ISSN 2081 - 6375
 
 
 
Nawigacja
Aktualnie online
bullet.png Gości online: 6

bullet.png Użytkowników online: 0

bullet.png Łącznie użytkowników: 31,164
bullet.png Najnowszy użytkownik: Kasia 13

Ostatnie komentarze
bullet.png Edukacja zdrowotna j...
bullet.png Kto będzie miał kw...
bullet.png [url]https://glos.pl...
bullet.png Dostałam podwyżkę...
bullet.png Podziwiam wychowawcz...
bullet.png Nie dość, że tak ...
bullet.png Z tego co piszesz wy...
bullet.png pracuje jako pedagog...
bullet.png Ciekawe co z godzin...
bullet.png świetne artykuły b...
 
Potrzebna pomoc!!!
 


Potrzebna pomoc!!!


"Mamo, czy ja umrę?". Obiecałam Jasiowi, że będzie żył. Teraz błagam – pomóż mi.
Dla mnie, matki to dziecko to cały świat. Nie sądziłam, że przyjdzie dzień, kiedy muszę poruszyć całe niebo i ziemię, by ratować jego życie. Teraz kiedy wszystko wisi na włosku, wołam o pomoc. Dwa miesiące temu, gdy usłyszał, że w jego mózgu znajduje się guz, zaczął zadawać pytania, na które nie potrafimy odpowiedzieć. Nasz świat się zatrzymał, bo co powiedzieć dziecku ze śmiertelnym guzem w głowie? Jasiu – wszystko będzie dobrze?
Teraz będziemy śledzić zielony pasek, bo od niego zależy wszystko – nie mamy czasu, bo dopiero wpłata pełnej kwoty na konto kliniki pozwoli nam ustalić termin operacji.
Nasz syn Janek to pełen energii, bystry, niezmiernie dociekliwy trzynastolatek. Od dziecka chciał wszystko wiedzieć, wszystko rozumieć. Żaden problem, czy zagadka nie mogły pozostać bez odpowiedzi. To jego sposób na życie. Zawsze musi istnieć odpowiedź i rozwiązanie. W tym wypadku rozwiązanie jest tylko jedno – pilna operacja, albo…


www.siepomaga.pl


 
Jak zreformować dramatyczną sytuację psychiatrii dziecięcej w Polsce?
 


Jak zreformować dramatyczną sytuację psychiatrii dziecięcej w Polsce?

W całej Polsce jest zaledwie czterystu psychiatrów dziecięcych. W szkołach na jednego psychologa przypada tysiąc uczniów. Jak zreformować dramatyczną sytuację psychiatrii dziecięcej w Polsce? Ministerstwo Zdrowia ma plan. Oby się powiódł.
- Zastanawiam się, czy używać gładkich słów, czy szorstkich. Na gładkie był już czas. Psychiatra dzieci i młodzieży stoi nad urwiskiem - mówił podczas II Kongresu Zdrowia Psychicznego Grzegorz Błażewicz, zastępca rzecznika praw pacjenta. Kongres, w którym wzięły udział osoby doświadczające kryzysów zdrowia psychicznego, ich bliscy, pracownicy ochrony zdrowia i pomocy społecznej, przedstawiciele nauki, kultury, polityki odbył się w Warszawie, 3 czerwca bieżącego roku.
Czterystu psychiatrów dziecięcych - zaledwie tylu jest ich w Polsce. To bardzo mało, szczególnie w sytuacji, kiedy lekarze i psychologowie biją na alarm, że zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży jest w kiepskim stanie. Coraz więcej z nich potrzebuje pomocy psychiatrycznej i na to nie jesteśmy przygotowani. Na oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży brakuje miejsc. Przez to obłożenie sięga 165 proc. A to nie wszystko. Polska jest na drugim miejscu w Europie, jeżeli chodzi o liczbę samobójstw wśród dzieci i młodzieży.

Źródło:www.edziecko.pl

 
Zmiany, zmiany, zmiany
 


Zmiany, zmiany, zmiany

Z wykształcenia magister historii. Ukończył w 1988 studia na Wydziale Humanistycznym Filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku. Odbył też studia podyplomowe: menedżerskie (Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Białymstoku, 1996), z zarządzania kadrami w administracji publicznej (Wyższa Szkoła Administracji Publicznej w Białymstoku, 2001) i z zarządzania oświatą (UwB, 2001). Pracował jako nauczyciel w I Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Białymstoku.
Od 1990 działał w Porozumieniu Centrum, następnie przystąpił do Prawa i Sprawiedliwości. Od 1994 do 2007 zasiadał w białostockiej radzie miasta. W przedterminowych wyborach do sejmiku podlaskiego w 2007 uzyskał mandat radnego z listy Prawa i Sprawiedliwości. W maju tego samego roku po zawiązaniu koalicji przez PiS i PSL został powołany na urząd marszałka województwa. Odwołano go z tej funkcji w styczniu 2008 po zmianie układu sił w sejmiku i podpisaniu porozumienia przez Platformę Obywatelską, PSL i „Prawicę Podlasia”, zawiązaną przez część radnych PiS. W 2010 ponownie został radnym województwa. W 2010 reprezentował PiS w wyborach na prezydenta miasta Białegostoku.
Był oskarżony o przywłaszczenie w 2008 funkcji publicznej, co było związane z podpisywaniem dokumentów jako marszałek województwa po głosowaniu nad jego odwołaniem i powołaniem następcy. Polityk nie przyznawał się do sprawstwa. W 2013 sąd prawomocnie uznał go za winnego popełnienia tego czynu, umarzając jednocześnie warunkowo postępowanie na okres próby.
W wyborach krajowych w 2011 został wybrany na posła VII kadencji. Został członkiem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Zdrowia. W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 startował z listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 3 (województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie) i nie uzyskał mandatu, zdobywając 28 685 głosów. W 2015 z powodzeniem ubiegał się o poselską reelekcję (dostał 28 378 głosów). W lutym 2019 został przewodniczącym struktur PiS w województwie podlaskim.


Źródło:pl.wikipedia.org

 
Moja chata z kraja
 


Moja chata z kraja

[...] Własny interes jest stawiany ponad wszystko, a cnotą jest unikanie konfliktów oraz potrzeba bezpieczeństwa i przewidywalności, która podczas strajku została wystawiona na próbę. W konsekwencji Polacy w większości wybrali po prostu święty spokój [...].
A wcale nie stało się to pierwszy raz. W niedalekiej przeszłości Polacy już raz wybrali własną strefę komfortu i zwrócili się przeciw nauczycielom. Przy okazji likwidacji gimnazjów znacząca cześć społeczeństwa zaakceptowała zmianę proponowaną przez PiS, bo dzięki niej mogła przerzucić na gimnazja winę za swoje porażki wychowawcze. To już nie rodzice, lecz szkoła stała się odpowiedzialna za obecny profil młodego pokolenia Polaków. Zabiegani na co dzień za pracą rodzice nie mają już możliwości wykroić dla swoich dzieci zbyt wiele czasu, bo są przytłoczeni zawodowymi obowiązkami. Gimnazja odegrały w związku z tym idealnie rolę kozła ofiarnego. [...]

Źródło:www.polityka.pl

 
Dzieci nie chcą żyć
 


Dzieci nie chcą żyć

Na przestrzeni pięciu lat aż sześciokrotnie wzrosła liczba nieletnich, którzy podjęli próbę samobójczą z powodu problemów w szkole.
Z policyjnych kartotek wyłania się dramatyczny obraz. W ubiegłym roku na swoje życie targnęło się 160 uczniów. Było ich aż trzykrotnie więcej niż w roku 2016 i sześciokrotnie więcej niż w roku 2013.
– Równocześnie wzrosła łączna liczba dzieci między 7. a 18. rokiem życia, które chciały popełnić samobójstwo (niekoniecznie motywowane sprawami szkolnymi). Od 2013 r. do 2018 r. odnotowaliśmy tu dwukrotny skok: z 357 do 772 przypadków – wyjaśnia Michał Gaweł z Komendy Głównej Policji.
O ile w przeszłości próby samobójcze wśród młodych zdarzały się sporadycznie, o tyle obecnie w zasadzie nie ma dnia, żeby policja nie zarejestrowała takiego przypadku. A faktyczna skala problemu może być jeszcze większa. – Dzieci, które próbują odebrać sobie życie, jest więcej. Tylko ekstremalne przypadki trafiają do oficjalnych statystyk – twierdzi Lucyna Kicińska, koordynatorka telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Do policyjnych statystyk trafiają tylko ekstremalne przypadki.
Ostatnio na linię zadzwoniła nauczycielka z jednej ze szkół, której uczeń zwierzył się z myśli samobójczych. Był agresywny. Okazało się, że jest uzależniony od komputera i internetu, a rodzice odcięli mu do nich dostęp. Dziecko nie mogło sobie z tym poradzić. Oskarżało ojca i matkę o przemoc. W efekcie sprawa trafiła do pomocy społecznej.
Inny przypadek dotyczył 15-letniej Marysi, uczennicy jednej z wrocławskich szkół. Połknęła garść tabletek, bo miała konflikt z koleżankami.
Eksperci zwracają uwagę, że radykalny wzrost prób samobójczych nałożył się na zmiany w systemie edukacji. W 2017 r. rozpoczęło się wygaszanie gimnazjów, wydłużono szkołę podstawową. Pedagodzy zaznaczają, że był to okres, w którym problem odbierania sobie życia przez młodych został przykryty przez kryzysy generowane przez reformę. Do tego zaledwie 44 proc. szkół ma na etacie specjalistę, który jest kluczową osobą przy zapobieganiu takim zdarzeniom.
– Reforma nie jest podstawową przyczyną samobójstw. Chodzi o to, że ciągle rosnąca liczba dzieci z depresją nałożyła się na sytuację, w której było mniej czasu, żeby o nie zadbać i dostrzec ich problemy – uważa Artur Filipek ze szkoły podstawowej w Swarzędzu.

Źródło:serwisy.gazetaprawna.pl




Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Newsletter
Aby móc otrzymywać e-maile z PEDAGOG SZKOLNY musisz się zarejestrować.
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

20. czerwca 2024 13:04
Proszę o informację z jakich materiałów Państwo korzystacie na zajęciach z doradztwa zawodowego w klasach 7-8?Jeśli oczywiście Państwo uczycie.

15. czerwca 2024 21:40
Tak będzie ale strasznie żal chłopca 😔

15. czerwca 2024 18:21
W trzeciej klasie ten argument odpada.

15. czerwca 2024 18:21
W klasie pierwszej lub drugiej rodzic zawsze może użyć argumentu, że dziecko ma trzy lata na opanowanie podstawy programowej. I będzie miał rację.

15. czerwca 2024 18:19
Nie kopcie się z koniem, przepuśćcie młodego człowieka i zostawcie (ewentualnie) w klasie trzeciej.

Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
bullet.png TESTY, NARZĘDZIA DI...
bullet.png program wych - prof.
bullet.png mam te kwalifikacje?
bullet.png urlop nauczyciela
bullet.png problem z uczniem
Najciekawsze tematy
bullet.png mam te kwalifikacje? [468]
bullet.png program wych - prof. [451]
bullet.png TESTY, NARZĘDZIA... [0]