosi się do raportu OECD.
Można w nim było jeszcze przeczytać (oczywiście jeśli ktoś chciał przeczytać) na przykład to: Spojrzenie na całą sytuację pokazuje, że nie ma związku pomiędzy średnimi wynikami uczniów w danym kraju a korzystaniem z systemów wynagradzania opartych na finansowym motywowaniu. W pewnych kontekstach warto rozważyć wprowadzenie płac opartych o wyniki pracy, ale największe wyzwanie polega na tym, by funkcjonowało to dobrze, w zrównoważony sposób. Poziom płac może stanowić jedynie część środowiska pracy: kraje, którym udało się uczynić nauczanie zawodem atrakcyjnym osiągnęły to nie tylko poprzez płace, ale dzięki podniesieniu statusu nauczania, stwarzaniu rzeczywistych możliwości kariery
No commands.
I jeszcze na marginesie: [...]w krajach, w których nauczyciele zarabiają mało - rocznie mniej niż 115 proc. PKB na głowę. [...] W Polsce nauczycielskie zarobki oscylują wokół 95 proc.
No to jak to w końcu jest? Przecież podobno zarabiamy dużo (dużo za dużo), o czym pan Grabek wielokrotnie nam przypominał?
Dziękuję Wam za odpowiedzi❤️. W poradni do której dzwoniłam były one sprzeczne . Nauczyciele stwierdzili, że pismo brzydkie lecz czytelne . Dostosowania z komputerem RP nie uchwaliła.
Zgadzam się z Tomaszem. 8 lat pracował w szkole bez komputera, a tu nagle przy egzaminie musi. Rodzice mogą sobie naciskać. To jest decyzja rady pedagogicznej.
lis - od dawna poradnie już nie wypowiadają się wprost ad. egzaminów; stwierdzają "tylko" czy ma dys-, itp. Więc zapisu być nie musi, ale powinien być wdrożony.
Powered by PHP-Fusion copyright (c) 2002 - 2017 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3 74,805,206 unikalne wizyty